Dlaczego kobiety patrzą tylko na wygląd?

Dlaczego nie dadzą szansy temu brzydkiemu, mimo iż się bardzo stara? Czy brzydki = kiepski model?

wcale tak nie jest. nie jestem zbyt piekny a na powodzenie nie nazekam. kwestia samooceny i podejscia do zycia

to maszqrwa przejebane:0

Spoko, daja dzanse. Tylko nie startuj do tych najladniejszych...

Spoko, daja dzanse. Tylko nie startuj do tych najladniejszych...

Spoko, daja dzanse. Tylko nie startuj do tych najladniejszych...

z innego topicu:P białadiablica dobra napisze to i na tym topiku...facet ma być troszkę ładniejszy od diabła..inne rzeczy są ważne np.czy czujemy się przy nim bezpiecznie,czy jest zaradny itd. I oczywiście czy darzy nas miłością ,szacunkiem...ja osobiście kocham facetów, którzy umieją byc zabawni,mają wyobraznie i nie można się z nimi nudzić....no i może jeszcze dodam,że sex również jest istotny nie mówie o ogierach bez przesady-istotne jest to ,ze umie mi dać przyjemność a ja jemu więc faceci koniec z tym użalaniem się nad sobą

pozostaje Ci tylko walic śmigło

Moze przestan juz kopiowac...:O

a można zapytac odwrotnie - dlatego mężczyźni patrzą tylko na wygląd?

z innego tpicu, dobra ostatnia, ale moze dla niego warto:P Kalinka Malinka stojący z boku - ale glupoty piszesz, przepraszam Kochalam go bardzo, bardzo - wlasnie jak byl tym brzydalem wylupiaatym i krotko ostrzyzonym, z mocno odstajacymi uszami i z koszmarnym aparatem na zebach Bylismy 3 lata razem, ale cos sie po prostu wypalilo - moze to bylo tylko ogromne zauroczenie, szkoda, bo jest swietnym 'materialem' na meza... Wypalenie chyba moze sie zdarzyc w kazdym zwiazku, prawda? Bez wzgledu na czyjakolwiek urode To na pewno nie byly lata stracone. Jesli juz musisz wiedziec, to teraz cos sie w moim zyciu kroi i tez z brzydalem i to duzo starszym Nie, zebym miala klepe na punkcie brzydkich, po prostu NIE ROBI MI, czy facet przystojny, czy nie. Liczy sie osobowosc. Kobiety ogolnie uciekaja od SLABYCH, uzalajacych sie nad soba facetow (paradoksalnie, nmniej odstrasza niesmialosc). Poza tym, wydaje mi sie, ze o ile Polki sa ladne, to Polacy - nie sa specjalnie przystojni. Duzo mozna nadrobic ogolnie pojetym 'wizazem', a najwiecej usmiechem, przyjaznym nastawieniem do swiata... Mnie interesuje, czy facet jest DOBRYM CZLOWIEKIEM - to pierwsze kryterium. I jesli na pewnym etapie znajomosci mam co do tego watpiwosci, to meska uroda nie pomoze...

bo sa wzrokowcami. co wcale nie oznacza ze wyglad sie liczy przedewszystkim. znam z altopsji :D

Powiem tak: a czy faceci patrza na cos innego? Moim zdaniem to faceci bardziej patrza na wyglad niz kobiety.

Tak, bo od razu kazdy kto jest brzydki jest od razu inteligentny, zaradny, opiekunczy, z poczuciem humoru i ciekawymi pasjami. Jasne, a jak jest brzydki i nie ma tych cech, to co? Ma sie powiesic?

To się tyczy i kobiet i mężczyzn.

a mezczyzni niby nie patrza????? jak maja do wyboru brzydka i ladna to zawsze wybiora ladna. to czemu kobiety mialy by tak nie robic?????

a wy jestescie zryci. nie przejmujcie sie tym. pierdolcie to.

odpowiadając na pytanie startowe: a co innego można robić z wyglądem??? tylko patrzeć na...

z wiekiem przystojnieją, a straopanienstwo im nie grozi - ech - i tak macie lepiej

To moze ja sie wypowiem.. dla mnie facet nie musi byc ladny..wogole nie ma czegos takiego jak ladny nieladny... Dla mnie liczy sie styl... Lubie jak fecet jest zadbany.. a wiec fajna fryzurka i ciuchy..nie jakis tam fleja... do tego jak czuje sie przy nim swobodnie i moge z nim gadac godzinami =) to jest moim idealem... Lubie odwaznych facetow..to sie czuje...chodzi o taka pewnosc siebie..ale bez przesady..wazne zeby znal swoja wartosc i nie czul sie skrepowany..niestety niemoge zniesc niesmialych facetow...

to ładne co się komu podoba ale nie ukrywajmy - szpetny facet ma O WIELE mneijsze szanse na znalezienie kobiety niż przystojny chciałabym dodać coś jeszcze. Twarz to pikuś. Ja obejrzę się za dobrze ubranym i świetnie zbudowanym facetem, nawet gdyby miał brzydką twarz. Wniosek? Nie macie ładnej twarzy - inwestujcie w ciało.

karollin ma rację, pewnośćsiebie jest cholernie ważna. Ja też nie trawię nieśmiałych facetów. Facet powinien być odważny, twardy, pewny siebie, przebojowy. Jak widać po nim że ma kompleksy to odpada. Pamiętam na studiach był taki brzydal u mnie na roku. Jak pierwszy raz na niego spojrzałam to zueplnie nie mialam ochotę go bliżej poznawać. ALE!!! Na przerwie usiadł do naszego stolika i... zostałam oczarowana. Facet był tak wygadany, pewny siebie, dowcipny, męski, szarmancki że aż potem fantazjowałam o nim w nocy. Fakt - był wysoki, miał niezłą sylwetkę. Już do końca studiów był otoczony dziewczynami.

z cała pewno.cia - a jestem niewatpliwie kobietą - wiec bez uogólnień.

małąąąaaa dokladnie=)jak sie nie ma twarzy to mozna troszke na silownii popracowac nad cialkiem i stylem=) zgadzam sie z Toba..jak facet jest pewny siebie to sie go inaczej odbiera..i naprawde mozna sie zauroczyc..tez nam takiego jednego..Tez wydawal mi sie beznadziejny z wygladu, choc styl mial fajny..ale jak zaczal gadac to tak wciagal..swoim dowcipem, pewnoscia siebie...ehh sporo pozniej o nim myslalam:):):)

no ale nie wierzcie gdy kobieta mowi że zupelnie nie patrzy na wygląd no. Nie bądźcie naiwni. Pewnie że patrzymy na wygląd. Jednak wygląd bez ciekawej osobowości nie jest nic warty. Ja byłam pół roku z brzydalem, myślałam że się w końcu przełamię i go pokocham. Nic z tego. Odpychał mnie. Bałam się na niego patrzeć w dzień. Był naprawdę brzydki. Miał wytrzeszcz oczu, był rudy, piegowaty, pryszcze na twarzy i plecach, b. chudy, ptasi nos. Miał jednak dobry charakter. Sądziłam że z czasem na pewno się przełamię. Dziś żałuję że poświęciłam mu tyle czasu. Brzydzę się siebie na myśl że byłam z nim w łóżku. A niestety byłam, bo byłam na tyle głupia by sobie wmawiać że jestem okropna i drobiazgowa skoro patrzę na wygląd i może łóżko mnie przekona do niego.

zazdroszcze troche brzydalom. ja podobam sie dziewczynom i jestem pewny siebie i mam tego czesto dosyc. nie moge spac po nocach bo jestem w zwiazku z jedna, innym daje nadzieje, sam nie wiem ktora wybrac. czuje sie glupio i nie w porzadku wobec tych ktorym daje nadzieje, bo potem do mnie wydzwaniaja, pisza smsy, chca flirtowac. dac kobiecie nadzieje jest bardzo latwo, czesto wystarczy rozmowa i glebokie patrzenie w oczy. a taki brzydki czy brzydka ma zawsze czyste sumienie

No jasne, ja nie mam twarzy ale za to mam skolioze, to ciekawe jak mam na silowni pracowac? Hehe.

tutututut...wspolczuje naprawde... ale z ciebie niesamowita osoba,zeby tak sie poswiecac..brzydal to jest wzgledne pojecie..jak sie go brzydzilas to po co robilas z siebie cierpietnice.. :) a nad wygladem zawsze mozna popracowac..wloski mogl ufarbowac, na silke pochodzic... cos sie zawsze da zrobic..ale juz zupelnie inna kwestia jak nic cie w nim nie pociaga z wygladu... wtedy nie ma co zaczynac....

muddle skolioza to nie powazna wada..sama mam... hahah..mozna inaczej pracowac..biegi kochany, albo basenik codziennie..efekty beda..:)