Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość życie jest udręką

po co on uratował mi życie??????????????

Polecane posty

Gość życie jest udręką

chciałam się zabić,miałam dość jego zdrad ,nienawiści ,wyzwisk,nie potrafiłam od niego odejść bo kochałam go chorą miłością,najadłam się tabletek,ale zrobiłam błąd zadzwoniłam do niego się pożegnać jak był w pracy,zawiadomił znajomych którzy przyśli do mnie i wezwali pogotowie ,w szpitalu zrobili płukanie żołądka,ale to słabo działało bo miałam zapaść cudem mnie uratowali ,ale po co żeby znośić jego marazm ,złośliwość i to że mu żależy na kochance która go już nie chce,według niego to ja mam się starać,aby on miał spokój,prosiłam aby wyprowadził się z domu i zrobił to a po 2 tyg. znów wrócił aby mieszkać jak w hotelu,wykrzykując że to też jego mieszkanie i ma prawo tu mieszkać.dziś jestem w kiepskim stanie ,piję teraz alkohol i chcę skończyć życie ale owiele skuteczniej niż wtedy,poprostu lepiej to zaplanuję.nie piszę tu dlatego że potrzebuję pomocy od was ,ale dlatego żemusiałam napisać że jest mi strasznie żle,przegrałam życie,i nic się nigdy nie zmieni,już nawet niechcę pomocy przychiatry bo chodziłam,chciałam jedynie mieć szczęśliwą rodzinę kochającego męża ale podobno mmam zaduże wymagania...mam nadzieję że nie będziecie czytać tego....żegnam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie tabletki brałaś
jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi...ale nie warto dla jakiegos smiecia przekreslac calego zycia....pomysl i tym i glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest udręką
marsjanki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest moj staly nick
rozumiem jak ja to dobrze rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topola
przeżyłam własną śmierć na własne zyczenie. patrzyłam mu w oczy i połykałam tabletki izoptinu, on wiedział co to jest że po 3 już po wszystkim. połykałam i powiedziałam że jesli mnie kocha to mnie powstrzyma . to był mój mąż. połknęłam wszystkie 19 , nie powstrzymał . poczym uzmysłowiłam sobie, że nie chce umierać Chciałam pić wodę aby zwymiotować , on zakręcał kran, wiedziałam że szarpiąc się nie wygram, a czas leci Wezwałam pogotowie , przyjechało po 2 minutach . powiedziałam wszystko , wypiłam 60 litrów wody i nic wymiotowałam zachłysnęłam się Inic Czekałam na nieuchronną śmierć, która przyszła i mnie zabrała . wiedziałam ,że umarłam i tylko świadomość mi została na kilka chwilek zanim zniknę Zaczełam walczyć powtarzałam że się nie dam ... i po 6 godzinach powróciłam Lekarze powiedziali, że umarłam Nikt do dziś nie wie jakim cudem przeżyłam Mąż po jakimś czasie odszedł do kochanki, mówiąc, że szkoda, że przezyłam bo dużo by to rozwiązało problemów. NO CÓŻ Ja ułożyłam sobie na nowo życie jestem szczęsliwa mam młodego faceta. jedynie co jest okrutne w tej historii to to ,że pracuję z moim byłym mężem i siedzimy na przeciwko siebie Więc nie martw się i myśl pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem ze piszesz
ze nie oczekujesz pomocy ale to tylo gadanie bo inaczej byś tu nie napisała. Nie warto dla żadnego faceta odbierać sobie ,zycia!!!!!!Musisz spojrzec na siebie wlustrze i dostrzec jaka jesteś ładna, mądra i jak wielką wartośc ma twoje zycie bez niego. Moją koleżankę zostawiła narzeczony miesiąc temu bo znalazł sobie młodszą w pracy. Ale nie pozwoliliśmy jej się załamać. Była zakompleksiona przez niego czuła się beznadziejna, brzydka i stara i nikomu nie potrzebna. Nie jest jej łatwo ale jakoś przy pomocy przyjaciól daje radę. I myślę że powoli wyjdzie na prostą. Przez pierwszy tydzień cały czas płakała, nie jadła i nie mogła spać. Wydawało jej się że bez niego nie potrafi istnieć. Minęly 4 tygodnie (dopiero) a ona zaczyna się już usmiechać. Nie poddawaj się!!!!!!Walcz o siebie. Ty jesteś w tym wszystkim najważniejsza a nie jakiś drań który do pięt ci nie dorasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topola
właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypilas 60 litrow wody
?????? buahahaha dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witaj topolo
sorki że chwilowo nie na temat ale miło że cię tu znalazłam. Pisałaś na topiku o młodszym facecie.Poprosiłam moderatora o skasowanie tego topiku bo nie wiem czy czytałas ale ładne wyzwiska poleciały pod naszym adresem. Ludzie są beznadziejni. nie wiem po co w ogóle się wypowiadaja tak chamsko - czy wyzycie sie na innych sprawia im przyjemność - hipnotise

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topola
wiesz, ja mam taki charakter, że jeśli coś robię na forum publicznym muszę się liczyć z konsekwencjami, czyli opiniamii różnych ludzi z róznych środowisk społecznych. I muszę ci powiedzieć że nie przeszkadzają mi obelgii pod moim adresem. mam wysoką samoocenę, a te osoby wydają tylko swiadectwo o sobie. No cóż wolność słowa nie jest opiniotwórcza, niech sobie ulżą w ich smutnym, pozbawionym otwartości na świat zyciu. pozdrawiam wszystkich prostaków z ciasnymi móżdżkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topola
a co do 60 l to się piję i rzyga jesli moja odpowieć cię usatysfakcjonowała to AHOY tam na tratwie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypilas 60 litrow wody
no teraz juz lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topola
hipnotisie co u ciebie? życie jest piękne tylko trzeba z niego brac to co nam daje dobrego, a złe to dla tamtych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecinka
Zycie jest udreką>>>Pomyśl ile ludzie chorzy np. na nowotwory i inne choroby nieuleczane by dali by żyć i być zdrowym.Dziewczyno jesteś młoda i zdrowa i szanuj to zdrowie Naprawdę jesteś taka od niego uzaleznioa???To chore!!!Nie mozesz sama egzystowac?Spróbuj unie zależnić się od niego uczuciowo i finasowo chocby z pomocą terapeuty i rodziny.Walcz o siebie bo stawka jest wysoka-twoje zycie.Dzieci masz? Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topolo u mnie
bez zmian. wiem, że nie ma sie czym przejmować ale i tak ta sytuacja wystarczająco mnie dołuje i nie mam ochoty czytać obelg. Ni eprzebywam na codzień z ludźmi o niskiej kulturze osobistej więc zrezygnowałamzdyskusji bo chamstwa nie znoszę i nie toleruję. A jak tam u Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topola
U MNIE OK a może nawet lepiej, mojego młodego wszystkiego uczę, jest pojętny. Ostatnio zrobił głupstwo, bowiem traktuję mnie jak kumpla i się zapomniał. Usiadł komar na moim czole, a on go trzask ręką, az mi głowa odskoczyła, na jego dłoni widniał wielki rozpłaszczony osobnik płci zeńskiej. " Obroniłem cie nie dałem ugryżć" Problem w tym, że tylko nasz stolik wiedział co się stało, inni mogli różnie o tym myśleć a siedzieliśmy w kawiarnianym ogródku, w mojej miejscowosci, w której jestem osoba pupliczną .No nic takiego, ale ... wczoraj dostałam różyczki na przeprosiny. ogólnie jest fajnie i nie martwię się przyszłością, biorę co życie daję i tego mi nikt nie zabierze. A jak twój się stara? (nie martw się ludźmi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieznajoma_27
Ja tez mam nadzieje ze bede miec na tyle odwagi by skończyc te udreke i życie, martwe zycie dla nikogo nic nie warte, skoro mąż mówi ze nie zależy mu gdzie bede czy pod smietnikiem czy...... Poprostu zyc nie umierac.......a własciwie to po co życ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Nieznajoma_27
ty tez przez faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Nieznajoma_27
za kogo Ty wyszlas? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecinka
Dziewczyny czy wam obija na tle tych facetów?Przecież zycie w pojedynkę też jest piękne.Pomyscie jaki swiat jest cudny zwłaszcza wiosna.Chyba jesteście kobietami bluszczami i dlatego wasi faceci są wami zmęczeni.Trochę samodzielnosci i niezalezności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Nieznajoma_27
byc moze wynioslyscie takie wzorce z domu, gdzie ojciec nie szanowal matki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robicie obrzydliwy teatr
żeby tylko tego chłopa przy sobie zatrzymać. Życie jest udręką - z taką osobą jak ty - manipulatorką pierwszej klasy, narawdę może być udreką. No i co osiągnęłaś tym szantażykiem emocjonalnym? Zostanie z Tobą? Pokocha Cię od nowa? Jakbyś sie slońce naprawdę chciała zabić, to byś nie dzwoniła do niego z tą informacją, bo przecież MUSIAŁAŚ wiedzieć, że jak mu powiesz, to on coś zrobi żeby temu zapobiec. Chcialaś go zastraszyć, zmusić żeby bal się od ciebie odejść, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robicie obrzydliwy teatr
>Poprostu zyc nie umierac.......a własciwie to po co życ???? Dla siebie idiotko! Dla dzieci, jesli je masz. Dla rodziców i bliskich, którzy Cię kochają. Chcesz zostawić grupę płaczących po Tobie ludzi, bo jeden głupek z Ciebie zrezygnowal? Chyba nie widziałas w życiu _prawdziwych_ tragedii. Mojej koleżance zginęło w wypadku jedyne, ukochane, nastoletnie dziecko. To jest tragedia. A to, że facet Cię porzucił to tylko przejściowe nieszczęście i żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w życiu nie
zrobiłabym sobie coś złego przez faceta przez nikogo. tego kwiatu pół światu:P a poza tym nie sprawi to że on Cię pokocha zostanie więc po co to robić?? skoro ktoś dał Ci życie tzn że masz żyć!!!zdrowa jesteś powinnaś Bogu dziękować ludzie umierają a tak pragną żyć.Zastanów się nad sobą dziewczyno!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedziala przeciec
powiedziala, ze to bylo chore z jej strony? otrząśniesz się, kontakty juz pewnie zerwalne i niedlugo dojdziesz do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topola
Jezu kobiety nic nie wyniosłyście mojego spotkania ze smiercią? Nie warto, umierać z powodu kogokolwiek, bo zycie jest pełne tajemnic i nie wiedomo co nam sprezentuje,widać to na moim przykładzie. A przez moją głupotę i przez to, że lezałam 6 godz. bez "tchu" obumary komórki mózgowe i utraciłam zdolność ortografii wszystkich języków włącznie z polskim( czasem aż wstyd i jak mam się tłumaczyć z anafalbetyzmu) nie róbcie głupot. W chwili smierci nie chce się umierać, chce się żyć, a możecie nie mieć tyle szczęścia co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna baba
kiedy słyszę coś takiego , NIE MOGE BEZ NIEGO ZYC, MOJE ZYCIE NIE MA SENSU BO ON MNIE ZOSTAWIŁ BLE BLE BLE, słabe głupie kobiety które nie znają swojej wartości , jak mozna zabic się przez samca!!!!!Jestescie załosne i naprawde nalezy Wam współczuc głupoty. to nie miłośc to choroba i jezeli nie potraficie zwalczyc jej same idzcie do lekarza .Nigdy przeniogdy nie zrobiłabym sobie nic bo zostawił mnie facet, nigdy!. jak to mówią-Pół świata tego kwiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedziala przeciec
to uzaleznienie nie choroba ku..ludzie, czemu wy chcecie miec wszystko od razu, juz i teraz???? a poczekac i zapracowa cna to to nie laska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do topola
topola--> no cóż. ciesz sie, ze on Cię nie chce.powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×