Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczoteczka

PRZECIEŻ KAŻDA Z WAS GO UŻYWA!

Polecane posty

Gość szczoteczka

...tusz do rzęs. Na żadnym topiku nie znalazłam konkretnej porady pt. ten jest świetny, polecam. Wpiszcie proszę jakiego używacie i czy jesteście zadowolone. Jeśli znacie podajcie też cenę. Wiele kobiet szuka właściwej marki, więc nie bądźcie małpy i pomóżcie ;) Zaczynam: - Max Factor "More lashes" - ceny nie pamiętam, ogólna ocena: żadna rewelacja. Szczoteczka gruba, gęsta. Sam tusz również gęsty, może uczulać. Generalnie nie polecam. - Paloma "Black&White". Cena: ok. 10-12 zł. Biała maskara beznadziejna - ni diabła nie można jej w pełni pokryć, chyba, że użyjesz jej do samych końcówek. Ogólnie: bez rewelacji. A Wasze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka
maalutka, a jakiego teraz używasz? Może ja trafiłam na kiepski "model" ;) Opisz jakie ma zalety i ewentualne wady. bex23 - rzuć coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja korzystam z miss sporty, za około 10zł, przez około 1,5 miesiąca jest super, ładnie i równomiernie pokrywa rzęsy, potem pojawiają się grudki - wtedy do śmieci go i biegiem po kolejny :) Ostatnio jednak przetestowałam hennę na rzęsach :) zapłaciłam za nią 8zł i mam ładne i naturalnie rzęsy, pociągam je tylko bezbarwnym tuszem (miss sporty 8zł :P), żeby je trochę podkręcić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka
kro, czy hennę można zrobić gdy ma się wrażliwe oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wrażliwe, muszę przyznać, że chwilami było nieprzyjemnie - szczypało, ale dało się przeżyć. Kosmetyczna po zmyciu henny obficie przemyła oczy wodą i zapuściła kropelki - po paru minutach oczy doszły do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka
hm, można sprawdzić ;) A znacie jakiś dwufazowy tusz, który ma bezbarwną odżywkę? Bo niestety moje rzęsy są króciutkie i proste jak nieszczęście :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja obecnie używam Diora \'Ultimeyes\', ale powiem szczerze, że równie dobre są Maybelline

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z malutką
max factor jesli chodzi o tusze to dla mnie absolutny numer 1!!! more lashes i lash lift są rewelacyjne!! zawsze kupuje na al;legro od sprawdzonego kolesia, więc mam dużo taniej zwłaszcza ze zamawiamy razem z kumpelami w pracy paczką zbiorową!! szczoteczko może trafiłas na jakis stary ten tusz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka
Mogło być i tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zgadzam się z malutką
a mozesz zdradzic co to za sprzedawca?? tez bym chetnie zamowila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmarka
a ja chwale sobie maybelline szczególnie Lash Expansion oraz Sky High Curves :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestojednolatka
ja polecam --rimmel extra super lash oraz -- avon efekt sztucznych rzęs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co ? ok, te wszystkie rimmel, loreal, maybelline dobre firmy, używałam tuszu chyba każdego z nich, są droższe i nieco tańsze, ale tak naprawdę najlepszy dla mnie jest tusz AVON-u, albo ekstremalnie podkręcający albo pogrubiający. Długo się trzyma i naprawdę mogę go polecić. Kosztuje gdzieś w granicach 14-17 zł. A więc nie jest drogi i mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest lepszy od tych droższych i bardziej markowych tuszów po jakieś 30zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaledonia
kolejna konsultantka sieje propagandę:PJasne,używajcie Avon i te inne świństwa,a wam rzęsy powypadają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaggusia
Tusz 2000 calorie Max Factor jest rewelacyjny. Tusze Avonu nie są dobre z wyjątkiem Asthonishing - tego tuszu wydłużającego. Byłam zadowolona z tuszu Double Extension Loreal'a ale już Volume Shocking tej samej firmy bardzo mnie rozczarował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Zawsze Max Factor :) wszelkie moje eksperymenty w tej dziedzinie ograniczają się do wypróbowywania tuszów tej jednej marki. W tej chwili kupiłam Masterpiece (45 zł) i jak na razie lepszy niż 2000 Calorie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do też 2000 calorie miałam kilkakrotnie i zawsze byłam zadowolona, ale teraz chcę kupić nowy tusz i zastanawiam się nad masterpiece. Naprawdę pogrubia tak jak obiecuje producent? Słyszałam, że tusz pobrubiający z Bourjois jest świetny i mam wątpliwości który z nich wybrać. Najbardziej zależy mi na ekstremalnym pogrubieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wcale zadnego tuszu nie uzywam :o i znam sporo dziewczyn, ktore tez nie uzywaja:O bo po co? jak sie jest mlodym? moze kiedys bede..ale teraz nie mam zamiaru sie nabawiac jakies alergii na kosmetyki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
jaggusia --> to dokładnie jak ja :) przeważnie miałam ten 2000. Reklam Masterpiece nie widziałam, więc nie wiem, co obiecuje producent ;) Sądzę, że pogrubia chyba mniej niż 2000, ale za to lepiej się rozprowadza i rozczesuje rzęsy. Zresztą zerknij jeszcze na wizaz.pl morphina --> no właśnie, Ty może też kiedyś będziesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ultra volume z astora jest moim ulubiencem.uzywam go na zmiane z 2000 calorie, ktory tez jest swietny,ale wole ultra volume.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio plubiłam tusze eveline są bardzo tanie i jak dla mnie ok rimmel też jest wporządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj em de czołzen łan
ej,dziewczyny,powiedzcie mi coś o tej hennie jeszcze,proszę Was.Ile kosztuje?na ile wystarczy?czy można jednocześnie mieć henne i malować się tuszem?Będe bardzo wdzięczna za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co pasuje jednej może nie
pasować drugiej! Sama musisz wyprobować tusz i nie słuchać rad. Dla mnie np zachwalany na kafe MF 2000 kalorii jest przeciętny!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczka
Niby racja. Więc napiszę jaki ja potrzebuje: wydłużający, podkręcający, pogrubiający ;) - rzadki i z fajną szczoteczką ;) A poważnie: po co testować na sobie dziesiątki kosmetyków, jeśli wiele kobiet już ich używało i zdecydowanie poleca lub odradza? Wychodzi mi tu, że większość kobiet jest zadowolona z Maxa Factora, więc może od niego zacznę. A jeśli sama znajdę jakiś rewelacyjny to polecę go innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missmarta
dla mnie 2000 kalorii jest świetny, co zresztą głoszę przy każdej okazji:) wydłuża, pogrubia, podkreśla, tylko z podkręcaniem średnio - ale nie mozna mieć wszystkiego. używam czarno-brązowego i wyglada pięknie, jak czarny tylko w naturalniejszej, mniej teatralnej wersji. natomiast co do Masterpiece - dla mnie słabszy od 2000 kalorii. siostra ma, to miałam okazję spróbować i nie zrobił na mnie oszałamiającego wrażenia: ani szczególnie pogrubił, ani podkreślił rzęsy, ale reklama jak widać robi swoje. moim zdaniem ten tusz to wiele hałasu o nic. 2000 kalorii jest niezawodny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ogole nie uzywam i nie uzywalam. i na zmiane sie nie szykuje. mam za dlugie rzesy i czarne jak smola :p wiec nie kazda uzywa ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×