czego pragna kobiety????

haha xmaniu ci wybacza ;) wlasnie to mnie interesuje, czego pragniecie...co chcecie waznego w zyciu robic...bo czasem mam wrazenie ze podstawowe zajecie to opiertac sie na facecie...wiekszosc mowi o tym czego chce dla siebie (schudbnac itp..) a inni, swiat i wogole (uczysc sie, zmieniac cos w otaczajacej nas rzeczywistosci, tworzyc, pomagac, wymyslac) ??? czy to zajmuje jakies miejsce w myslach kobiet? jakie? czy przechodzi do praktyki?

xmeniu- ja tego pragne, mysle, ze wiekszosc kobiet w gruncie rzeczy potrzebuje wlasnie tego. Dodatkowo- potrzebujemy od czasu do czasu rzucic focha. I wtedy facet powinien sie dobrotliwie usmiechnac, poglaskac po glwoie lub dac klapsa, w kazdym razie nie traktowac tego zbyt serio :)

preludium...cholera, kobieta jestes czy dziecko? zakladam ze mowisz w swoim imieniu, akceptuje cie bo roznorodnosc jest piekna a nieswiadomosci zbiorowej mowie nie!!

przyjaźni, miłości, poczucia bezpieczeństwa, zaufania, wierności, spontaniczności, szaleństwa, domku z ogródkiem, dobrej pracy... etc.

widze ze proces socjalizacji powiodl sie doskonale...wszystkie jestescie takie same... PS pamietajcie ze milosc romantyczna to pojecie znane od jakis 200 lat...nie opieralbym na nim swojego szczescia

Wiesz, najpiękniej byłoby świadomie przeżywać każdą chwilę, ciesząc się z rzeczy tych najprostszych móc wsłuchać się w słowa kogoś bliskiego, kto opowiada zwyczajnie jak mu minął dzień zwykła kromka świeżego chleba z masłem i solą smakuje najbardziej na świecie kiedy ma się czas żeby poczuć jej smak i zapach

:) :) ja tez tak chce! moze cos bym jeszcze dodal ale ogolnie mysle podobnie

xmeniu, każde wyrażone tu "pragnienie" oceniasz, a nijak nie ustosunkowałeś się do zaklętego w ornamencie pragnienia obszczymurka... Osobiście pragnę: śmiechu, zdrowia, dostatku, wiedzy i umiejętności.

tez--> chyba jestem oceniaczem, trudno mi sie tego pozbyc...szukam glebi w pragnieniach ludzkich, w jednych to zauwazam w innych nie, nie interesuje mnie bycie z osoba "uwieszona" na mnie, skoncentrowana tylko na mnie i na sobie, czasem mam wrazenie ze wiekszosc z nas tak wyobraza sobie udany zwiazek i udane zycie, musi byc cos jeszcze...doceniam twoja szczerosc obszczymurek--> witaj:) przepraszam i dziekuje za zainteresowanie tematem:)

xmeniu to, ze prawie kazda z nas tutaj piszacych napisala podobnie, powinno raczej Ciebie utwierdzic w tym przekonaniu. te wartosci sa naprawde dla nas najcenniejsze w swiecie:) a do tego posiadaja jeszcze ta hmm... \"glebie\":) do szczescia prowadzaco...:) PS: i wiesz, ze nikt tutaj sie nie zmawial, samo tak wyszlo, a to tez o czyms swiadczy...:) pozdrawiam.

xanta--> teorie spiskowe posiadama tylko na temat usa ;) slusznie zauwazasz, ze z waszych wypowiedzi wynika iz milosc jest najwyzsza wartoscia, to mi jednak nie wystarcza...bo z jakich "podwartosci" sklada sie milosc? co inni i swiat zyskaja z milosci jaka ty np. znajdziesz? co bedzie gdy juz ja spotkasz? co ci zostanie kiedy ja stracisz? moze sprawe utrudnia mi to, ze wasze wypowiedzi sa bardzo ogolne, zauwaz ze jedynie "tez" wymienila np.: dobrobyt i wiedze jako swoje pragnienie/wartosc...wiedze trudniej stracic niz milosc napisze o swoich pragnieniach, pewnie nie sa inne niz wasze, tylko bardziej szczegolowe: 1) chce rozwijac sie zawodowo, moja praca zwiazana jest z pomaganiem i to dla mnie jest b. wazne, 2) chce poznac osobe z ktora bede mogl wyjachac na rok (albo iles tam) na alaske i do tego ta osoba zaakceptuje ze nie wsiade w zyciu do samolotu i droga na ta alaske bedzi eodrobine okrezna:) , 3) pracowac nad soba i nie czepiac sie innych, 4) budowac harmonijny, seksowny i fascynujacy zwiazek, poprzez ciagle patrzenie na ukochana "swiezym" okiem (recepta na dzis, moze sie zmieni) 5) w jakis sposob zmienic swiat:) 6) kasa nie wzgardze a nawet wprost przeciwnie, 7) dom, z dzikim ogrodem (bzy, jasmin, agrest, zlotokap, jablonka (i wszystko co sie da aha i swierki) i psami 8) dzieci na koncu wymieniam bo na dzien dzisiejszy mam prace jedynie z tej listy pozdro dla nocnych markow:)

xmeniu zaduzo naraz bys chcial wiedziec;) Moze teraz napisze o jednym. bo ja np. nawet nie chce myslec co bedzie gdy cos strace, bo narazie nie mam tego o czym marze:) A czy moge spytac w czymbyś chcial pomagac, tak konkretnie?:) Co do tematu hmm... moge Ci teraz powiedziec, ze to o czym marze w tej chwili... w tej konkretniej chwili... jest bycie z kims takim jak np. Ty;) Tak.. poprostu chwilowo pragne.... mezczyzny... :D hehehe, tak.... by sobie pogadac ot tak o wszystkim i niczym, poczuc jego cieplo... uczucia i bliskosc...:) Co nie znaczy, ze najwazniejszym moim pragnieniem jest skonczyc studia, aczkolwiek mysle, ze gdybym ten to moje dzisiejsze, chwilowe pragnienie zrealizowala, to byloby mi nawet latwiej spelnic to ogolne...:) Dobranoc...:)

Pewnie znowu troszke zbyt ogolnie... :D no ale musisz wybaczyc;) Papa:)

lubie konkrety:) pomagac chce w wychodzeniu z zyciowych zakretow:) tak chwilowo byc z kims teraz .tak popieram! chyba rozumiemn co masz na mysli, gdy piszeszs ze spelnienie chwilowych (czasem to podstawowe) pragnien odblokowuje.. dziekuje za szczerosc i zawezanie tematu, dobranoc:)

Xmeniu pisze tak jakby nie wiedział że myśli i pragnienia kobiet i mężczyzn to się jednak troche różnią.

na razie to ja widze ogromna roznice...i nie wierze, ze kobiety to pustaki ktore chca sie uwieszac na ramieniu mezczyzny i to ma byc wszystko

xmeniu, widze, ze jednak mnie niecalkiem zrozumiales! Ale musze juz uciekac. Milej niedzieli:)