czy można się jakoś uspokoić ...

dziewczyna na mnie siada=> jeszcze jest ubrana,zaczyna "wariować",całuje namiętnie w usta,uszy,po szyi ... ja dostaję szału ... no właśnie .. czy jest jakaś rada żeby się "uspokoić" żebym ciągle "nie stał" .Zaznaczam że póki co do dalszych kroków nie dochodzi,a nie chcę żeby czuła się przeze mnie zniechęcona... czy to nerwy? proszę o radę ... zależy mi na niej

reagujesz zupełnie normalnie...ona dobrze wie, jak na Ciebie działa....zachowuje sie bardzo seksualnie...nie powinna Cię tak podpuszczać....:(

aha...mąż mi podpowiada;): zwal konia przed randką...

wrzuć 2 kostki lodu w majtki.

do podszywacza; :P

Hej no ale mnie to by właśnie zniechęciło jakby mojemu nie stawał ;) Mogę się założyć że ona bardzo dobrze wie jak na Ciebie działa i robi to specjalnie, a w przypadku gdyby nie wyczuła żadnej ehm... reakcji, to pewnie by ją odrzuciło dopiero :P

to ze ci staje jest naturalne i zapewne podoba sie twojej dziewczynie, bo wie ze cie podnieca... wiec nie rozumiem w czym masz problem :P

problem w tym jak ja się czuję -co prawda mnie się to podoba,ale w majtkach po minucie mam mokro ... a ona nie podpuszcza ... (choć kto wie;) )

ja bym się cieszyła jakby mojemu stawał gdy go tylko całuję... a ja się muszę nieźle napracować, przy tym 'jego':P

staje, czasami jak tylko coś do niego mówię i jestem blisko, czasami jak się do mnie przytuli, czasami jak mnie długo nie widzi, to jak tylko sie przytuli, juz czuję, że ma erekcję...:) Biedny jest taki, no ale mówi, że jemu to nie przeszkadza i że jest mu bardzo przyjemnie. Ale kiedys tak mu zrobię dobrze, że nie będzie miał siły stać:P

ehhh ... nie jest to problem (kiedyś będę chciał żeby stanął :D) czuję się głupio że właśnie dziewczyna może pomyśleć że ledwie mnie dotknęła a już się napalam ... (świeży związek)