Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiele szans w zyciu do wykorzy

nielojalna przyjaciolka... ?? co z nia zrobic??

Polecane posty

Gość Wiele szans w zyciu do wykorzy

witam.moim problememjest moja "przyjaciolka".otoz przyjaznimy sie od 14 lat.za kazdym razem kiedy miala chlopaka na stale szlam w "odstawke",potrafilysmy sie nie przyjaznic przez ok.np.roku a pozniej wielka zgoda bo owa "przyjaciolka" zdala sobie sprawe ze mnie zostawila dla faceta i ze tego bardzo zaluje.Zawsze wracalam do niej.Tak juz bylo 3 razy i teraz juz zacza sie 4 :( chociaz obiecala ze juz niegdy tego nie zrobi bo przyjaciolke mozna miec jedna a milosci wiele.Przeprowadzilam sie do innego miasta bo ona tam zaczela studia i mnie prosila ze bym z nia zamieszkala.zgodzilam sie.wszytko bylo ok dopoki znowu sie nie zakochala...Jej chlopak przyjezdzal do nas co tydzien na kilka dni a wczesniej uzgadnialysmy ze bedzie przyjezdzal co 2 tyg jednak tak nie bylo.powiedzialam 3tyg temu naszej wspolnej kolezance jak bylam pod wplywem alkoholu ze jestem b.zla i ze nie zycze sobie zeby jej chlopak byl u nas co kilka dni.Kolezanka powtorzyla wszzytsko mojej przyjaciolce i ona sie smiertelnie obrazila.nazwala mnie kretynka.i teraz w nowymmiescie jestem sama jak palec,nie mam zadnych znajomnych,tylko mialam moja przyjaciolke.Jej chlopak nadal przyjezdza co tydzien,wychodza sobie z jej znjaomymi z uczelni a ja sama siedze.i jestem sama.uwazam to za chamstwo z jej strony.W zyciu bym jej tak nie zrobila.Pod koniec czerwca wyjezdza sobie ze znajomymi i z chlopakiem na kilka dni nad jezioro,ja sie o tym dowiedzialam przez przypadek.nie zostalam nawet zaproszona.czy tak postepuje prawdziwa przyjaciolka?zostawiajac swoja przyjaciolke?? daje sobie reke uciac ze jak by jej nie wyszlo z chopakiem to w jednej chwili znowu bylabym jej wspaniala przyjaciolka...i co ja mam z nia teraz zrobic?? najchetniej kopnelabym w dupe i juz nigdy sie nie pogodzila za takie chamstwo....a z drugiej strony chyba zadnej kolezance bym nie zaufala tak jak jej,ona mnie bardzo dobrze zna....czuje sie bez niej zle,ona "zawsze byla" i tylko jej ufalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jennyX
Jak ja nie lubie takiego podejścia jak twoje. Jestes uzaleznona od swojej przyjaciółki. Czy przyjaciółka to całe Twoje życie?? Znajdź sobie jakis znajomych albo najlepiej faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiele szans w zyciu do wykorzy
hmmm.... faceta mialam jeszce kilka dni temu,zdradzil mnie,oklamal.piszesz ze uzalezniona...ok a gdzie mam znalesc tych nwoych znajomych?? sama mam isc do klubu i ich poszukac??to jest chyba kwstia przyzwyczajenia...niestetty..ale najbardziej mnie nurtuje pytanie co mam z "nia" zrobic???? jaka mam byc w stosunku do mojej "przyjaciolki"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SNUPA
Olej ją to zaraz do Ciebie przyleci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szasza
kurde tak sama masz wyjsc do klubu i ich znalezc? Nie masz na uczelni jaksi znajomych..to umow sie za nimi na piwo aby ich lepiej poznac Jestes od niej uzaleniona,kopnij ja w dupe..jest tylu innych fajnych ludzi wartych poznania, a ty chcesz tkwic w jakies chorej pseuddo przyjazni... znajdz se nwocyh znajomyc i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio w PANI
był artykuł o takich przyjaciółkach jak ty , myślę ze jestes toksyczna i próbuje żyć życiem swojej przyjaciółki , powinnaś rozejrzeć sie i dostrzegać nowe sznase na znajomości , moze czas rozpocżąć jakies hobby , jak ja nie znosze takich bluszczy jak ty , niestety sama musiałam z kims takim szybko sie rozprawić i całkowicie zerwać kontakty , przemyśl to i zacznij życ własnym życiem , nie sądzę abyś miała pretensje że ten jej chłopak przyjeżdża ale masz pretensje o to że oni nie zjmują się i nie skacżą dookola ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiele szans w zyciu do wykorzy
wiecie caly czas tak staram sie robic i ja na tym najgorzej wychodze bo ona sobie z kolezankami chlopakiem gdzies wychodzi ,dobrze sie bawi a ja k... sama w domu siedze....cos czuje ze jak ja oleje chlopak lub kolezanki i zostanie sama to tylko w tej sytuacji do mnie przyjdzie a teraz to cwana jest bo ma wokol siebie znajomych,chlopaka....i to ja nie mam do kogo geby otworzyc...i nawet ograniczyla mi dostep do kompa bo to "jej" komputer i jest w jej pokoju wiec jak z nudow chce wejsc na neta to nie moge bo "jej to przeszkadza" hehehe...ale mam wspaniala przyjaciolke,nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiele szans w zyciu do wykorzy
hmmm... tak sobie mysle ze najbardziej w tym calym ukladzie przeraza mnie moja samotnosc....bo przeciez jakbym miala swoje grono znajmomych to byloby mi lzej,latwiej i bym chyba ja tez olala tak jak ona mnie teraz.....W tamty roku nie odzywalysmy sie do siebie przez pol roku.ona miala chlopaka z ktorym byla 3 lata.nagle po tak dlugim czasie klotni i braku kontaktu zaczela do mnie dzwonc,pisac esy ze chce sie spotkac i tak pogadac,raz zapytalam sie jej czy dalejj jest ze swoim a ona do mni e ze od 2 tygodni juz nie....czy to nie jest smieszne????????????????? odezwala sie tylko dlatego ze byla sama i z chlopakiem zerwala......a jak glupia sie z nia pogodzilam...szczyt glupoty z mojej strony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkfum
czy ty pracujesz , studjujesz? napewno masz jakis znajomych czy kolezanke . Ja bym taka "przyjaciolke" olala, jak mozesz to sie wyprowadz od niej i zerwij kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałkom w łeb...
i do wisły gnoja ! :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkfum
autorka topicu jestes tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiele szans w zyciu do wykorzy
jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiele szans w zyciu do wykorzy
studiuje,chodze na promocje.....wlasnie tez myslalam ze by sie wyprowadzic i tak zrobie po wakacjach raczej bo wiedze ze nie ma sensu z kims takim sie meczyc i nerwy sobie szarpac i jak zwykle czuc zawod na osobie ktorej sie ufalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie czytam i uwierzyc nie moge...przeprowadzac sie za przyjaciólka, bo ona tego wymaga i bardzo prosi?? a gdzie twoje cele? marzenia? gdzie mejsce na to co ty lubisz, na twoje zdanie?? troszke wiecej odwagi!! ja wiem co to oznacza, w swiom otoczeniu tez mam takie dwie psiapsoilki ajk to sie one same nazywaja...ale dla mnie to nigdy nie bedzie proawdziwa przyjazn..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mysle ze ona po czesci tak postepuje, bo wie jak tobie na niej zalezy, ze jak ona bedzie chciala znów sie z tobą \" przyjaznić\" to spokojnie bedzie mogla wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys mialam taka\"przyjaciolke\", ktora przypominala sobie o mnie jak czegos chciala i wkoncu jak raz zadzwonila to jej npowiedzialam, ze nie mam ochoty sie z nia widziec i od tego czasu sie nie odzywa. To nie jest twoja przyjaciolka skoro cie tak traktuje, wiem, ze ci szkoda tylu lat ale tak bywa. Ja stracilam przyjaciolke po 15 latach znajomosci i to w taki sposob, ze nigdy bym sie tego po niej nie spodziewala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiele szans w zyciu do wykorzy
moze i macie rtacje wie ze zawsze do niej wroce i jest o tym przekonana..moze czuje gore nade mna..?? wiec dlaczego mnie tak traktuje??!! k....zero szacunku !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza*
napisz ile masz lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes?? głowa do góry...musisz tylko rozejrzec sie dookoła.. zacząc wychodzić, uśmiechać sie, wiem ze na poczatkku bedznie nie łatwo, ale to nie ma sensu tkiwc w toksycznej przyjaźni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza*
chyba wiem co ci dolega, poprostu inaczej interpretujecie slowo pzryjazn ty twierdzisz, ze musicie spedzac ze soba kazda wolna chwile, kazdy wypad i impre a ona twierdzi ze nie......ale nie znaczy ze nie chce sie z toba przyjaznic ...kiedys tez tak myslam ze przyjazn polega na tym zeby codziennie ze soba sie spotykac i plotkowac teraz wiemn ze z moja kumpela moge sie spotkac raz na jakis czas poplpotkowac, i zajac sie swoim zyciem, przeciez to jest najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktuje cie tak bo sie przyzwyczailła ze tolerujesz jej wybryki..ze i tak mimo co robi jest dla ciebie jedna z najwazniejszych jesli nie najwazniejsza osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiele szans w zyciu do wykorzy
chyba nprawde bede musiala ja olac i zakonczyc ta "przyjazn" z zalem i bolem serca ale nie ma innego wyjscia...nawet nie wiecie jak mi pomogliscie wszyscy... dziekuje :*:* :) a bylam w kropce i nie wiedzialm co robic z nia i z ta syuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza*
pamietam cale liceum kumplowalam sie z jedna dziewczyna, spotykalysmy sie w dzien w dzień , ja poszlam na studia ona nie (nie mogla) nie potrafila zrozumiec ze kazdy ma tez swoje zycie praca, studia, chlopak, rodzice.....i ze nie mam juz tak dluxo czasu jak chodzilo sie do liceum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jest pewna siebie bo ma chlopaka i znajomych i nie potrzebuje ciebie .A wogole to probowalas z nia rozmawiac , wkoncu mieszkacie razem? Ja bym na twoim miejscu porozmawiala z nia i wytlumaczyla sytuacje z tymi wizytami chlopaka, ze nie tak sie umawialyscie a ona powinna zapytac sie ciebie czy ci odpowiadaja tak czesye jego wizyty, powiedz jej , ze cie rani swoim zachowaniem i co zamierza z tym zrobic. Mozesz jej powiedziec, ze sie wyprowadzisz jak tylko cos znadziesz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza*
to jest powod by konczyc przyjażn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiele szans w zyciu do wykorzy
teraz musze spadac....lece do pracy,wieczorem odczytam wszytskie komentarze i bede odpisywala :):) dzieki wszytskim za rady :) jestescie wielcy !! :) pozdro milego dnia wszytskim ktorzy chca pomoc i sluza rada :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyprzyjaciel
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza*
sory miało być to nie jest powod by konczyc przyjazn.......sadze ze brak zainteresowania twoja osoba jest chwilowy pogdaj z nia o tym i zajmij sie swoim zyciem a nie ciagle jej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×