Panowie zobaczcie na co skazujecie Kobiety!

Ja też kiedyś widziałam, pewne sytuacje wg mnie nie są do oglądania

Drugie bobo było planowane, nawet trafnie :D:D:D:D:D:D, wiadomo, że są wątpliwości, jak uda się pogodzić, ale chyba należy podejść do tego spokojnie, bez paniki i wtedy jest wszytsko ok

wlasnie doznalam szoku :O Nie spodziewalam sie, ze porod to jest cos tak masakrycznego :O Podziwiam moja matke i bardzo jej wspolczuje! To co zobaczylam jest straszne- nie wiem co w tym cudownego, poza tym one jakies ogromne te dzieci rodzily:( Biedne kobiety po czyms takim ich cialo nigdy pewnie nie wroci do normy:( To mi wusiadomilo, ze nie nadaje sie na matke, no przynajmniej biologiczna. Kobiety to masochistki:O

wlasnie zdecydowalam na cesarke, moja mama urodzila 3 dzieci, boze ja bede szczesliwa jak wytrzymie pierwszy porod

Bomba ----> jeszcze nie wiem :D:D:D:D:D:D:D, mam termin na za 2 tygodnie

ja sie----> gadaj sobie co chcesz, ale za pierwszym razem panicznie bałam się cesarki, poważnie nie robię sobie jaj. Tym bardziej niebezpieczna, jeśli ktoś planuje więcej niż jedno dziecko, bo podobno drugi poród jest bardzo ciężki jeśli naturalny

ja tam zaluje, ze nie jestem facetem :O Dostaja dziecko gotowe is ama mja z tego przyjemnosc, zadnej ciazy, porodow i deformacji ciala :O

Ja zakładam nagorszą wersję, tak do 24 godzin wytrzymam, a podobno są rekordzistki co nie zdążą dojśc do windy a tu dzieko się rodzi, dosłownie kilka minut. temat poruszałam w dziale ciąża......

chodzi mi o to ze ja jestem nieodporna na bol, chcialabym miec dzieci:) moja kuzynka miala bardzo ciezki porod, a mieszka w niemczech, zaczela rodzic naturalnie a malenstwo nie chcialo wyjsc, musieli zrobic szybko cesarke, powiedziala mi ze to jest bol ktory sie zapomina jak patrzy sie teraz na dziecko ( a mala jest sliczna) ale przy drugim dziecku bierze od razu cesarke

Dziecko wynagradza wszytsko, a do formy można wrócić, ja po córce przyznam się szczerze, że nie robiłam nic poza spacerami z wózkiem, aby wrócic do poprzedniej wagi

Właśnie, to zależy od tego jaki jest ten poród. Najlepiej podejśc do tego, jako coś najgorszego, ale do przeżycia, wtedy jest łatwiej, jeśli jest "łatwiejsza" wersja w rzeczywistości

najgorsze są pierwsze godziny(pierwszy etap)gdy się oddycha a boli,nie ma rozwarcia a czuje się w kręgosłupie przeszywający ból(ale nie koniecznie każdy ma inaczej) a potem woda jak się z nas wylewa coś niesamowitego-..dziewczyny sam poród nie jest bolesny po tylu godzinach nie czuje się bólu ja rodziłam bez znieczulenia te ostatnie momenty były najlepsze ..już nic nie czujesz jak cię zszywają pragniesz tylko zobaczyć swoje dziecko..i śmiejesz się jak głupi do sera..a oni ważą ,sprawdzają czy wszystko jest ok nie mogłam się doczekać..mój poród zaczął się o 22 a zakończył o 10.15 :)cudowne wspomnienia mimo wszystko

zzzzzzzz trzymam kciuki aby malenstwo urodzilo sie szybko i zdrowiutkei, zebys nie musiala dlugo odczuwac bolesci a znasz plec??

To wasza kara :P za to ze jestescie takie jędze :P

Tak, znam - syneczek, mąż bardzo szczęśliwy.

to super, bedzies miala parke:D

na pewno nie chcialabym zeby mnie filmowali

nie chodzi mi o to czy to boli, ja jestem wytrzymala na bol :O To co widzialam na filmiku wyglada jak scena z horroru:O Jesli kiedys zajde w ciaze to chce cesarke chocbym sie sama miala rozciac :O Nic mi nie bedzie przez pochwe przechodzilo, o nie :O Nie obchodzi mnie, ze od pokolen tak rodzi wiekszosc kobiet.Ja wole nie miec dzieci niz cos takiego przezyc. Naprawde do tego filmiku nie mialam pojecia, ze to cos tak okropnego!:(

najlepiej się przygotować i chodzić do szkoły rodzenia ...tam są ćw. a przede wszystkim nauka oddychania..bo to też jest istotne mniej wtedy boli, i odpowiednie przygotowanie do parcia oddech ,odchylenie głowy i parcie tak aby nie utrudnić wyjścia dziecku i pamiętajmy ,że je tez musimy dotlenić:)

Tez trzymam kciuki!:DMoim zdaniem kobiety, ktore mowia, ze nigdy nie zostana matkami, bo panicznie sie boja porodu, po prostu nie dojrzaly jeszcze do macierzynstwa. Kiedy przychodzi taki moment, ze sie coraz czesciej sie zaczyna myslec o dziecku, wtedy coraz mniej sie mysli o ciazy, porodzie i nieprzyjemnosciach z tym zwiazanych.

zaszokowana za to po cesarce dłużej do siebie się dochodzi i szwy napierdzielają strasznie..a baby na korytarzu krzyczą wyprostować się ..jasne wyprostuj się..ha,ha;)

Zszokowana---ja wierze, ze nie taki diabekl straszny, jak go maluja...to apropos tych filmikow.

Zszywanie? Chyba nie takie straszne. Ja miałam super lekarza, wolę wiedzieć co mnie czeka, a on jak miało w którymś momencie zaboleć to mówił, mozna sie było przygotować. A poza tym to jakoś krótko trwało. Rana szybko sie wygoiła, zwracałam uwagę, żeby do rany był stały dostęp powietrza, jak poszłam na zdjęcie szwów położna powiedziała, że mogłam przyjść juz poprzedniego dnia.

powodzenia...nie ważne jak- ważne ,że ta istotka znajdzie się na świecie..życzę wszystkim zdrowych bobasków:D

Zona kumpla mojego chlopaka 3 tygodnie temu miala cesarke. LEzy od tamtej pory w lozku, chodzi tylko na siku cala skulona w bolach. Wybieraj co gorsze -pare godzin bolu, czy pare tygodni bolu. Po porodzie naturalnym szybciej sie dochodzi do siebie...tak chciala widac matka natura, ale wybor nalezy do Ciebie.

Właśnie, ja też się nasłuchałam o tym gojeniu po cesarce. Trudno podobno karmić piersią, bo szwy przeszkadzają. Chociaż teraz podobno inaczej się tnie, mniejsza blizna, kiedys pionowo, teraz poziomo, nie wiem czy zawsze.

Mowicie o zszywaniu powstalego rozciagniecia czy rozerwania podczas porodu?

po cesarce

zzzzzzzzzzz---> z tego co slyszlalam nie zawsze:o

jasne rana musi być dotleniana..a przy ranie w kroku należy myć szarym mydłem..krew jeszcze przez parę dni będzie ciekła..nie zakładajcie podpasek tylko ligninę szybciej dojdziecie do formy...pamiętam ,że jeszcze było coś takiego do higieny jak tantum rosa..nie wiem czy tak to sie piszekobietki będzie dobrze