ile trwał wasz najdłuszy stosunek?

bez ściemy prosze :)

1.5godzinki

3 godziny z minutami?? wystarczy ?? w dodatku to bylo ostre rzniecie bo ja tylko takie lubie:)

3 godziny

ok. 30 min

do prosze bardzo... szkoda tylko ze Twoj nick jest pomaranczowy:)

10 min.....krotko

jak nie chcesz to ni emusisz wierzyc to ni emoj problem ja tam wiem swoje.

U mnie 1.5 godzinki samego seksu! ale oczywiście, w trakcie były króciótkie przerwy na złapanie oddechu...

mój najdłuzszy nie wiem ile trwał, bo nie patrzyłam na zegarek ale zdecydowanie za dłuuuugo, koles kurwa nie mógł dojsc faceci, nie jarajcie za duzo blantów, bo potem macie problemy z wytryskiem

ja mogę 45 min to spokojnie PANOWANIE NAD SOBĄ TO NAJWYŻSZA WŁADZA

A ja moge raz krotko a raz dlugo kiedys bylo nawet dwie godzinki.

cala noc.

Ciągle trwa, już 8 lat:-)

???? zatarlabym sie jak silnik.... matko

Do no to. * lat. haha nie mowimy o podruzy tasiemca po twoich jelitach. to nie stosunek.

??

dajemy czadu po 8 - 10 godzin. Pare razy takie maratoniki juz urządzaliśmy. Mój partner cały czas miał wzwód. Pomagaliśmy sobie filmikami i wibruskami.

napiszcie mi meila o swoich fantazjach erotycznych.to mnie bardzo podnieca.masturbuję się wtedy.uwielbiam jak mi się pisze co mam teraz robić ze swoją cipka i to robię.to jest takie podniecające. mój adres kika108@op.pl

Tylko nie wiem skąd Wam się wydaje, że im dłuższy stosunek, tym lepiej? Przecież najczęściej po godzinnej penetracji partnerka ma już dosyć, jeśli to potrwa jeszcze dłużej, to będzie potem cala obolała! :( Co innego pieścić się godzinami, z przerwami, żeby nie zamęczyć i siebie, i partnerki. :) Jakoś seksu powinno się mierzyć nie czasem trwania, a obopulną przyjemnością (np. orgazmami).

-------> casanova - co to znaczy, ze po godzinnej penetracji byłabym obolała? Nie ma mowy! Moge pieścić sie godzinami i oczywiście wiem, ze partner nie może cały czas sie kochac, wiec zabawiamy sie wibrusem i uwiez mi, ze jestem tak mokra, ze nic mi nie dolega :P

Ale nie każda kobieta potrafi być wilgotna w środku przed taki długi czas. Szczególnie jak np. bierze pigułki antykoncepcyjne. Moja dziewczyna czasami po namiętnym weekendzie mówi, że trochę ją \"tam\" boli, że jest tam trochę poobcierana. Nie mówiąc już o delikatnych bólach mięśni naciągniętych w wyniku długich "igraszek".

No oczywiście obtarcia nie sa mi obce, a i zakwasy czasem mam ;P Ale zawsze do wibratora mam lubrykant, a do igraszek oliwke. Nie sztuka nabawic sie kontuzji, sztuka wyjśc z tego cało i miec ochote na jeszcze!! :P

Trwał jakies 2,5 godziny. Ale ja póxniej mialam problemy z chodzeniem, ale warto było- doszłam kilka razy:D:D:D:D:D:D

Tak, oliwka lub jakiś lubrykant są przydatne, nie tylko dla tej jednej \"dziurki\". ;)

ok 2 godziny, ale pod koniec juz wszystko mnie bolalo, zreszta jego tez juz troszke;)ale bylo przyjemnie