całkiem poważnie, czyż to nie jest piękne...

Ty przychodzisz jak noc majowa... Biała noc, noc uśpiona w jaśminie... I jaśminem pachną twe słowa... I księżycem sen srebrny płynie... Kocham cię... Nie obiecuję ci wiele... Bo tyle co prawie nic... Najwyżej wiosenną zieleń... I pogodne dni... Najwyżej uśmiech na twarzy... I dłoń w potrzebie... Nie obiecuję ci wiele... Bo tylko po prostu siebie... Jak powietrze. Jak dziurę w starym swetrze. Jak drzewo na polanie... Po prostu kocham cię... kochanie. Czy pozwolisz, że ci powiem... W wielkim skrócie i milczeniu... Że ci oddam i otworzę... W ciszy serc, w potoków lśnieniu... Słowa dwa przez sen porwane... Przez noc ukryte... przez czas schwytane... Słowa dwa, co brzmią jak śpiew, dwa proste słowa.... kocham cię. Bolesław Leśmian... jak zwykle miłośnie... ......

mnie sie kojarze to z moim byłym bo pisał mi te wiersze...w listach miłosnych.. ale piekne dla mnie dodatkowo to podroz sentymentalna..

do>>< wielbiciel......skadzes Ty na kafeterii? Pozdr:)

Ja wolę Poświatowską: *** mówisz - na śmierć mówisz - na wieczność a jeśli zmienisz się w drzewo czy mogę liczyć na to że wzejdziesz pod moim oknem jeśli - w szybę czy będzie można końcem języka podrażnić twoje dzwoniące jestem a jeśli - w wiatr czy będę trawą którą rozszumisz a jeśli - w światło czy będę nocą którą rozproszysz a jeśli - dniem czy dobrą chmurą osłonisz moją zmęczoną głowę jak ją weźmiesz lekko we włosy pieszczotą palców zwinnych szepczesz trwam

wysłałem to dziewczynie , w której jestem zadurzony czy nie za śmiałe ?

To jest \"delikatnie śmiałe\" no i piękne... :-)

sad, moim zdaniem , piękny wiersz

piękne, naprawdę

Poswiatowska jest dosc "prosta" Leśmian jest bardziej wykwintny

hmmm, coś w tym jednak jest, duuużo nawet,

Określenie \"prosta\" raczej mało tu jest adekwatne, a nawet w ogóle... Ale nie zasmiecam Poświatowską, skoro mowa o Leśmianie.

a \"w chruśniaku\" czyż nie dający doznań....?