kto czesciej rodzi sie w terminie-chlopcy czy dziewczynki?

czy to prawda,ze dziewuszki rodza sie 2 tyg przed ustalonym terminem porodu,a chlopcy w terminie lub 2 tyg po?

Mój synek urodził się dzień po terminie. Drugi ma przyjść na świat za 11 dni, zobaczymy jak będzie. Siostra urodziła córeczkę tydzień po wyznaczonej dacie. :) Chyba różnie z tym bywa.

no nie wiem, córka urodziła się 4 dni po terminie a synek jeden dzień przed

Mój syn urodził sie 2 tygodnie przed terminem, a moja kuzynka we wtorek urodziła córeczke 2 tygodnie po terminie. Ja słyszaam, że dziewczynki przychodzą na świat później, bo muszą sie przystroic. ;)

Mój synek przyszedł na świat dokładnie tydzien po wyznaczonym terminie

Ja mam dwie córki i obydwie urodziły sie po terminie 8 dni.Słyszałm że chłopcy częściej rodzą sie w terminie :) lub przed terminem

Mój synek urodził się 10 dni po terminie:)

czyli ruletka, żadnych zasad

Mój synek urodził się 2 tygodnie przed terminem ale lekarz mi powiedział że tak pewnie będzie bo ja jestem szczupła , dzidzia już była duża i miałam dużo wód płodowych. Podobno dzieci się rodzą jak już nie mają miejsca w brzuszku i wtedy jakiś hormon rozpoczyna akcję porodową. Oczywiście przy ciąży prawidłowej gdy szyjka wcześniej się nie skraca.

Moja córka urodziła się 13 dni przed terminem, czyli teoria by się zgadzała, ale jak widać chyba jestem wyjątkiem :P pozdrawiam

Mój syn urodził się 6 dni po terminie, a przyjaciółki 2 dni przed :)

a moja Lena urodziła sie 9 dni przed terminem też słyszałam ze dziewusie szybciej sie rodzą i wśrod moich znajomych ta teoria sie potwierdza. Mam tescia giekologi i kiedyś o to zapytałam a on powiedział ze nie ma rególy a w każdym bądz razie takiej prawidłowości nie zauważył.

nie ma reguly :) co ma płec do tego?:) jak ma mało miejsca to wychodzi, dziecko w brzuszku wie najlepiej kiedy ma wyjsc. :)

Mam pytanie i pomyślałam ze te które już urodziły mogą mi pomoc. Termin miałam na 3 luty ale jeszcze nadal siedzę w domu i nie mam żadnych poważnych objawów oprócz bolow krzyża które zaczęły sie wczoraj rano i trwaly prawie cały dzien z przerwami a pod wieczór nie czuje ich prawie wcale i od czasu do czasu czuje nieregularne skurcze w podbrzuszu które trwają od kilku sekund do około minuty, czasami są one bardzo bolesne a czasami nie. Dzisiaj z rana tez czułam bol krzyża i bol podbrzusza ale już od dłuższego czasu nie odczuwam tego. Chciałabym sie zapytać jak wam sie wydaje czy mój poród sie zbliża? Miała któraś z was tak kilka dni przed porodem?

a ja urodziłam w terminie dziewczynke o !

a odeszły ci wody? jedna znajoma miała termin na polowe miesiace a urodzila na koncu i dziecko bylo obwiniete pepowina wokol szyji dwa razy lekarz kazal jej po terminie jechac do domu masakra

Wody mi nie odeszły

moja w terminie

Ja mam dwóch synów i urodzili się w terminie teraz jestem wciąży z dziewczynką i już się spóźnia :-) ;-)

Up

u mnie corka tydzien po terminie

Córka 10 dni po terminie, syn 2 tygodnie przed terminem :)

Syn 2 tyg po terminie corcia miesiac przed

boszszszsze co za durny temat!!!

Syn nr1-tydzien po terminie Syn nr2-idealnie w dzien terminu Syn nr3-14tygodni przed terminem

synek - w terminie ;-)

Mnie wlasnie od bólów krzyża zaczął się poród. .bóle trwały cały czas od rana do wieczora a po północy zaczęły się skurcze..urodziłam dopiero przed 19. Natomiast wody odeszły mi dopiero przy bólach partych i chlusnely z ciśnieniem w polozna;-) Syn urodził się 4 dni po terminie.