Odpowiedzcie, bo to dla mnie ważne! Za gruba

Moim problemem są: - duża pupa, - niejędrna skóra, - grube łydki, - brzuch z fałdami ;(, - grube uda. I teraz ważne pytanie: czy jeżeli będę ćwiczyć codziennie przez 1,5 godziny (ćwiczenia na brzuch, uda, pośladki, nogi...) to uda mi się zwalczyć te problemy i nieco schudnąć? (przy wzroście 168cm, ważę 70 kg!!!!). Oczywiście nie będę jeść słodkich rzeczy ani tłustych... ale odpowiedzcie!! PLIS!

A ile czasu musiałabym robić intensywne ćwiczenia, żeby schudnąć? Najbardziej zależy mi, żeby usunąć fałdy z brzucha

moim zdaniem wystarczy 45 minut, ale codziennie i systematycznie ja cwiczyłym własnie tyle tj 45 min pilates na nogi, uda i posladki, oraz brzuch, oczywiscie przed tym rozgrzewka i w ciagu miesiaca zjechałam rozmiar mniej dodam ze nie stosowałam specjalnej diety, ograniczałam tylko słodkie nieco

Przede wszystkim dieta!Sa mo ograniczenie slodyczy niestety nie wystarczy...Jak zamierzasz cwiczyc tyle ile napisalas to musisz uzupelniac bialko w organizmie.Pij duzo wody.Oczywiscie niegazowanej!Dwa litry to minimum dzienne.Rob cwiczenia aerobiczne a raz dwa razy w tygodniu wzmacniajace.To pomoze Ci ujedrnic skore.Wytrwalosci zycze i trzymam kciuki!

Na pewno uda Ci sie schudnąć i poprawić sylwetke. Jeśli masz obawy, że złamiesz sie po krótkim czasie, to nie narzucaj sobie wielkiego rygoru. Nawet 15-20 minut dziennie systematyczych ćwiczen pomaga. Ja ćwicze Aerobiczną Szóstke Weidera na brzuch i czasami na nogi/pośladki. I polecam skakanke.:) Powodzenia.

mysle ze bardzo wazne jest urozmaicanie cwiczen by nie dopadla cie rutyna chocby raz w tygodniu np. basen, 2-3 razy w tygodniu cwiczenia wzmacniajace, 2 razy aerobik i raz np bieganie lub skakanka (sama wybierz co najbardziej lubisz) poza tym cwiczenie codziennie nie jest zdrowe takze zalecam przynajmniej jeden dzien bez cwiczen w tygodniu w zamian za to np spacer dla rozluznienia i odpoczynku miesni no i oczywiscie wytrwalosc bo za szybko nie uda ci sie osiagnac efektow o jakich marzysz- ale nie martw sie jak wpadniesz w rytm nie bedziesz mogla sie obejsc bez cwiczen :)powodzenia

Witaj! Jestem w identycznej sytuacji. Waze 70 kilo na 168 cm wzrostu. Dziwny zbieg okolicznosci : ) Ja robie 6 weidera i rower, nie jem chleba i slodyczy. Jesli nie lubisz gimnastyki - zwyczajnie nie musisz cwiczyc. Rob to co lubisz - skakanka, rower, spacery. WSzystko jest dobre byle zeby nie siedziec w miejscu.

Jeszcze w styczniu przy 167 ważyłam 75 kg, a teraz 59-60. Dieta + ćwiczenia + ćwiczenia da to zgrabną sylwetkę. Już się nie odchudzam a waga jednak powolutku spada, teraz dbam o to co jem i o ćwiczenia ale w mniejszej ilości

siemanko widze ze nie tylko ja mam problem z waga przy wzroscie 165 cm waze 64-65kg .cwicze. staram sie codziennie .ale moja praca mnie wykancza wiec czasami sobie odpuszczam. moj najwiekszy problem to dieta nie potrafie obejsc sie bez slodyczy jestem poprostu uzalezniona .codziennie mowie sobie ze dzisiaj zaczne sie odchudzac ale wytrzymuje tylko pol dnia i znowu sie obzeram .prosze pomozcie mam tego dosyc

Hej :* mam 170 cm wzrostu i waze 72 kg gdybym codziennie po godzinie 18 biegała cwiczyła rano i wieczorem to czy schudła bym??? i oczywiscie ogranicze słodycze... juz cwicze codziennie rano i wieczorem brzuszki, przysiady i pompki to czy schudła bym 10 kg??? pomozcie to dla mnie wazne!

"ogranicze słodycze" :-D Zrezygnuj, a nie ograniczaj, do tego dieta, bieganie i powinno się udać.