10 powodów dla którcych warto żyć..

A po co ta wykrzywiona buzka ;-), nie potrafisz dyskutowac normalnie???

to nie buzka - taki mam juz wyraz twarzy. Jak bedziesz stara jak ja to sama zobaczysz :O

Takie zastanawianie się nad powodami, dla których warto żyć, niczego nie wnosi. Poza frustracją, jeśli się akurta \"nie ma\" tych powodów. Żyje się, bo żyje. Żyję nie dlatego, że warto, a dlatego, że trzeba. Dla samego \"przeżycia\". Po prostu trzeba jakoś dociągnąć do końca. I już. :-0

i obawiam się , że Rybka ma rację.Ja to bym zmieniła na 10 powodów , dla których rano muszę wstać z łóżka.Na 1 miejscu pies , na 2 praca

a się wypierasz.

Pijawka pięknie to ujełaś to takie banalne a takie ważne

na chwilę obecną... 1.sen 2.słońce 3.sen 4.słońce 5.sen 6.słońce 7.sen 8.słońce 9.sen 10.słońce trafna uwaga do moveringa :o

Arava --> no właśnie. Dlaczego wstaję z łóżka? Bo muszę iść do roboty po to, żeby zarobić na chleb i wynajem mieszkania. I już.

Z fanatyczną niecierpliwością zjadam gotowane wkłady do długopisów "Zenith", maczane w miseczce z nasieniem Marka Jurka i Erica Iddle`a

Rybka , no to wesołe mamy zycie :o Wpadnij na uroczysko czasami ;)

swój repertuar o nowe produkty, już nie tylko te z Biedronki oraz "rodzyny"

powody, dla których muszę rano wstać z lóżka to dla mnie nie to samo co powody dla których warto zyć. Muszę rano wstać bo muszę iść do pracy, ale nie powiedziałabym, że warto dla pracy żyć ;)

Arava, ja już nie oczekuję od życia, że będzie wesołe, szczęśliwe, \"warte\" przeżycia. Nie. Wystarczy mi, że będzie na tyle znośne, że \"dożyję\" je do końca. O własnych siłach. No i powiało majowym optymizmem. :-0 Arava --> niedługo wpadnę się pożegnać.

pierogi ruskie, goląbki, schabowy kotlet, sernik z rodzynkami, napoleonka, kawa z mleczkiem, herbata z mleczkiem po angielsku, kaczka pieczona, fajranty z filtrem , zapalki.

???

Rybka zwana Wandą ---> No trafna ta uwaga, że \"Żyje się, bo żyje. Żyję nie dlatego, że warto, a dlatego, że trzeba. Dla samego \"przeżycia\". Po prostu trzeba jakoś dociągnąć do końca. I już.\" Tylko to raczej męczarnia, a nie życie...:o No, ale jak sama napisałaś... \"bo trzeba\". I co zrobić...? A z drugiej strony co to za życie jak sie tylko np. o pracy mysli, o tym, żeby na rachunki starczyło i żeby przeżyć od 1-go do 1-go. Nie tak zapewne ludzie wyobrazaja sobie zycie... bo przecież życie powinno być lajtowe i wesołe:) tylko, że często takie niestety nie jest.

dzieci rodzina ukochany miłość morze plaża słońce praca spotkania ze znajomymi słodycze:P

- jedzenie i slodycze - seks - ludzie - milosc - rodzina - uzywki - piekno - rozrywka - moje miejsca na swiecie, wyjazdy