czy wasze pociechy mają chodzi???

Ja się wacham (chodzi mi o to że lekarze trąbie że to źle wpływa na nauge chodzenia,nózki,kręgosłup)ale są takie dni że naprawde nie mam siły i mówie sobie-jutro kupie

To kup samochodzik Fisher Price(chyba tak to się pisze).Ja mam taki dla córki.Ona zaczęła chodzić jak miała 8,5m-ca.Tzn.samodzielnie juz chodziła.A wczesniej właśnie przy tym.To jest dobre,bo kręgosłup pracuje tak jak powinien.Dziecko musi się wysilić,żeby sobie połazic.Tak to wygląda trochę jak staruszki przy balkoniku.Wiesz...odpuchają się. Później możesz używac tego jako samochodzić.Dzieci około 1,5roku uwielbiaja te odbychane samochodziki. My bylismy super zadowoleni z tego zakupu.

mi sie wydaje ze faktycznie opóźnia to efekt samodzielnego chodzenia, osobiście nie polecam, ale to tylko moje zdanie

oooo autko to faktycznie super pomysł

Ja jestem zdecydowanie na NIE jeśli chodzi o chodziki.Autko świetna sprawa,też się nad nim zastanawiam.Mój synek zaczął dopiero od 2 mieisęcy sam bardzo długo siedizeć ale wydaje mi się że chyba jest jeszcze za słaby na taki samochodzik :(

Moje dzieci wychowały się bez chodzika:) szybko zaczęły chodzić, bo w wieku 9 miesięcy zaczęły stawiać pierwsze kroki. Nie wiem czy jestem za czy przeciw, po prostu moje dzieci nie chciały siedzieć w chodziku:D co widać, ze rzecz zbędna:p

Moja córcia uwielbiała chodzik. Chodzić sama zaczęła w wieku 13 m-cy.

Nie wyobrażam sobie bez chodzika, zaczęłam córkę wkładać jak sama zaczęłą chodzić w łóżeczku tj. 6,5 mca i mając już 8,5 m-ca chodziła sama, tak, że chodzik jakoś jej nie opóźnił. Przy dzieciach ruchliwych, które chcą się ruszać i frustruje je własna niemoc to jest świetny wynalazek. I problemów ortopedycznych też jakoś nie ma - świetny z niej sportowiec http://img238.imageshack.us/my.php?image=patrycja0zs.png Dla synka też kupiłam, ale on od ruchu za wszelką cenę woli poznawanie świata bardziej stacjonarnie ale dokładnie, tak, że nie używam zbyt wiele.

nie ma ale później?????

Mój syn używał chodzika od 6 miesiąca życia , zaczął sam chodzić w wieku 11-12 mies. Teraz ma 10 lat , badanie kręgosłupa komputerowe w szkole nie wykazały żadnych skrzywień kręgosłupa .Jako jeden z nielicznych w klasie 1-3 nie miał wskazań do gimnastyki korekcyjnej. Polecam , jedyna wada że meble się niszczą od obijania ale pozatym wyręka wielka.

tak wogóle to samo życie człowiekowi szkodzi. Bez przesady, nie mówię, żeby dziecko siedziało w chodziku non stop, ale parę razy w ciągu dnia po parę minut? Chyba lepiej niż ma się pętać po kuchni, jak nastawiasz zupę albo dobijać się do drzwi toalety jak Cie przypiliło. W chodziku jest przynajmniej bezpieczne. Ja jako dziecko też miałam chodzik i jakoś mi nie zaszkodził. Przecież jakaś instytucja je dopuszcza do sprzedaży jako bezpieczne dla dziecka, czyż nie? Zresztą nikt nikogo nie zmusza, jak się chce to się używa jak nie to nie.

Wszystko w ograniczonym czasie jest zdrowe. Wiadomo, jak dziecko siedzi cały dzień to jest szkodliwe. Ale kilkanaście minut dziennie jest w porządku. Proponuję chodzik z melodyjkami i światełkami. Produkt dostępny jest na CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Polecam bardzo gorąco.

Mnie chodzik tak powykrzywiał stopy, że teraz jako osoba dorosła brzydko ścieram i wykoślawiam wszystkie buty. Jestem zdecydowanie na nie.