Kobieta nie mająca mężczyzny z silną chęcią posiadania dziecka.

Perspektywy na znalezienie porządnego faceta niewielkie. Znaleźć kogoś zajść z nim w ciąże i zobaczyć jak to będzie?? A może skoro nie mam faceta zagłuszyć instynkt i nigdy nie mieć dziecka?? Mam 30 kilka lat, boję się zwlekania, nie chcę być mamą po 40-stce i mam przeogrommego pecha do facetów.

Tu Wam nikt nie odpisze, sama szczęśliwe mężatki.

Jesli jestes gotowa na samotne macierzynstwo, to postaraj sie o seksualną przygodę z fajnym facetem i gotowe :-P Ja bym tak zrobiła.

Hmmm nad tym bym sie głeboko zastanowiłam z taką 30-tolatką musiałam się uporać na wakacjach przylepiła sie do mojego meza i niczego nie widziala na przeszkodzie ale jeszcze wchodzi w gre dobro dziecka

Mężczyzna i dziecko nie są ze sobą powiązani. Dojrzałość do związku z mężczyzną, a dojrzałość do macierzyństwa to dwie różne kwestie. A i skąd pogląd, że to ja nie dojrzałam do stałego związku?? Może to mężczyźni, którzy ze mną byli do niego nie dojrzeli?? Zdradzali, upokarzali, mieszali z błotem, rozstawaliśmy się w kłótni i wyzwiskach, a w żadnym przypadku to nie ja byłam winna. Chciałabym mieć dziecko, ale wiem, że nie podołam finansowo jako samotna matka, ale znowu być z kimś na siłę i to tylko dlatego, zeby urodzić dziecko, które notabene on przez pewnien zas będzie utrzymywał. Oczywiście mogłabym zrezygnować z macierzyństwa, ale może niech rezygnują z niego kobiety, które nie chcą mieć dziecka a ja chcę!!

Nesti takie pytanie ty nie miałaś ojca który towarzyszył twojej mamie?

Nesti takie pytanie ty nie miałaś ojca który towarzyszył twojej mamie?

Movering nie oceniaj a nie będą cię oceniać. To, że ktoś ma tyle lat i nie jest w związku nie jest wyłącznie kwestią czy dorósł do związku czy nie. Bo samo słowo związek ma dwie strony i jest bardziej złożony.

Daniia nie trać nadzieji. Z tego co piszesz to jesteś prawdziwą kobietką. Znam takie co mówią , że nie chciały by mieć bachorków. Mam wielu znajomych samotnych w tym wieku, którzy myślą że życie rozpoczyna się i kończy troszeczkę wcześniej i są na straconej pozycji. Znajdziesz odpowiedniego mężczyznę wierzę w Ciebie i pozdrawiam....

Do prawda boli he he he ty się też od nich wywodzisz bu cha cha....

Wczytaj się dobrze w treść wypowiedzi zanim sie wypowiesz nie obrażając Ciebie oczywiście:-)

Wczytaj się dobrze w treść wypowiedzi zanim sie wypowiesz nie obrażając Ciebie oczywiście:-)

Wczytaj się dobrze :-) oczywiście bez obrazy:-)

Tyle jest w Polsce kobiet, które zostały zostawione w ciąży przez mężczyznę, zostały samotnymi matkami i jakoś żyją.

Czy tym kobietom to już naprawdę odbija. Dla własnego wygodnictwa są w stanie zniszczyć inna osobe, a tym bardziej niewinne dziecko. Jak później czułby się facet, który dowiedział, że został ojcem. .."Chciałabym mieć dziecko, ale wiem, że nie podołam finansowo jako samotna matka,.." Dobre podejście, najpierw wrobić faceta w dziecko, później walczyć z nim w sądzie o alimenta. Czy ty nie masz już rozumu.

Nigdzie nie napisałam o alimentach!! Absolutnie bym tego nie zrobiła. Może macie rację i lepiej powiedzieć facetowi o moich planach. Postawcie się w mojej sytuacji, jesteście pewnie mężatkami i macie dzieci. Ja nie chcę wychodzić za mąż, ale też chcę mieć dziecko. Chyba jednak nie będę miała dziecka ale przez to będę tylko bardziej nieszczęśliwa:(

Daniia--> jak wyglądał Twoja rodzina? rodzice byli razem czy rozwiedzeni?

Witaj Daniia, Całkowicie Cie rozumie, tez mialam ten sam problem...

oj sporo nas:) tylko ja po 30 urodzinach zaczne sie za tatusiem rozgladac:) i nie chce slyszec ze jestem egoistka

nie koniecznie chodzi o kase czasem tak jak w moim przypadku nie potrzebowalam poprostu i mysl o dziecku nie towarzyszyła mi. moze to teraz wynika z samotnosci a moze naprawde instynk sie odezwal. jesli nie spotkam faceta z ktorym zechce spedzic reszty zycia to dlaczego mam byc pozbawiona tego uczucia jakie cuzja matki?? przeciez macierzynstwo to nie tylko przywilej mezatek

ciasteczko malutkie----> ma pełną, szczęśliwą rodzinę. Rodzice nadal są razem. Mam młodszą siostrę. Ja dziecko zawsze chciałam mieć, a mężczyzna miał być tylko plemnikiem. Pewnie, że chciałabym faceta, który byłby dobrym mężem i kochającym ojcem, ale najpierw on musiałby mnie znieść i zaakceptować. Często różnica charakterów była zbyt duża i dlatego rozpadały się moje dotychczasowe związki, znajomości.