Na czym polega to, że facet jest kiepskim kochankiem?

toć to najprawdziwsza prawda!:-P

slodka chwilka - dokladnie piątka... Ty się męcz a on potem wiedzę zdobytą roztrwoni...

męcz??? a ja myślałem że to najprzyjemniejsza edukacja z możliwych:d

wiecie: to konto czasem też jest ważne....gra wstępna zaczyna sie już wraz z zaproszeniem na fajną kolację, do klubu na tańce, do kina, teatru, od zakupu kwiatów, kieliszka dobrego wina ... Gra wstępna to też rozmowa, komplementy, patrzenie w oczy, trzymanie za reke...kobietę trzeba nakręcić, żeby poczuła się wyjątkowa...;)

a co my też mamy swoje sposoby! u nich wszystko ma swoją cenę... np szcunek tylko za dziwidztwo.... a my to niby "harytatywnie" mamy działać?

A jak mu powiedzieć że nie jest za dobrze? Tak żeby go nie krzywdzić?

poślij mu anonimowo link do tego topiku;)

a co tu tak pomarańczowo ??

Obawiam się, że to byłoby zbyt mało delikatne.

pomarańczowy kolor jest modny w tym sezonie na kafe..i to już któryś rok z rzędu :P

Zapodajcie sobie jakiegoś dobrego pornoska, i powiedz mu wtedy co by Ci się podobało a co nie:-)

ok, odwróćmy pytanie: co lubią panowie? podobno wolą mocniejsze chwyty niz takie mizianie po kubusiu? ile razy trzeba, zeby poznac preferencje faceta? ....

ja ma 19 lat i jestem dziewicą.... nawet mój język jest dziewicą, a raczej prawiczkiem... i co? nie wynika to z tego ze sie szanuje tylko z tego ze jestem nieatrakcyjna...tzn szanowac też sie szanuje, ale nie jestem pruderyjna...lubię gadac o seksie bo uprawiac nie mam z kim...dobrze ze moge pogadać... :P

Oj cytrusik - nie bądź taka. Po prostu go troszkę podszkol... ;)

wyłaźcie ślimory ze skorup !

_lolita_ elo moto!!!

Ślimora to ja mogę zapuścić:-)

Problem w tym że faceci nie lubia być szkoleni. Im za raz się wydaje, że jak się ich szkoli to są zupełnie beznadziejni ( nawet jeśli tak nie jest), a z kolei delikatnych aluzji nie rozumieją.

Problem w tym że faceci nie lubia być szkoleni. Im za raz się wydaje, że jak się ich szkoli to są zupełnie beznadziejni ( nawet jeśli tak nie jest), a z kolei delikatnych aluzji nie rozumieją.

zapuszczać slimory do skorup ! oby nie kiepsko :o

lolita--> kto Ci takich glupot dziewczyno nagadał? jaka nieatrakcyjna? ktos Cię wbija w kompleksy, wez Ty go pogoń na 3 wiatry cytrusik-->mozna nim trochę pokierować..choć czasami to jak gra w bilard, poprawiasz i trafić nie możesz..ale taki własnoręcznie wyszkolony to z drugiej strony jest najlepszy...

ja chwilowo uciekam, będę wieczorkiem

O wypraszam sobie, ja jestem pojętnym uczniem:-) Z zacięciem edukacyjnym:->

oj rozumieją delikatne sugestie.... tylko takie szkolenie kochanka, to inwestycja długoterminowa :) ryzyko duże, i sporo zainwestować trzeba.... ale bardzo opłacalna :) moja właśnie zaczyna się zwracać ! a kto się boi ryzyka niech inwestuje w nieruchomości ;)

nom, ja tez znikam...trzeba trochę popracować

odświeżam temat: jak delikatnie, ale sugestywnie dać facetowi do zrozumienia, żeby bardziej się postarał. Ja juz próbowałam wielu sposobów, ale jakoś kiepsko z tym.

odświeżam temat: jak delikatnie, ale sugestywnie dać facetowi do zrozumienia, żeby bardziej się postarał. Ja juz próbowałam wielu sposobów, ale jakoś kiepsko z tym.

hallo

Może przestań udawać orgazmy?;-)

nie udaję, nie mam ich za wiele