Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sophie811

moj facet wszystko mowi mamie....

Polecane posty

Gość sophie811

...codziennei zdaje relacje z calego dnia- mieszka w akademiku 600 kmod mamy...i nawet jej powiedzial ze mowie do niego" tygrysku"...jesli on teraz wszystko mowi mamie to co bedzie pozniej..:/ kocham go bardzo ale to mi troszke przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooo matko
ale chyba nie zdaje relacji i nie bedzie zdawal z tego jak sie bzykacie(niezle by to brzmialo-dzis kochana mamusiu wyprobowalismy nowa pozycje,niezle bzykanko bylo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophie811
..opowiedzial jej wszystko na temat moich rodzicow, bo "chciala wiedziec"...dziwne jakos moja mama nie wnika w sytucje ijego rodzicow bo ja to nie interesuje...wkurza mnie to ze on mowi nawet takie glupoty jakto ze nazywam gtygryskiem...ratunkuuu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mialam takiego chłopaka. wszytsko robi.ł dla mnie, dzwonił.kolezanki zadzrosciły....ale one widziały tylko ogólny zarys. zawsze byłam pod kontrolą.dzwonił kilkanascie razy dziennie.(darmowy numer do mnie) jak gdzies pojechałam np. na impreze z kolezanką i nic mu nie mówiac albo do kolezanki to zaraz do mnie przyjedzał albo mnie zaierał. ja juz zaczełam to nazywać obsesją. a jeszcze zawze mama dzwonila i opowiadał jej gdzie jestesmy. bo to jej kochany synek. wytrzymał półtora. i sie wszytsko skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bovpoboko
....niezle bzykanko bylo ale podczas oralu ona nie che polykac , niech mamusia z nia o tym porozmawia , ze nie powinna sie tak zachowywac , bo mnie to boli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiaj z nim o tym. naprawde nie wiem co moge tobie doradzić . u mnie jeszcze zawsze dzwonił czy moze przyjechac a kiedy już powiedziałam ze tak to mówił ze stoi przed domem, a kiedy mówiłam ze mam plany i zeby nie przyjeżdzał teraz bo jak mu wczesniej mówiłam np. umowiłam sie z koleznaką to mówi ze stoi przed domem. Czy powiedziała tak czy inaczej to zawze była jedna odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophie811
raz probowalam z nim porozmawiac. powiedzialam ze odnosze wrazenie ze zaduzo szczegolow z naszego zycia mowi mamie. otrzymalam odpowiedz" widzeze nie dazysz sympatia mojej mamy",co w ogole jest nieprawda bo ani mnie jego mama grzeje, ani ziebi,wydaje sie mila osoba choc troche wscibska i nie wiem co bedzie dalej, nie chce zwiazku z ciaglym widmem mamusi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ssss
kurde, chyba chodziłyśmy z tym samym psychopatą. rzuciłam go po trzech miesiącach. kochany z niego chłopak, ale chyba chory psychicznie. czułam się osaczona. potrafił zimą w nocy siedzieć w samochodzie i pilnować czy ja aby z domu gdzieś nie wychodzę.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bovpoboko
owijam swojego penisa watą cukrową i daję do wylizania krokodylowi z wrocławskiego zoo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władka z dębicy
zadzwoń raz na zegarynkę albo gdzieś , jak on będzie w pobliżu , i zacznij swojej "mamie" gadać do słuchawki o nim , i jakiego ma ptaka , i czy woli od przodu czy od tyłu , i o jego rodzicach , moim zdaniem to takie coś bedzie najskuteczniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władka z dębicy
oczywiście mówiąc o jego ptaku odejmij złośliwie parę centymetrów :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władka z dębicy
hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mialam takiego \"psychola\".Potrafil siedziec w nocy w aucie pod moim domem i sprawdzac o ktorej swiatlo zgasilam.A raz sie do mnie zucil bo widzial jakiegos goscia wychodzacego z mojego bloku kolo godziny 10wieczorem(w tym bloku mieszka 30rodzin...)i zrobil mi awanture ze to napewno moj gah z ktorym sie pie.... itd.Po tym incydencie przejzalam na oczy i kazalam mu sie wynosic.Wydzwanial potem do mnie kilkanascie razy dziennie az musielismy zmienic nr tel.Widac duzo takich czubkow chodzi po tej ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliska
sophie zwyle mówi się bliskim różne rzeczy, zauważ, twoje bliższe koleżanki lub siostra wiedzą więcej o waszym związku niż obcy ludzie, to normalne i oczywiste; dla ciebie jego matka jest obcą kobietą, dla niego widocznie kimś ważnym; to takie ludzkie, przecież jest jej synem i chce wiedzieć, czy jest szczęśliwy, a tego można się dowiedzieć, gdy słyszy się w jaki sposób mówi o swojej dziewczynie i mówiąc o tym "tygrysku" pokazuje matce, że jesteś dla niego czuła, pewnie jest dumny z tego, więc pozwól mu mówić o sobie i o was dobrze, to przecież budujące związek; myślę, że możecie pochodzić z rodzin różniących się bliskością, zaufaniem i otwartością w relacjach, więc to, co dla ciebie dziwne, dla niego jest normalne i z czasem się dotrzecie; nie złość się, może to jest coś, czego warto sie nauczyć od jego rodziny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj sporo chodzi. u mnie zaczał plany na przyszłość.... aby zamieszkać przy mamie.!!!! kategorycznie NIE. a wogóle to nawet nie myslałam aż...o takchi planach. chce wybawiać sie w gronie przyjaciół ,wspolne wyjazdy,,poznanie nowych ludzi(a jak zaraz kogoś poznałam to ze już zdradział-to było chore) zeby miec stablną podctawe w zyciu .... było -mineło a teraz .........ciesze sie z tego co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophie811
moze masz racje... ale on np po kazdej wizycie u mnie zdaje szczegolowo relacje mamusi- co bylo na obiad, co mowila moja mama itp, jak sie zachowywala.to jest troche denerwujace, on jest dla mnie bliska osoba ale jego mama nie i nie zycze sobie zeby wszystko o mnie wiedziala. u mnie w domu rowniez jest bliskosc i otwartosc ale jakos nie rozmawia sie godzinami na temat innych ludzi.a u niego wrecz na odwrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekaj od niego jak najszybciej. To typowy maminsynek. To nieuleczalne. Będziesz się z nim tylko męczyć. Uciekaaaaaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Juana
marta ma racje! To nie jest normalne! Meczyzni z mnatury sa mniej wylewni niz kobiety i zwykle nie musza opowiadac o swoich intymnych sprawach nawet przyjaciolom. Jesli natomiast chlopak ma tak blisko kontakt z matka to niestety nie oderwal sie od jej spodniczi i sie nie oderwie! Jesli mialabys spedzic z nim zycie to oswajaj sie jzu z mysla, ze bedziesz zyla w trojkacie- Ty, on i jego mamusia. Niestety zawsze bedziesz na przegranej pozycji! Wloscy mezczyzni maja taki syndrom "Mammy" - i potrafi macho zmienic w maminsynka :O (nie zebym gustowala w takich typach- ale to przyklad na to jaki mamusie maja wplyw na swoich syneczkow). Podejmij decyzje jak najszybciej bo potem bedzie Ci coraz trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophie811
latwo powiedziec- uciekaj. ja go kocham:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaden maminsynek
przecież on tylko rozmawia z nią. ona za iego nie decyduje, nie wybiera a tylko jest jego bliską osobą. ja tez wszystko mówię mamie. no, prawie wszystko.;) nie znaczy to jednak, że zawsze się z nią zgadzam i że żyję pod jej dykando. po prostu papla jestem i zawsze się wygadam. tak samo szczerze rozmawiam z przyjaciółkami (te wiedzą dużo więcej;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Juana
taki bliski kontakt *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Juana
zaden maminsynek Nie spotkalam jeszcze maminsynka, ktory by sie do tego przyznal- a dokladnie sam u siebie to dostrzegal ! Sophie to badz z nim ale przygotuj sie do tego, ze bedziesz musiala tez pokochac jego mamusie - a ta niestety niekoniecznie to uczucie bedzie chciala odwzajemnic. Gdyby sie zwierzal ojcu to nie bylby jeszcze problem, ale takie matki to prawdziwe wiedzmy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophie811
ja wcale nie chce pokochac jego mamusi, mam juz swoja mame ktora kocham.jego matke moge obdarzyc szacunkiem, sympatia i tego samego oczekuje od niej... nie musimy sie kochac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj wiem,że to trudne ale odejdź od niego! Dziewczyno, Twoje życie zamieni się w koszmar. Wtedy będzie jeszcze trudniej, bo kochasz a on wiecznie do mamusi lata. Taki facet to utrapienie. Pamiętaj, że nigdy nie będziesz ważniejsza od jego mamusi. Zawsze ona będzie na 1 miejscu. Choćbyś była umierająca a zadzwoni mamusia to będzie miał Cię w dupie i do niej pobiegnie. Sama widzisz, że to normalne nie jest. Z nim będziesz nieszczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Juana
sophie - nie chodzilo mi doslownie o pokochanie, chcialam Ci jakos zobrazowac czego sie mozesz spodziewac. Owszem, nie musicie sie kochac z "tesciowa" ale kobiety, ktore nie odciely swoim synkom pepowiny traktuja ich dziewczyny jako wroga naturalnego. nam nie musisz wierzyc- opowiedz o tym swojej mamie, na pewno spotkala w zyciu kobiety, ktore zwiazaly sie z maminsynkami- jest ich niestety wiele. Ona najlepiej Ci doradzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaden maminsynek
bez przesady dziewczyny. chcecie rozbić związek a nawet nie znacie chłopaka. nawet nie wypowiedział się na forum.:o powiedział tylko mamie jak dziewczyna na niego mówi, co robią jej rodzice i jak spędzają razem czas a wy robicie z niego psychopatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Juana
jesli sophie sama zauwazyla, ze cos jest nie tak to juz swiadczy o tym, ze widocznie to zachowanie wykracza poza normy :O Jestem kobieta, rozmawiam ze swoja matka o moim zyciu- ale nie zna zadnych szczegolow zwiazanych z moim chlopakiem- po prostu wie, ze on istnieje i zna jego imie :O To sa intymne sprawy pary, doroslosc polega na samodzielnosci w kazdej dziedzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaden maminsynek
samodzielność to nie to samo co wyalienowanie się z rodziny i zerwanie więzi z rodzicami. nastepuje pewne poluzowanie tych więzi, ale nie odcięcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Juana
owszem, ale on ich jak widac nie poluzowal skoro opowiada o sprawach intymnych matce. Niestety takie stosunki z matka jakie opisuje sophie nie sa normalne. W ostatecznym rozrachunku ona na tym ucierpi- bo jej chlopaka zawsze mamusia przyjmie, pocieszy, poglaszce i powie, ze "to zla kobieta byla". Sam zastanow sie nad swoimi relacjami z matka bo zwykle najtrudniej nam dostrzec jakis problem u siebie. Dobry psycholog moze pomoc w takich sytuacjach- ale facet sam musi zauwazyc, ze ma problem, niestety czesto tego nie potrafi -ewentualnie konsultuje z mamusia, ktora szybko wybije mu "te glupoty" z glowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophie811
nie chce zebysie alienowal i zrywal kontakty z rodzicami...nie chce tylkozeby mowil mamusi o kazdym nawet najglupszym szczegole..bo mnie to denerwuje i tyle... fajnie ze ma szacunek do rodzicow i dobry kontakt z matka..ale opowiadanie wszystkiego to przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×