po zastrzykach - pigułki

karmie piersią i biore zastrzyki anty.Teraz dostane ostatnią dawke która będize do września i gin będize przepisywał mi już pigułki. Wcześniej przez 3 lata braam harmonet(dla mnie teraz ze wzgledu na sytuacje finansową są zadrogie).Gin powiedział że skoro je dobrze tolerowałam to mi je wypisze ale mam pytanie czy jak zaproponuje tańsze tzn do 25-30 zł to czy się zgodzi.Czy wy nie mieliśice z rtym problemów??? przyznam się że troszke wstydze się przyznac że mnie na droższe nie stać.A jak z wami jest kobitki??? czy mówiliście że chcecie takie i takie bo was nie stać? prosze o poważne potraktowanie tego tematu

A co z zastrzykami? Sa za drogie? bo ja slyszalam ze to bardzo dobra antykoncepcja i jak Ci finansowo odpowiada to nie zmieniaj na tabletki bo one troszke wiecej spustoszenia robia. Jesli pigulki to nie boj sie powiedziec ze chcesz tansze one sa tak samo dobre jak te drogie bo maja ten sam sklad.

Czy mówisz o depo provena? Ja dzisiaj po 4 dawkach, czyli prawie półtora roku bycia pod działaniem zastrzyków mam tak mocną zmianę w równowadze hormonalnej, że muszę się najpierw doprowadzić do porządku z hormonami, a później będę chyba myślała o spirali. Ja osobiście nie polecam zastrzyków, ale wybór środka anty- to zawsze indywidualna sprawa. Pozdrawiam.

Tam chodzi o te zastrzyki.Ja z nich jestem zadowolona ale gin powiedział że nie chce mi przepisywać dłużej niż na rok (we wrześniu 2005 miałam 1 dawke) ze względu na to że jak to gin określiła ,,jestem młodą dziewczyną(mam 23 lata )

słyszałam że mikrogynon 21 oraz inne za 50 % ceny sa starej generacjii .Czy lekarze je nadal chętnie przepisują???

A napisz co myślisz o spirali??

niestety nie moge jej mieć .Gin stwierdziła że dlatego że mam zdeformowana macice

Logest, Jeannine, cilest jest wiele tańszych tabletek. To żaden wstyd powiedziec ginekologowi, że teraz te tabletki są dla Ciebie za drogie, gin też człowiek.

rigevidon,stediril30 są troszke refundowane i ksoztują ok 10 zł.

Ja wiem że to nie jest wstyd.Bo są rózne sytuacje np sa kobiety bezrobotne i 40-50 zł to duży wydatek co miesiąc.Nie wiem ale jakoś sie pesze powiedzieć to ginowi tzn by przepisał mi tabletki do 30 zł bo mnie nie stać.Ja wiem że dupa ze mnie,zdaje sobie sprawe z tego że nie ja jedna i nie ostatnia a jednak wciąz myśle że wyjde na jakąs biedaczke.Aj chyba już mi odbija :(

u mnie więc odpada.Diane 35 ale słysząłam że to nie jest typowa pigułka anty