Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewdzia

Myslicie ze sny moga sie spelnic?

Polecane posty

Gość ssssssssss
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogą!!! Jak miałam 16 lat, to tak bardzo chciałam mieć szynszylę, że mi się kiedyś przyśniło, że ją mam. I dwa lata temu mój facet, ni z tego, ni z owego, poszedł do sklepu i kupił mi tego pluszowego potworka. A wcześniej nawet mu o tym nie wspominałam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam
JA WIERZĘ TYLKO W TE DOBRE! ale niestety nie spełniają sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety tak. z reguły to, co ma się stać śni mi się z paromiesięcznym wyprzedzeniem. b.męczące. naprawdę nie polecam. co więcej czuję się jak wariat i oszołom gdy się komuś do tego przyznaję ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazx
Mam tak samo. W Boga nie bardzo wierzę, w czary też nie, przesądy wyśmiewam. Te sny mnie wykańczają. Nie śni mi się wydarzenie, ale jakiś drobny element - były to np. tabliczka na drzwiach, rura na ścianie z graffiti, moje stłuczone okulary leżące w trawie koło drogi. Zawsze jednak wiem, że to TEN sen. Budzę się spocona i przerażona. TE sny powtarzają się. Na dodatek mam uczucie, że jestem wariatką.:o Uczucie potęguje się, kiedy te rzeczy, które mi się śniły, widzę za jakiś czas. Nie zawsze są to ważne dla mojego zycia sytuacje, jednak i kilka ważnych się zdarzyło. Kiedyś nawet modliłam się do Boga, którego pewnie nie ma, żeby zdjął ze mnie ten \"dar\", jesli to jego sprawka. Czekać trzy lata na wypadek, który ma się zdarzyć, przeżywać to wielokrotnie... dopiero ulga, kiedy to się wydarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie. kiedyś śniło, mi się, że byłam na jakimś wyjeździe z facetem w którym niestety (idiotka skończona ) się zakochałam. ponieważ na tym wyjeździe wszystko poszło nie tak, było tam tyle emocji, ze po obudzenie popłakałam się. tłumaczyłam sobie, że nie ma takiej możliwości zeby tego rodzaju wyjazd się zdarzył. tym samym te wszystkie okropności (w sensie zepsucia tego, co między nami się rodziło) nie zdarzą się. zdarzyły się niestety. to, że pamiętałam ten sen nic nie zmieniło. nie potrafiłam reagować inaczej, niż tak, jak wcześniej w swoim śnie. czuje się jak wariatka. jeszcze się nie pogodziłam z tym, że wszystko szlak trafił. po powrocie do domu pogorszyłam jeszcze sytuację. takie sny mają to do siebie, że dają iluzję, że jakby co to możesz zmienić przyszłość: wiesz, ze coś może się zdarzyć, więc możesz temu zapobiec. NIC BARDZIEJ BŁEDNEGO. nigdsy mi się nie udało do tego doprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sławomir
Mam tak samo ja Wy! Obawiam sie swoich snów. Najbardziej się boję że one się sprawdza i to te lpszmarne sny )-:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×