Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JednaNaMilion

Twój facet a jego była

Polecane posty

Gość nie raz nie dwa...//...
komiczne Byłe są ok - mozna je wykorzystac do szybkiego sexu bez zobowiązań Dlaczego wykorzystać??? przecież to jes obopulna przyjemność :)) Jak dla mnie trzęsienie ziemi.. :)) :)) :)) Kocham się kochać ze swoim ex Oboje to uwielbiamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no fakt jak sią
kretynkami to można "je wykorzystac do szybkiego sexu bez zobowiązań" ale w gruncie rzeczy to każdą kretynkę można, nie musi być ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam byłego z którym się kumpluje i jakoś z nim nie romansuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"rozśmieszyłeś mnie no i co może Cię to obchodzi?? dziwne" Dopsisowa - no juz nie rób ze mnie takiego drania.. mnie interesuje fajna romowa, miło spędzone chwile, fajny sex i obie strony zadowolone, szczęśliwe i mające miłe wspomnienia... z ewentualną możliwości kontynuacji... nie chce jakichś nieszczęśliwych, zapłakanych koboet, które mają potem jakies traumy przez rok... ja nie chce nikogo ranić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dlaczego wykorzystać??? przecież to jes obopulna przyjemność" liczylem na oburzenie i awanture :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kretynkami to można "je wykorzystac do szybkiego sexu bez zobowiązań"" jesli obie strony lubią sex a partnerzy moich byłych nie stają na wysokości zadania to czemu nazywasz je kretynkami? :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne tracisz w moich oczasch coraz bardziej nie spodziewałam sietego po Tobie zatraca sie mglisty obraz Jamesa Deana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zatraca sie mglisty obraz Jamesa Deana" ej mała.... chyba powinno być "zatraca sie mglisty obraz Simona Molla" :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie ludzkie oblicze, tylko ochrona własnego tyłka :P:P nie chce jakichś bab, ktore mnie poznaja na ulicy, gdy bede szdl z inną i rzucajacych sie na mnie z krzykiem, że je skrzywdziłem :P albo, jesli bardziej majętne i mściwe, wynajmujących jakichś asasynów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój narzeczony ze swoja byłą ma sporadyczny kontakt. czasami piszą na gg, jesteśmy we wspólnym towarzystwie więc czasami ogólnie gadają przy wszystkich. Generalnie sytuacja spoko, bo ja ze swoim byłym też tak sporadycznie gadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńkaaaa
a ja jutro ide na impreze, taka mniej wiecej 30-osobowa, na ktorej bedzie Ona... :P jestem ze swoim facetem 1,5 roku, oni byli razem pare miesiecy i to z przerwami ;] wiem, ze to teraz ja jestem z nim, mam "przewage", kochamy sie i jest niesamowicie, ale cos mnie strzela jak pomysle, ze ją tam spotkamy. wrrrrr ich kontakt ogranicza sie do smsow na urodziny, gg moze raz na miesiac. ale i tak mna cos trzesie w srodku!!!! chyba bede strasznie niedobra, zazdrosna zona... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sex z Miśkiem jest suuper
Mi się nie spieszy do nowego związku więc "wykorzystuję" do sexu swojego Miśka a zapomniałam już nie mój, albo nie wiem, nieważnie on kogoś ma ale tak sobie to wychodzi.. Więc robimy to sobie i szczerze mówiąc jak się dopadniemy to ciążko się nam sobą nasycić :( Ostatnio często myślę o powrocie... brakuje mi tego drania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawiat lotosssu
ja ma taki problem z byla mojego chlopaka, albo z sobą:( Od jakiegoś czasu mam okropne wrazenie, ze moj chlopak mnie oszukuje... Nie wiem skąd mi sie to wzięło. Poprostu mam tekie przeczucie i dotyczy ono jego byłej... Np. wczoraj była taka sytuacja. Dzwonił jego telefon. Nie odebrał. Widziałąm jak pisial smsa zaraz po tym jak rozłaczyl. A potem wyszedł po pizze. Niby powiedzial ze dzwonil jakis nr ktorego nie znal dlatego nieodebral a sms do kumpla. Tylko ze jak byl po ta pizze to z kims gadal przez tel. I dziwnym zbiegiem okoliczności nr jego byłej tez był zajęty... Powiedzial ze gadal z mama niby ale nie wiem.. nei wierze mu taki zbieg okolicznosci??? czyzby?? Juz popadam w paranoje?? zapytac go wprost dlaczego w tym samym czasie jej nr był zajety?? chyba zrobie z siebie idiotke... dodam ze jego byla ma na naszej klasie ich dawne zdjecie... skor nie sa razem to po co jej to zdjecie?? doradźcie mi coś z nieba mi sie te obway chyba nie wziely...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie jesteście \"biedne\". Dlaczego ? Bo obawiacie się rywalizacji. :) Tak naprawdę, wszystkiemu winien Wasz obecny. To przecież on nie unika kontaktów z byłymi. Szczerze mówiąc, gdybym była na miejscu byłej miałabym pewność, że wszystkie obecne jego dziewczyny mają problem ze sobą i z poczuciem własnejwartości. Nikt pozytywnie myślący nie analizuje co dzieje się, co robi, jak wygląda, nie jest zazdrosny o byłych :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdbdgbdfgb
Mój nie utrzymuje kontaktów z byłymi. Nawet ostatnio jakaś go zagadywała, to tylko ja wyśmiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale koszmar jakiś
kawiat lotosssu ma jego zdjęcie bo ją bzyka nadal i może ona nawet nie wie o Twoim istnieniu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja jestem......
JENA NA MILJON I NIKT MI TEGO NIE ZABIERZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIGDY!!!! Już nie była....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" Mój nie utrzymuje kontaktów z byłymi.\" tzn Ty tak myslisz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na byłą swojego faceta
Mój facet niestety maścisłe kontakty ze swoją byłą ponieważ należą do jednej paczki znajomych - wspólne wyjazdy, imprezy itd. Najgorsze bo to też moja była najlepsza kumpela-znamy sie juz prawie 9 lat :( To ona go rzuciła po półrocznym związku (a w zasadzie zabawie bo jak sama mi mówiła niezależało jej na nim a tak miała przynajmniej z kim pójść do kina i do klubu).Oon był w niej bardzo zakochany... Zaczelismy sie spotykac po ponad 2 latach od ich rozstania i nagle ona zaczęła robic z tego powodu histerie ;| W końcu nawet po tym jak go zostawiła, bez skrupułów go wykorzystywała np. gdy potrzebowała podwózki z imprezy itd Ona jest bardzo ładną kobietą - zdaje sobie sprawe że jest atrakcyjniejsza odemnie :( Do tego na każdej imprezie na którą idziemy ona jest :( Mam obsesje na jej punkcie - wiem że potrafiłaby z czystej zawiści (że jej były nie jest juz na jej zawołanie) próbowac go uwiesc i mi odebrac aby pokazać że jest lepsza odemnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńkaaaaa
na wczorajszej imprezie po raz pierwszy spotkalam byla mojego faceta :P starsznie sie upila, przyszla do mnie, zyczyla nam szczescia i chciala zostac swiadkiem na slubie, ewentualnie chrzestna... :P zenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek na dłoni
no a jak bedziesz miała okres to niech wpada do tamtej.. to widać z tego forum dość powszechne zachowanie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pik_dama
z jego pierwsza nie utrzymuje ale np wisi na jego scianie jej foto-jest fotografem takim artystycznym i to foto jest po prostu swietne,nie przeszkadza mi to z tą ktora byla przede mna łaczylo gokolezenstwo-ale dziewczyna stracila rozum i w ogole ma zaburzenia osobowosci, nie dawala mu spokoju (mieli konakt tylko przez net) i np pisala mu ciagi liter na gg jak byl w pracy, musial wylaczac gg bo ona mu wysylala miliardy wiadomosci typu "uhf8ryf" z roznych numerow no i w sumie,tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiger lily
ech, dziewczyny, mam wrażenie że balansuję od czasu do czasu między zazdrością o jego byłą a poczuciem winy że czasem - rzadko - myślę o nim krytycznie właśnie z powodu tego związku... czuję się rozczarowana że mój facet mógł się związać z tak niedojrzałą, infantylną (choć metrykalnie była od niego starszą), niezaradną osobą - kobieta bluszcz, która płacze z byle powodu, cały czas tylko ochy, achy, trucie mu z byle powodu i histerie różne, ciągłe próby nawracania go na katolicyzm mimo sprzeciwu... ale jak powiedział kiedys gdy zapytałam, "tak umiała rozmawiać..." no i "miała ładną twarz" ]:> wcześniej oczywiście - i potem też - ciągłe gadanie jak to wnętrze bardzo się liczy i nic innego:> czuję czasem strach, że ona jest jego "wizualnym" ideałem - za co oczywiście szczerze jej nienawidzę;> sama jestem atrakcyjna, wiem o tym - ale wiadomo, że gusta są różne i co jeden uznaje za piękne, inny tylko za ładne a jeszcze inny za niepociągające... wiem że swego czasu był w niej bardzo zakochany - chyba przez tę facjatę właśnie i urocze loczki, bo za wiele innego ona raczej nie ma (drobna złośliwość...:>), do tego stopnia, że dowiedziałam się od "życzliwej" że będąc z nią NAPRAWDĘ krótko planował już jak się zaręczą po studiach i gadał bzdury o dojrzałej miłości, co mnie bardzo zabolało - będąc ze mną o tym że mnie kocha powiedział dopiero po kilku miesiącach. rozstali się po pół roku - dodając przerwy i rozłąki było to więcej czasu. związał się ze mną po 9 miesiącach od rozstania. rozumiem ostrożność po katastrofie bądź co bądź jaką był ich związek - śliczna anielska dziewuszka miała nieciekawe cechy charakteru - ale wciąż, to taka drzazga co co jakiś czas sie odzywa... nie są w kontakcie, choć póki nie zamieszkaliśmy razem byli w jednym akademiku - nie wiem czy mieli kontakt, czy tylko wspominał ją mijając na korytarzu(pesymistyczna wersja), czy nic się nie działo. teraz ona pracuje tam gdzie studiujemy. kariera naukowa. jego znajomi znali/znają ją. czuję się czasem osaczona przez jego przeszłość z tą dziewczyną... tym bardziej że słyszałam plotki, jak po rozstaniu z nią choć romansował z kimś, a do kogoś czuł miętę, wciąż ją wspominał. choć wiem, że ta "życzliwa" osoba nie jest mi życzliwa, bywa że czuję jak się gubię gdy o tym wszystkim myślę. nie rozmawiamy o tym już - przeprowadziliśmy kilka rozmów - moja inicjatywa - i choć w większości czuję się dużo lepiej, troszkę czuję jeszcze ten cierń. pewnie przejdzie z czasem- jak wiele lęków, gdy jest się z kimś długo i jest się szczęśliwym. ale żeby mu głowy znów nie zawracać - piszę tu. ech, to tyle - chciałam się podzielić... ulżyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofiii
To niesamowite...twój opis to dosłownie opis mojej sytuacji. Tylko że mojego chłopaka rzuciła na anielska kręcono blond włosa dziewucha. Wiem że nie mają kontaktu ale jak patrze na jej zdjecia to mślę sobie że on musiał byc szczesliwy majac tak piekna dziewczyne i choc mówił mi że nie był z nią szcześliwy i dzięki mnie dopiero widzi jak zły był tamten związek to ja wariuje z zazdrości i ciągne wciąż aluzje sama wywołując złe duchy z przeszłości... Dlaczego ona nie mogla byc brzydulą jakąś:-( Kurna!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrczeorany
nie moge sobie poradzic z zazdroscią jaka czuje na samą myśl o jego byłej Mój facet miał przede mna jedna dziewczynę. Był w niej zakochany jeszcze w liceum, starał sie o na długo, az wkońcu byli razem 2 lata. Byli zareczeni, planowali przyszłosc, ale sie rozstali. Nie kochała go. On ją bardzo. Ze mna związał sie po trzech latach bycia samemu. Ona wyjechała na drugi koniec Polski. On twierdzi, że to mnie kochał całe życie tylko o tym nie wiedział, że to ja jestem jedyną i tylko ja sie liczę. Że jak ja czasem spotyka (raz do roku) to nic kompletnie nie czuje. Wiem, że nie mam powodów ale jestem zazdrosna o przeszłość. Nie radzę sobie z tym. Zawsze jak o niej pomyśle mam doła przez 3 dni. Może dlatego, że jest moim pierwszym i jedynym facetem. Poprostu nie miałam nigdy byłego faceta i nie potrafie zrozumieć, że milośc może sie skończyć. No źle mi z tym :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal zostaje
nie utrzymują kontaktów, ale myśl że ona byla jego pierwszą fizycznie, że ten pierwszy raz zawsze będzie wspominal z nią jest tak przykra..."(...)odgrzewane smakuje gorzej" jak powiedzial ktoś mądry, ja z tym się nigdy nie pogodzę, szkoda ,że nawet miłość chociaż szczęśliwa nie może być idealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×