Co robicie jak wychodzą Wam druty ze staników??

mi sie tak nie dzieje ze stanikami bo piorę je w rękach w lekko ciepłej wodzie i odpowiednim środkiem a jak gotujecie jak bawełne z pościelą na 90stopni potem wirujecie i suszycie w suszarce bębnowej to każde staniki się poniszczą mi nawet staniki po 5zł wytrzymują dłużej niz 2-3 miesiące noszenia i im ani druty nie wyłażą ani się nie deformują....bo zadam sobie trud i upiorę w rękach a ,że nie przestrzegacie zaleceń prania to wasza sprawa

mi nie wyłażą druty nawet w tanich stanikach bo zadaję sobie właściwy trud i piorę w rękach w odpowiednich do tego środkach a jak pralka to odpowiednie woreczki i pojemniki ale włączam wtedy pranie na delikatne i bez wirowania o suszarce bębnowej zapomnijcie

ja w rękach też piorę to mi nie wyłażą druty acha i noszę odpowiedni rozm a jak ma sie źle dobrani to też tak się dzieje

czemu ktoś się pyta o zużyte staniczki? mi to zajechało jakimś zboczeniem ;) a co ja robię żeby mi druty nie wyłaziły? piorę w rękach ;) jak wrzucacie do pralki na 95st i wirowanie to czemu sie potem dziwić ??

Ja piorę w pralce (w 30 stopniach), bo jak wypiorę w rękach, to zawsze mi sie wydaje niedoprany i lepiący od nadmiaru proszku czy płynu do prania :/ Jak komuś potrzeba drutów, bo bez drutów stanik podjeżdża na cycki w czasie podnoszenia rąk, to ma po prostu za szeroki obwód. Stanik musi obwodem bardzo ciasno przylegac do ciała, inaczej cycki wiszą na tych paskach, na ramionach, i ogólnie jest dosć niekomfortowo, pomijając już fakt, jak to wszystko wygląda

Co nie znaczy, ze mam cos rpzeciwko drutom - druty są bardzo przydatne. Tylko obwód musi byc odpowieni, a nie luz blues i cycki leżą na drutach

Ciekawa jestem czy ktoraś z pan szyła stanik na miarę u gorseciarki?:)

jak sie lepi od nadmiaru proszku albo płynu to sie płucze kilka razy :P to wy nie wiecie że tak trzeba ?? ja nie moge chyba przedszkolaki tu piszą albo gimnazjalistki WSYT NIE WIEDZIEĆ O TAKICH RZECZACH jak płukanie 2-3 jak za dużo proszku albo płynu (przecież pralka gorzej płucze)

WSTYD sorki literówka acha dobierać właściwie stanik to raz a dwa czytać metki i przepisy prania bielizny

jak mi wyjdzie drut i kluje, to obcinam końcówkę nożycami do metalu :D i zaszywam. ale to nie zawsze.

a jak sie nie chce wam leniuszki leniuszki to są do tego odpowiednie koszyczki ,do prania staników albo takie kulki w to sie wkłada stanik i do pralki ;)

u modków,inaczej dawno by go zbanowali

wyjmuję druty i po sprawie

Chodzisz w staniku który ma wyjęte fiszbiny? :O

Wyrzucam i kupuję nowy...znoszone staniki są po pierwsze nieestetyczne, niewygodne oraz mogą deformować wizualnie kształt piersi...wolałabym, żeby chłopak nie widział mnie w czymś takim. Najlepiej decydować się na kupno porządnej bielizny i poprawnie ją prać, po to by przedłużyć jej żywotność. Na tej stronie znajdziecie dobrej jakości bieliznę. www.dladziewczyny.pl

chyba sobie żartujesz z tą stroną ;) byle jakie marki, tabela rozmiarów to jakieś nieporozumienie...

po prostu kolejna spamerka wkleja tandetne reklamy jeszcze bardziej tandetnych staników bo co to za staniki ava czy krisline , porażka

zjadamy je

mi nie wychodzą bo piorę staniki w rękach i mam idealnie dobrany rozmiar , więc nie ma szans .że coś wylezie

Kiedyś kupowałam na bazarach, wiecznie niedopasowane 75B :O Druty zawsze wychodziły, unosiłam ręce, a wraz z nimi stanik, a innego rozmiaru nie dało się dostać. Potem przerzuciłam się na staniki niby średniej jakości h&m, ale chwalę sobie do dziś. Ani razu drut mi nie wyszedł, mam też kilka drogich i też są dobre. Nie rozciągają się w obwodzie i nie niszczą się, nawet w pralce. Na wakacjach w anglii spróbowałam kilka z taniego sklepu (primark) i też były git.

u chińczyka staniki za 8 zeta, druty nie wyszly mi ani razu

jak się pierze w pralce i nie wyłącza wirowania to wychodzą, jak się kupuje tandetną bieliznę to też wychodzą a przede wszystkim jak sie nie ma dobranego rozmiaru to wtedy już na pewno wychodzą

kupuje staniczki na allegro za 15 za sztuke i zadne druty mi nie wychodzą :D trzeba miec we lbie nasrane zeby za glupi stanik dawac 100 zl :D a druty i tak z takich moga wylazic bo to wszsytko i tak chinskie

lepiej mieć chyba kilka tańszych biustonoszy, niż jeden bardzo drogi. W końcu chyba nikt przez okrągły rok nie będzie chodził w tym samym staniku

Domowy sposob na uratowanie stanika: wystarczy wyjac drucik, zagiac oba konce po 2cm, potem wlozyc spowrotem do stanika na srodek, przyszyc za te zagiete druciki tak zeby sie nie przesowal i gotowe, wiecej juz nie wyjda, nie wiem dlaczego wlasnie tak producenci nie robia, tylko nalewaja jakas biala farbe na konce drucika ktora odpada i drut wychodzi. Swojego czasu mialam kilka stanikow gdzie w drucikach byly dziorki i za nie wlasnie byly przyszyte do stanika, tez bardzo mocne byly.

Lepiej mieć 3 staniki dobrej jakości i droższe, niż 10 tanich, w których po dwóch założeniach wyłażą druty. BTW to z zaginaniem to jakiś absurd, przecież fiszbina skrócona o 4 cm traci sens bytu.

Jasne, że lepiej byłoby mieć droższy stanik niż tańszy z którego druty wychodzą po 2 założeniach, tyle, że najbardziej badziewna firma nie produkuje staników, w których druty wychodzą po 2 założeniach :D nie ma takich po prostu. A więc po co przepłacać :D

dziewczyny !!!! nie kupujcie staników za 15 zł , no chyba że nie żal wam waszych biustów. A wychodzące druty można naprawić u gorseciarki np. w gdańsku wrzeszczu

a nie słyszałyście o czymś takim jak gwarancja? Taki stanik pakuje się w oryginalne pudełko i odnosi do sklepu wraz z paragonem. Sprzedawca wraz z producentem niech się martwią co z tym fantem zrobić.

i nic nigdy nie wychodzi (to sie po prostu nie ma prawa zdarzyć i nie zdarza sie). Kiedys kupowałam dziadostwo, ale to się nie opłaca po prostu, lepiej kasę dołożyc i kupić coś lepszego.