Dziś w nocy stalo się coś strasznego, boję się.

Piszcie co chcecie, prowokacja, głupia wyobraźnia, przypadek, ale ja wiem swoje....dziś w nocy miałam dziwny sen...bardzo dziwny, przyszłam do swojego domu rodzinnego, a właściwie już tam byłam, siedziałam na fotelu w sypialni moich rodziców i obserwowałam jak śpia. Mieszkamy od siebie 200 km, ale wydawało mi się, że jestem u nich w odwiedzinach, tylko coś dziwnego ze mną było, jakby jakiś ciężar na karku, w ogóle nie mogłam się ruszyć z tego fotela i odezwać się, tak jak czasami bywa w letargu, długo walczyłam z tymi niewidzialnymi pętami, w końcu udało mi się poruszyć i krzyknąc gardłowym, jakby nie swoim głosem, mama obudziła się i siadła na łóżku i spytała przerażona "dziecko co ty tu robisz"? a ja nie mogłam odpowiedzieć, byłam przerażona i cos tam jeszcze się działo co mnie niepokoi, ale nie mogę sobie przypomniec co. Obudziłam się w końcu i zobaczyłam, że mąż nade mną czuwa, powiedział mi, że strasznie krzyczałam, a właściwie jęczałam. Dziś rano do pracy zadzwoniła moja mama i powiedziała mi, że miała dziwny sen, że byłam u niej, siedziałam na fotelu i coś jej mówiłam dziwnym głosem i pokazywałam na nią palcem. powiedziała, że obudziła się zlana potem i zadzwoniła, bo myślała, że coś się stało, ten sen był tak sugestywny i tak podobny do mojego. Nie wiem co o tym myśleć, z natury jestem sceptyczką, nigdy nie wierzę w takie rzeczy, mamie nic nie powiedziałam, bo ona w przeciwieństwie do mnie wierzy we wszystko, a nawet nie raz opowiadała mi, że widzi duchy, co ja tłumaczyłam jakąś wada wzroku u niej, nakładaniem się obrazów na siatkówkę itp. A teraz mnie to trafiło i boje się, co to może oznaczać, czy moja dusza powędrowała do niej, a jeśli tak, to po co??? może coś ma się stać, coś strasznego, czy przeżyliście kiedyś cś tak dziwnego i przerażającego?

byc moze przywedrowala..pytanie tylko dlaczego..........

byc moze przywedrowala..pytanie tylko dlaczego..........

zapytaj na topiku 'duch' na zdrowiu i urodzie. Jak tam sobie patrzyłam to to dla niektórych (przynajmniej tak twierdzą) nic nowego...

niektórzy tak mają

ja ci wierze.. ja z moja mama czesto mamy takie saem sny. sni nam sie ze jedziemy do szpitala, bo zle sie czujemy, zasypiamy tam, a potem przynosza nam dziecko i probuja wmowic nam ze to nasze i wlasnei je urodzilysmy. to dziecko jest malenkie, ale bardzo inteligntne zachowuje sie jak dorosla osoba.. wiele razy ten sen nam sie powtarzal.. cos w tym jest.. tylko jeszcze nie wiem co..

Dwa lata temu miałam tez właśnie dziwny sen że mój tato poleciał do USA i zostawił nas na drugi dzień miał wypadek samochodowy.Przeżył na szczęście.Był to straszny wypadek dawali nikłe sznse na przeżycie cały rok żyliśmy w niepewności ale teraz jest już z Nami i miewa się dobrze!! .

gdyby mi się coś takiego przytrafiło... byłabym przerażona!!! :O

no właśnie, jaki to ma cel, cały dzień czuję się nieswojo i wypiłam chyba z pięć kaw, bo boję się zasnąć. To coś mnie tak niepokoi, że nie mogę siedzieć sama w jednym pomieszczeniu, włos mi się jeży i cały czas mam wrażenie, że coś mnie obserwuje, do tego moja córka powiedziała mi przy obiedzie, że dziwnie wyglądam, jakbym nie była jej mama, maż zaczął się smiać, a mnie zmroziło.brrrrrrrr....

hmm wtedy dzien przed 11 wrzesnia 2001 mialam dziwny sen,ze niby jakis arab zaatakowal polske czy coos,widizalam placz ludzi jakies czolgi itd....i sprawdzilo sie po czesci:P:O albo czasem przed smiercią JP2 ,pare tygodn iprzed juz przysypialam i jakby byl pogrzeb papieza,itd..wtedy z tego polsnu sie wyrwalam,trwalo to bardzo krotko...a potem usnelam....

hmm wtedy dzien przed 11 wrzesnia 2001 mialam dziwny sen,ze niby jakis arab zaatakowal polske czy coos,widizalam placz ludzi jakies czolgi itd....i sprawdzilo sie po czesci:P:O albo czasem przed smiercią JP2 ,pare tygodn iprzed juz przysypialam i jakby byl pogrzeb papieza,itd..wtedy z tego polsnu sie wyrwalam,trwalo to bardzo krotko...a potem usnelam....

???

Mojej mamie jak wyszła za mojego tate cały czas się śniło że idzie z nim do ołtarza, ale do ślubu nie dochodzi, bo np. on ma kalosze, lub okazuje sie ze to jej brat, albo ona nagle jest na boso i takie rozne dziwne rzeczy.. przestało jej się to śnic, gdy on zmarł po 7 latach małżeństwa.. Teraz już moj tata nie żyje 15 lat a sen sie nie powtórzył

wiecie co mam schizę jak wariatka, ciągle się za siebie oglądam i w dodatku jak przechodzę koło lustra to nie patrzę, bo boję się, że coś dostrzegę:-o

moze po prostu macie bardzo bliskie relacje, cos jak siostry blizniaczki, jedna zawsze wie, kiedy z drugą jest coś nie tak.

jak zmarl moj chestny to mojej babci (jego mamie) snilo sie ze go widzi na polanie jakiejs w mundurze(bylo zawodowym wojskowym) i sie z nia zegna i odchodzi ... rano zadzwonila do niej moja ciocia (Jego zona) i opowiedziala mojej babci ten sam sen...

ale mi sie oczy kleja, nie zasnęłam ani razu w nocy, poza tym dzis rano wazyłam 7 kg mniej niz przedwczoraj, czy to możliwe ? ubrałam swoją spódnicę i normalnie obwisała, mogłam ja zdjąc bez rozpinania:-o wiem, że dzis muszę zasnac, ale strasznie się boje. piszecie to o podobnych snach snionych przez dwie osoby, tym bym sie tak nie przestraszyła, to co przezyłam było inne, to nie było jak sen, tylko takie rzeczywiste, jakbym naprawde tam była:-o

moze skontaktuj sie z jakoas wrozka z onetu?albo wejdz na topik ,,duch''.....

rok temu na wakacje pojechalam z mama na wakacje do taty do usa. na nastepny dzien dzwoni do nas babcia i opowiada mame swoj sen, to nie bylo w nocy tylko babcia polozyla sie jakos o 7 rano bo byla zmeczona. snol jej sie dziadek ktory umarl pol roku wczesniej. ze przyszedl do jej pokoju siadl kolo lozka i pow ze przychodzi w dzien bo wie ze w nocy to by sie bala, przyszedl tak samo ubrany jak byl w trumnie. pow ze wie ze jego corka wyjechala, ze byl u niej i pozegnal sie z nia.

wiem co te sny znaczą.