Czy to juz byl gwałt czy jeszcze nie ???????

seks wymuszony przemoca psychiczna to tez gwalt! nola poczytaj u gory! one same sie zmuszaja! wlasnie brak pracy, uzaleznienie przede wsyztskim finansowe czasem i to, co inni powiedza cyzli jet znim i bedzie, pomimo ze on ja pierze itp bo wie, ze sama nie da rady pracowac, zyc i ze bedzie sama zatem ona dokonuje swiadomego wyboru nie che byc sama i woli to, co jets niz samotnosc, itp.

Gwałt - ofiara zna sprawce: Nie koniecznie gwałtowny, przygotowany przez kogoś kto zna ofiarę, a ofiara zna sprawcę. Często występuje u par o zaufanych towarzyskich związkach. \"Małżeński\" gwałt: Sprawcą jest jeden z współmałżonków lub partner seksualny w związkach trwających przez dłuższy okres czasu. Nie masz pojecia o tym co to jest gwałt...to facet uzaleznia kobiete psychicznie! nazywa sie to przemoc psychiczna! kobieta zgadza sie pod przymusem! i nie funkcjonuje wtedy jak zdrowa osoba tylko jest oszolomiona, nie wie co jest dobre a co zle... objawy o ktorych mowisz : poczucie wstydu, brudu, winy sa typowe dla ofiar gwaltu!!!!!!!!!!!!! poczytak na www.survivors.pl nie masz o tym zielonego pojecia gwalt bez uzycia przemocy fizycznej jest gorszy w skutkach bo kobieta ma watpliwosci czy to jzu to czy jeszcze nie, czy to jej wina itp co rowniez typowe dla ofiar gwaltu!!!!!

"Małżeński" gwałt: Sprawcą jest jeden z współmałżonków lub partner seksualny w związkach trwających przez dłuższy okres czasu. oczywiscie wiem, i to jets tak on mowi sex a on nie! on co nie! i na sile, w szamotaninie itp tp jets gwalt, uzucyie przymusu i przemocy i wbrew woli tej drugeij osoby!!! widzialam nawet film dokumalenty o tym a nie takie cos ona musze mu dac bo odejdzie i ja bede sama on sex ona ok w dusyz nie che ale dam mu i bez niczego kocha sie z nim to jets niedojrzałosc tych kobiet i to, ze nie sa samodzielne, sa uzalenzione materailnie.

przez 9 lat moj małżonek wymuszał na mnie sex po pijaku dobierał się do mnie dręczył i męczył nie raz przez całą noc aż mu nie uległam nie raz uciekałam z dzieckiem do innego pokoju ale i to na nic jak się spuścił to dopiero usypiał tyle że po alkoholu to długo trwało czułam się gwałcona i nikt mi nie powie że było inaczej

"Jeśli kobieta zgadza się na uprawienie seksu, pod presja partnera to jest gwałt. "-cytat ze strony http://www.survivors.pl/index.php?dzial=gwalt2 :(

Weriska Ci powie Guarana bo ona tego nie przezyla! to co dzieje sie w psychice kobiety wtedy jest bardzo skomplikowane! Weriska autorka tego postu nie pisala ze sie zgadzala zeby nie zostac samej! nie rozumiesz ze nie musi byc przemocy fizycznej i w zwiazkach czy w malzenstwach tak wlasnie to wyglada! co innego napad na ulicy...z takiego napadu kobieta moze sie szybciej pozbierac bo lepiej zrozumie, moze latwiej ze to nie jej wina, choc z tym sa tez zawsze problemy, nawet! a jak powiesz ze zgwalcil Cie maz to polowa naszego tepego spolecznstwa powie ze to w takim razie nie byl gwalt! masakra...nie mam sily

tak ale ta presja to slowa np sex i koniec a ona nie on tak bo cos.. to jets presja a nie ze baba zgadza sie dobrowolnie, pod wlasnym przymusem np musze mu dac bo bedzie z inna, to jets tez powod, dlaczego malolaty uprawiaj sex, wiele nie chce stracic chlopaka, to samo baby, w dodatku te niepracujace, wiedza, ze sa zalezne maja za duzo lat by zyc same i nigdy nie pracowaly!!! to nie gwalt, to swiadomy wybro i stad te poczucie zeszmacenia, wiedza ze robia na wlasne zycyznie i zgode, cos wbre sobie. jakby mialy prace nie byly z tym facetem i nie spaly znim

\"Czasem mamy do czynienia z sytuacją „obwiniania-ofiary” To przesąd, że kobieta jest winna pozostania z takim mężczyzną, bardziej niż mężczyzny jest winny za przemoc jaką na niej stosuje. Sprawca-partner jest winny temu co zrobił, a nie ofiara!!\" to tez cytat stad http://www.survivors.pl/index.php?dzial=gwalt2

i wlasnie pozniej przez takich ludzi kobieta żyje w przekonaniu,że to ona jest ta zła, że nie ma prawa szukać pomocy, skarżyc się, bo przeciez" sama sie zgadzala" a to juz Jej glupota, wiec jej problem:/ naprawdęszkoda słów. Bo wiekszosc niestety utożsamia GWALT z przemocą..a tak niekoniecznie musi być, presja psychiczna, uzaleznienie psychiczne to też gwałt. Mąż "robiąć to"(bo nie mozna tego nazwać kochaniem się" doskonale widzial, jak ona sie zachowuje, jak pozostaje bierna, jaknie sprawia Jej to przyjemnosci..Normalnie facet w tym momencie rezygnuje, bo widać,ze kobiecie to się nie podoba ,nie chce i nie czuje żadnej przyjemnosci ani radosco. a on MIMO to ,,ze wiedzial jak jest ,nie przestal-tylko robil swoje, ZASPAKAJAŁ Swoje jakies zwierzece instynkty,potrzeby..nie patrząc na odczucia partnerki. A To Jest GWALT!!

Weriska nie pisz mi malolatach tylko konkretnie na temat tego postu pod ktorym sie podpisujesz!! nie pisz mi o babkach ktore same sobie w glowie ulozyly ze musza a partner nic o tym nie wie! odnies sie tylko do tego przypadku pod ktorym sie wlansie podpisujemy...bo to co piszesz nie ma z nim nic wspolnego!

ale to wy manipulujecie!! nie dziwe sie jak moj skarbek ma takie baby wokol!!! jaki gwalt? jak baba daje bo daje za pozwoleniem!!! jak jets gwalt to jets przemoc fizyczna!! a psychiczna to one same sie wkrecaja i nie mozna tego wybielac!! nie umieja dokonywac wyborow!!! do pracy1! to nie beda dawac bo beda wiedzialy ze same sobie poradza!! a tak? wie, ze on ma kase a ona sama nie umie zyc, to godiz sie na wszytko ale godiz czyli sama daje przyzwolenie!!

na szczęście mam to już za sobą jestem z mężem zmienił się ale sex nie sprawia mi przyjemności to ciągle wraca

przykro mi............ to nie ty powinies tak rzec, tylko ona toksyczna:) cmok:)

mam pytanie jezeli gwalt jest wtedy gdy uzyje sie sily przemocy fizycznej gdzie kobieta bedzie miala slady walki to wtedy mozna powiedziec ze zostala zgwalcona tak ?? a co jezlei jest zastraszona!!wtdey chce tego sama?? czy jakakolwiek kobieta pod grozba zycia nie zgodzi siebo jak zacznie walczyc to straci zycie a sprawca i tak zrobi to co chce zrobic.przemoc psychiczna istnieje,mozna ja wykorzystywac na wiele sposobow i zaden nie ma usprawiedliwienia.seks jest wspolny i obie strony powinny wykazywac na nia chec.a wymuszanie jest lzejsza forma slowa na g>gwalt,ale nim jest.NIE jasno stawia nasze granice.

"ZASPAKAJAŁ Swoje jakies zwierzece instynkty,potrzeby..nie patrząc na odczucia partnerki. A To Jest GWALT!!" Bardzo ladnie napisane , wiec cos dopisze . Jak kobieta urodzi dziecko ktorego mezczyzna nie chce to to tez jest chyba gwalt , kobieta zaspokaja jakies swoje zwierzece instynkty , a mezczyzna potem czuje sie winny i przez 18 albo wiecej lat czuje sie jak szmata , bo musi pracowac i utrzymywac to co ona wymusila na nim tym szantazem psychicznym czy podstepem . Ciekawe jak panie to widza , gwalt czy nie ?

do ->zwierze daj spokoj, bo śmieszny jesteś z tymi Swoimi porównaniami. Mówimy o gwałtach o podłożu seksualnym, a nie kazdego rodzaju gwałtach jakie sa mozliwe.Los Cie pokrzywdził niechcianym dzieckiem? chcesz wyładować tutaj Swoje frustracje i watpliwosci? Może rzeczywiscie pogadaj z kims, dobrze Ci to zrobi. powodzenia. Co do tych zwierzęcych instynktów- zawsze uwazałam, że jest naprawde cienka granica miedzy seksem bedacym miłoscią, uzupelnieniem milosci, a seksem-będącym tylko zaspakajaniem wlasnych potrzeb, PRYMITYQWNYM w tym wypadku. Niestety ludzie są w wielu przypadkach bardzo podobni do ludzi, a seks jest polem do tego najlepszym i najbardziej prawdopodobnym. W przypadku opisanym przez autorke tematu nie ma miiejsca na seks(milosc)-dla mnie to tylko jednostronne zaspakajanie swoich potrzeb.

*ludzie są w wielu przypadkach bardzo podobni do ZWIERZĄT-mialo byc oczywiscie

tak zwierzeta biora siła!! osobiscie widziałam jak jeden pazurami tryzmal a ona sie wyrywała i co to za ruja11 to samo u ludiz jak jets przemoc to jets gwalt, jesli kobieta sama sobie wytycza drige musze dawac bo sama sobie nie poradze to na milosc boska nie winmy tylko facera, nie bylo gwaltu ale napewno sex bez milosc z musu dobrowolnego podyktowanego bytem -uzaleznienie materialne

dozwierze prawda! to te gwałt na psychice bo ona chciala i nie PYTALA go o zdanie, czyli zrobila cos na sile wbrew niemu! bo miala instyntk macierzynski to co pisze zwierze, ze on zaspokajal swe potrzeby nie dbajac o jej - jelsi za jej zgoda czyli esx a ona sie goriz nie mowi nie, nie stwaia oporu to nie jets gwalt, pisal o tym JP2 facet co sam sie zaspokaja nie patrac na potrzeby zony jets egoista, milosc to wspolistnienie:) czytaliscie cokliwke z JP2? no wlasnie kobieta zastraszona? okey jak np ja porwa to zrobi to, jelsi maja cos na nia np ze kradla tez zrobi to. i tez jets to gwalt ale na boga w malznewnietwe/ czym ja zastraczy? ze wyrzci z domu? no i widzisz jakby pracowała nie mialby argumneu ze ja z domu wyrzuci nie dalaby mu a jak by tak rzekl to by wiedzial ze nic tp nie da bo ona dom sobie znajdzie ma kase.

Dla Ciebie to porownanie moze nie miec sensu i byc smieszne , w koncu jestes kobieta .Dla mezczyzny regularny sex jest tak samo wazny jak dla kobiety urodzenie dziecka . Dlatego mysle ze mozna to porownywac . Wiecej , bez zrozumienia tych "zwierzecych instynktow " cala dyskusje mozna o " kant dupy" . Kobieta ktora uzywa zwrotow w rodzaju " jednostronne zaspokajanie swoich potrzeb " ma problemy ze zrozumieniem podstawowych regul gry danych nam przez matke nature . Kazdy - podkreslone gruba krecha " mezczyzna wiaze sie z kobieta tylko i wylacznie z jednego powodu . Gdyby mezczyzna mogl tak jak kobieta nie byc ojcem dzisiaj , albo przez miesiac , lub dluzej - bo nie ma nastroju ,to wtedy by bylo w porzadku . Niestety, to tyko kobieta mysli ze moze nie miec ochoty , wiecej , ma do tego prawo . No i juz mamy GWALT .

farmazony...jak ktos jest normalny to kobieta i facet nie wykorzystuja sie nawzajem tylko obojgu sprawia to radosc przyjemnosc spelnienie...chlop chce to dostanie tak ??z takim podejsciem to do lamusa ,prehistoria sie juz skonczyla!!

????zastanow się co mowisz. A to niby z jakiego powodu kazdy męzczyzna wiąze sie z kobieta? Tylko o seks im chodzi? Jesli tak, to jak dla mnie niech wyp***dala. Poza tym o ile mi wiadomo, jednym z głownych celów i powodów małżenstwa jest prokreacja i potomstwo. Jesli facet dzisiaj chce byc ojcem, a za tydzien juz nie chce, a za miesiąc znowu chce, po czym za 3 miesiace znowu nie chce i nie umie sobie z tym poradzic i czuje sie pokrzywdzony..niech wo ogle nie zaklada rodziny. I nie pieprz głupot, że gdyby facet mogl powiedziec, ze dzisiaj nie chce byc ojcem i kiedy tylko tak mu przyjdzie takie myslenie, a kobieta szanowala to jego "nie chce", to byloby sprawiedliwie. Ciekawe z ktorej strony. Żałosny jesteś, przepraszam, ale ciezko mi Cię zrozumiec. Jesli facet jest tak niestabilny uczuciowo, że jednego dnia chce, drugiego nie, to niech lepiej da kobiecie spokoj i w ogol się nie żeni. Bo dziecko z niego .

poza tym jak dla mnie ogromną róznicą jest : Nie chciec, i nie miec ochoty się kochac i uprawiac seksu, bo nie mam nastroju, a NIE chcec byc ojcem, bo nei mam nastroju. Ojcostwo jest wielkim obowiązkiem i trzeba ogromnej odpowiedzialnosci decydując sie na to. Najpierw sie dokladnie zastanów czego chcesz, a pozniej miej pretensje do kobiety, że nie bierze na powaznie tego,że dzis nie masz nastroju i nie chcesz, a moze jutro zachcesz...

sorry za to żałosny. nie chce być niegrzeczna. Ale jak dla mnie..zresztą, niew chce się juz wypowiadać na ten temat. pozdrawiam.

do Zgadzam sie z Nola Przeczytaj to co napisalas podstawiajac slowo " kobieta" w miejsca gdzie napisalas "mezczyzna" i ja sie z Toba zgadzam . Takjak Ty z Nola :) Poza tym ciekawi mnie bardzo ile mniej problemow malzenskich i rodzinnych by bylo gdyby kobiety zmienily swoje nastawienie do sexu malzenskiego z " musze" na "chce" .

mnie tez sie jzu nie chce wypowiadac, nie wiecie po prostu co to jest gwalt i kropka...nie macie pojecia o przemocy psychicznej...za losne...

szkoda sie wysilac odpowiadając Ci. Moze zapytaj" ciekawe. o ile klopotów mniej by było, gdyby facet podchodzil do ojcostwa przyjmując postawe "chce" a nie "musze":/? analogia. Zapewniam, ze kobieta tez nie kocha sie z facetem z przymusu, gdy ten dobrze ja traktuje, nie jak przedmiot, z ktorym sie nie liczy, i ktory słuzy do zagaszenia podniecenia w kazdym momencie jak mnie najdzie ochota, nie patrząc czy dobrze sie czuje,czy ma ochotę, no bo przeciez" To jej małżenski obowiązek". Jesli seks jest miloscia, gdzie obie strony liczą sie ze sobą, nie podchodzą do tego: to Twój obowiązek małżenski", "powinnas zmienic postawe na chce"(zawsze kiedy mam na to ochote, bo nie bede sie z Toba liczyl, co mnie obchodzi, że zle sie czujesz, powinnas,itd)to wtedy naprawde jest to przyjemne, oczekiwane, satysfakcjonuje obie strony. Ale skoro uważasz, że Jest żoną, to powinna zmienic postawę na" chce" w kazdym momencie, bo wtedy Tobie będzie łatwiej i prosciej korzystać ze Swojego "prawa małżenskiego", nie licząc sie z odczuciem kobiety w danym momencie...to wspolczuje Twojej przyszlej żonie..która z racji bycia Twoja żona powinna zawsze wykazywać ochote:(szkoda słow

Do autorki wyzej - szkoda Twoich nerwow, mysle ze z tym ojcostwem to byla prowokacja...

albo i nie przyszlej żonie, tylko obecnej. Nie wiem,czy masz, nie znam Cie. Nola- niestety..sama się pomalu nauczyłam ,że ludzie potrafia naprawde ranic i skrzywdzic kogoś, tylko dlatego, że sa albo niedoinformowani, albo patrzą na pewne rzeczy schematycznie, bez żadnego wysiłku zastanowienia sie nad konretnym przypadkiem..:(