odpowiedzcie proszę!!

nie myslalam ze jeszcze kiedys mnie to spotka....a mianowicie znowu wpadam w jakas paranoje...Tydzien temu uprawialam petting z moim chlopakiem,mialam wtedy dni plodne. Bylam w bieliznie, wprawdzie nie doszlo do wytrysku, ale zauwazylam potem na moich majtkach slady spermy (czy plynu ejakulacyjnego whatever). Wiem ze to zupelnie niedorzeczne, ale od 3 dni mam podwyzszona temp ciala (ok. 37,2) nie wiaze sie to z zadnym zaziebieniem...i wszystkie objawy jak przed okresem, ktory powinien nadejsc we wtorek...ABSURDALNA CIAZA??!!

zawsze dzien lub 2 przed okresem temp. sie podwyzsza wiec wszystko jest jak najbardziej ok :)

hmmm tyle ze w moim przypadku to sie nie zdarza (podwyzszona temp przed okresem)

wszystko jest ok, ciąza jest niemozliwa. WYLUZUJ ;)

Tak to jest niedorzeczne. Ale jednak masz problem - jesli bedziesz sie tak bala ciazy to niedlugo od przytulenia bedziesz myslala ze w niej jestes! Ja Cie rozumiem, bo tez mialam takie glupie mysli, dlatego zaczynam brac tabletki, przynajmniej na kilka miesiecy, zeby uspokoic nerwy i cieszyc sie swoim mezczyzna na wakacyjnych wyjazdach ;)

na pewno wszystko jest w poządku, temperatura zawsze sie podnosi, nie zawsze jest to znaczny wzrost. Poza tym u kobiety temperature moze na prawde wywolac milion rzeczy, nawet stres ;)

dzieki, potrzebowalam zeby mnie ktos upewnil w tym, ze histeryzuje... wiecie, stwierdzilam ze do pewnych rzeczy chyba jeszcze nie doroslam...

Zastanowicie sie nad antykoncepcja hormonalna- ja zawsze bylam jej przeciwnikiem, ale w takich sytuacjach mysle, ze dla wlasnego zdrowia psychicznego warto o tym pomyslec, od brana tabletek przez jakis czas nikt nie umarl, a przynajmniej uspokoisz nerwy i jak przestaniesz je brac, to moze juz nie bedziesz wymyslac takich historii. Inna rada - nie uprawiajcie nawet petttingu w dni plodne, moze przestaniesz panikowac :)

hmmm no coz ta ostatnia mozliwosc z moim wiecznie niezaspokojonym chlopakiem raczej nie wchodzi w gre ;) ostatnia absurdalna ciaza, ktora rozwijala sie w mojej glowie, miala miejsce jeszcze przed wakacjami, myslalam ze chociaz troche dojrzalam i przestalam sie przejmowac... wszystko byloby w porzadku gdyby nie ta podwyzszona temp. i oczywiscie jak to ja musialam poczytac na necie o pierwszych objawach ciazy ( m. in. podwyzszonej temp.).....echhh :)

Obawiam się jednak że jesteś w ciąży na 98%, przykro mi!

no tak....i oczywiscie jakis "student" znowu chce mnie doprowadzic do rozstroju nerwowego...

Przykro mi ale sądze ze to ciąża, ewentualnie rak szyjki macicy... :-(

pomyliło, bo temperatura tuż przed okresem spada, a nie się podnosi. Podnosi się w czasie owulacji i utrzymuje się na wyższym poziomie właśnie do okresu.

acha czyli tak czy tak moja przyszlosc rysuje sie w pieknych barwach...

No w niezafajnych chyba jednak :-) sprawa może się wydać troszkę śmieszna, a dotyczy chomika, którego dostałam od mamy. Nie byłoby w tym nic dziwnego jakby nie fakt, że tam mała bestia posiada dziwna jak na gryzonia zdolność telepatii. oczywiście w pewien sposób ograniczoną, i na tym polega masz problem. Mianowicie, ograniczenie to polega na tym iż jedyną osobą z którą ów zwierz jest w stanie się komunikować jest moja mama. Podejrzewam, iż moja mama, bardzo purytańska kobieta, specjalnie obdarowała mnie owym diabłem, by ograniczyć mi , i mojemu chłopakowi, nasze obopólne deprawowanie się. Wyobraźcie sobie, że gdy tylko mój chłopak położy mi rękę na kolanie, i zacznie mnie całować, po chwili pojawia się moja matka, pytając, czy nie zrobić nam herbatki, przynieść ciasteczka, czy podlać kwiatki. zostaliśmy zmuszeni do podjęcia radykalnych kroków- zabić chomika. I tu pojawia się problem: od razu wyszłyby na jaw nasze perwersyjne pobudki, gdyby ciało Tuptusia zostało odkryte przez matkę. przerwanie transferu telepatycznego może tłumaczyć tylko jedno- wypadek. myśleliśmy żeby upozorować samobójstwo, ale jak wytłumaczyć mamusi skąd Tuptuś wziął sznur w swojej klatce, albo środki nasenne? jedno jest pewne- Tuptuś musi odejść w wielkim stylu, nasza miłość musi przetrwać, i rozkwitać w miłosnych uniesieniach na moim tapczanie, i właśnie o pomoc w tym prosimy was drodzy forumowicze.

no dziekuje drogi podszywaczu za uczynienie tego topicu ciekawszym :P

A powiedz mi, prowadziusz obserwacje temp od przynajmniej kilku cykli? Bo tylko w taki sposob mozesz stwierdzic, ze cos jest nie tak1 Jesli nie prowadzisz takiuch obserwacji, to jednorazowe zmierzenie temp. nic nie daje!

no nie, nie prowadze obserwacji temperatury, fakt

hej kobitki! a mi okres spóxnia sie 8 dni :( cholera jasna, jestem też głupią idiotką!!! powiedzcie mi, czy we wczesnej - wiadomo co ( boję sie wypowiadac to słowo :( jest temperatura podwyższona, czy mniejsza? a jeśli się podwyższa to tak mniej więcej ile ma? dziekuję za odpowiedź i pozdrawiam wszystkie "głupolki" ;)

No bo popatrz, zeby stwierdzic jakies zaburzenia w temp. w czasie cylku, trzeba prowadzic pomiar temp. juz od kilku cykli, tylko w ten sposob mozesz stwierdzic jakies odchylenie od normy! Bo to ze na przyklad masz 36,8 a nie 36,6 nic nie znaczy bo to moize byc Twoja normalna temp., byc moze zawsze masz taka w drugiej polowie cylku! WYLUZUJ!

no tak, tylko musisz przyznac ze 36,8 to nie to samo co 37,2...ale wiem, wiem wyluzowuje!

Różowa ropucha- jako "glupolka" :) moge Ci napisac ze znalazlam informacje ze we wczesnej ciazy temp podwyzsza sie o jakies 6-10 kresek

ale podwyzszona temp. moze miec milion przyczyn! Np. jesli przyjmowalas leki, stresowalas sie, podrozowalas gdzies, moze sie przeziebilas!! Poza tym wiadomo przesilenie wiosenne, zmienna pogoda aha i jeszcze jedno - przed owu. temp spada o kilka kresek, potem si podnposi tzn. w drugiej polowie cylku i moze siegac nawet 37,2!!!!!!!!

Majjjja dzieki za wszystkiwe informacje, nie pozostaje mi nic innego jak tylko w nie uwierzyc :), z tym stresem to fakt, wlasciwie jestem w trakcie matury :)

No wiec wlasnie!! A z ta temp. to naprawde tak jest, moze siegac nawet wlasnie 37,2 takze ja bym sie nie doszukiwala objawow ciazy. Wyluzuj bo Ci sie okres spozni i dopiero bedzie ;)

a wiec napisze kolejny raz - zeby zajsc w ciaze najczesciej konieczny jest porzadny wytrysk. wewnatrz, niekiedy konkretna pozycja...i oczywiscie jeden jedyny dzien w ktorym to jest mozliwe... boze:O

noooooo, chociaz i tak mysle ze mi sie spozni, takiego poziomu stresu jak w tym miesiacu jeszcze chyba nie mialam, a jestem podatna na 'rozregulowania' z takich przyczyn....no ale coz jestem dobrej mysli :) dzieki jeszcze raz i pozdrawiam :*

dzieki Camill_20, ja mam cały czas albo 36,6, albo niżej ;)

co do porządnego wytrysku - ooooo to jego wogóle nie było! mój facet tylko wszedł we mnie, ja zrobiłam ze ruchy i musiała sie przyjemnośc skończyc, bo mnie strasznie tam boli :(

Ludzie przestańcie, jeszcze moment i któś napisze, że temperatura podnosi się od zjedzenia chleba z masłem. No błagam.....