Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sztuka magika o_n_a

nielojalna przyjaciolka..?? co z nia zrobic..??

Polecane posty

Gość sztuka magika o_n_a

mam przyjaciolke od 14 lat.specjalnie przeprowadzilam sie do innego miasta bo ona tego chcial i zmaieszkalysmy razem.nie mam tu zadnych znajomych oprocz jej kolezanek."ona" znalazla sobie niedawno chlopaka a ja poszlam w odstawke i tak juz jest 4 raz.wczesniej jak miala innych chlopakow z ktorymi byla na stale to mnie olewala,teraz mialo byc inaczej-przynjamniej tak mi mowila,ze juz niegdy mnie nie zostawi dla zednego faceta bo przyjazn jest na 1 miejscu.widze jednak ze historia sie powtarza...od miesiaca sie do mnie nie odzywa bo pod wplywem alkoholu poweidzilam naszej wspolnej kolezance ze mojej przyjaciolki chlopak przyjezdza do nas co tydzien i ze sonbie tego nie zycze.a moja wspaniaa l przyjaciolka obrazila sie na mnie odrazu jak tylko tamat jej to powtorzyla i wogole sie ze mna nie "zadaje" tylko mieszkamy razem.wszedzie wychodzi ze "swoimi" kolezankami,ktore nagle przestaly byc tez moim kolezankami a ja sama siedze w domu.co mam z taka niewdzieczna osoba zrobic..??zostalam sama jak palec a moja psiapsiolka widac wcale sie tym nie przejmuje.....raczej ciagle mnie olewa...a jak sobie na to ie zasluzylam.....co teraz poczac..???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fszystkofiedząca
przeprowdzic się do akademika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietaPsycholog
juz to pisałas wez ja kopnij w dupe przestac sie zadreczac nie badz masochistka na swiecie 10000 tys ludzi wartych twojej przyjazni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hony ll cool p
glupia jestes po co sie przeprowadzalas?? przyjazn jest na 2 miejscu wiadomo ze facet na 1 miejscu bo to duze dziecko a dziecmi trzeba sie opiekowac caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka magika o_n_a
wiem z ejuz to pisalam...wogole wyobrazcie sobie ze tak glupia baba wciaz mnie olewa,na weekend jak zwylke przyjechal jej chlopak,poszli sobie gdzies razem,umowili sie ze znajomymi a zgadnijcie co ja robie..??????????????? siedze k.... sama w domu !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka magika o_n_a
facet na 1 miejscu?? szkoda ze ja tak nie mam,u mnie zawsze moja przyjaciolka byla na 1 miejscu i nawet bym w stanie poswiecic zwiazek z facetem na rzecz przyjaciolki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo gwiazdeczka
Widocznie nie pasujesz do towarzystwa skoro Ciebie nie wzięła ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka magika o_n_a
nie pisze tu po to byscie na mnie jechali tylko zebyscie mi doradzili !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo gwiazdeczka
Uswiadom sobie ze facet jest zawsze nr 1 !! potem jestes ty. A co bedzie jak obie bedziecie miały mezów tez kolezanka bedzie najwazniejsza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fszystkofiedząca
nie popadajmy w skrajności z tym zostawianiem faceta dla przyjaciółki, czy odwrotnie - nieistotne. w każdym razie jeśli brakuje ci towarzystwa, to polecam akademik, o ile masz taką możliwość. a na przyszłość pamiętaj, że jeśli masz coś do przyjaciółki, to w pierwszej kolejności JEJ o tym mówisz, a dopiero później żalisz się wspólnym znajomym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka magika o_n_a
nie wiem..nigdy jeszcze nie sppotkalam mezczyzny ktory by mi tak zawrocil w glowie zeby moja przyjaciolka byla na 2 miejscu,zreszta chodzi mi o to ze postepuje nie fer w stosunku co do mnioe.obrazila sie smiertelnie i dlatego mnie tak olewa i jak na moj punkt widzenia tak nie powiinna mnie traktowac,wie ze moje towarzystwo ogranicza sie tylko do jej osoby i teraz juz "jej kolezanek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka magika o_n_a
mowilam to jej,wczesniej uzgadnialysmy ze jej facet bedzie przyjezdzal co 2 tyg ale ona sie naszej umowy nie trzymala i pozniej tylko byly klotnie bo jej mowilam ze nie zycze soebie co tydzien na weekend towarzystwa jej faceta w naszym domu bo chce sobie odpczywac sama i czuc komfort w mieszkaniu a nie typowe ograniczenie bo ON jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamkaaa
kto przestaje być przyjacielem, nigdy nim nie był. Jak już ktoś pisał - kopnij ją w dupę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka magika o_n_a
swieta prawda.......he..a ja sie jeszcze zastanawiam....glupia jestem i sie wacham a ona nie zasluguje na nic innego jak tylko kopniecie w dupe i zostawienie jak szara,bura suke....dosc juz tego !! za duzo wycierpialam przez "to cos".. !!!kurwa....!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandera
Moim zdaniem sytuacja jest raczej jasna. Po pierwsze nie możesz wymagać, żeby przyjaciółka dla Ciebie zostawiła faceta- ten świat juz jest tak urządzony, że wiele z takich deklaracji "na zawsze" itp. się nie dotrzymuje. Jeśli wierzysz w to, to kiedyś przyjdzie opamiętanie i zrozumiesz, że byłaś naiwna. Nie mówię tego, żeby Ci dokuczyć czy coś- sama się przekonałam niestety, że nawet ludzie do których się miało zaufanie potrafią ranić i jeśli Cię to pocieszy, to moja sytuacja była znacznie gorsza. Na twoim miejscu nie zastanawiałabym się. Gdybym miała możliwość- a nie wiem czy Ty takową posiadasz- wyprowadziłabym się. Bo z tego co piszesz co jest tylko gorzej i się nie zapowiada na poprawę. I uważaj na kolejne obiecanki- zmiana może być chwilowa. I zastanów się- czy ta osoba jest warta przyjaźni- bo to mocne słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka magika
witam wszystkich :) dzieki za opinie.wiec dzis sie zdarzyla nastepna awantura;-/ wyobrazcie sobnie ze moja "przyjaciolka" zrobila mi awanture o to ze ponoc czuje sie wykorzystywana;-/ hehehe..to chyba ja jej to powinnam zarzucic.jest bezczelna....dzis wyprowadzila mnie z rownowagi i powiedzialam jej ze mam w dupe ta cala nasza przyjazn i ze mam mi nie robic dzikich awantur tym bardziej ze mnie olewala i sie mna wogole nie interesowala...a ona zonka zaliczyla i powedziala ze skoro ja mam ja w dupie to nie mamy o czym gadac i zamknela mi drzwi przed nosem od swojejgo pokoju..;..hehe...skzoda ze to ona zaczela mnie 1 olewac.. ale bezczelna istota z niej a jaka zalosna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że z tą Twoją przyjaźnią też nie wszystko jest ok. Powinnaś zrozumieć, że ona jest zakochana, szczęśliwa i... cieszyć się jej szczęściem. Nie mówię tego, żeby Ci dokopać, ale wydaje mi się,że przemawia przez Ciebie zazdrość. Chcesz być całym światem dla swojej przyjaciółki, zastąpić jej wszystko i wszystkich: przyjaciół, chłopaka, rodzinę... Nie bądź taka zaborcza, pozwól jej na odrobinę wolności, a sama zacznij żyć swoim życiem. Znajdź sobie swoich znajomych, może zapisz się na jakiś kurs. Przyjaźń jest bardzo ważna, ale nie oznacza przecież, że dla przyjaciela mamy rezygnować z całego życia. No i jeszcze jedno, skoro znasz znajomych Twojej przyjaciółki, to może wśród nich znajdzie się ktoś, kto będzie miał teraz dla Ciebie czas. Jeśli się znaliście i lubiliście - nie widzę problemu. Tylko nie zaczynaj każdego spotkania od obgadywania i żalenia się na \"byłą przyjaciółkę\". Takich ludzi się unika, bo można się spodziewać, że kiedyś i nas będą tak obgadywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łeeeeeeeeeeeeeee
Autorka usłyszała parę słów prawdy i się zmyła :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×