PLAMIENIA W CIAZY - PONAWIAM TEMAT

jestem przy koncu 11 ty ciazy i wczoraj mialame niewielkie plamienia , pojechalam na pogotowie dzis mialam usg ale okazalo sie ze wszystko jest ok i nie zlego nie widac, dodam ze jestem za granica gdzie wszystko tez jest bagatrelizowane i nie daje sie lekow podtrzymujacych ciaze dzis mialam tez sladowe ilosci ale bardzo malutko w szpitalu powirdzieli ze nie wiedza od czego ale ze moze ze siie dziecko rusza !! nie wiem co mam myslec, wiem ze z dzidzia ok ale wciaz sie boje

ci pomoc, ale moze zajdz gdies przez net lekarza, trzymam kciuki, powodzenia.

Może masz za mało progesteronu? Nie wiem jak to jest u CIebie , ale posszukaj może jakiegoś laboratorium i zbadaj poziom progesteronu. Moim zdaniem przy plamieniach powinnas brac luteinę lub duphaston ( to jest własnie progesteron) Poszukaj może jakiegoś innego gina, ja bym do końca tego nie bagatelizowała.

Agato, ja bym też plamienia nie bagatelizowała, chociaż wiem że faktycznie za granicą jest problem i nie chcą przepisywać leków na podtrzymanie ciąży. Ja miałąm plamienie które przerodziło się w krwawienie i do nieszczęścia nie było daleko a faktycznie przyczyną był zbyt niski poziom progesteronu. Dostałam leki z progesteronem duphaston, luteinę i zastrzyki z kaprogestu, misuałam leżeć plackiem przez trzy miesiące i pewnie dzięki temu mogę się teraz cieszyć zdrową córeńką.

Ja tez zaczelam plamic jak bylam za granica-wczesniej robilam test wiec wiedzialam ze jestem w ciazy i myslalam ze poronilam ale zrobilam drugi test i wyszedl pozytywnie-nadal plamilam-tydzien pozniej bylam juz w polsce i okazalo sie ze mam odklejenie-krwiaka obok jaja-jestem w 7tyg.od zaplodnienia,co tydz.chodze do lekarza i biore duphaston-narazie plod rozwija sie prawidlowo bo ciaza rosnie i dzidziusiowi bije juz serduszko ale nadal plamie i ciaza jest zagrozona,wiec leze w lozku i czekam bo lekarz mowi ze sa szanse.Na Twoim miejscu poszlabym do lekarza.