Now I cant breathe, no I cant sleep Im barely hanging on ..

Chyba zakonczyl sie moj ponad 2 letni zwiazek....niby sama tego chcialam ,ale mimo tego tak strasznie boliiii , nie umie spac , nie umie jesc ,nie potrafie nic zrobic....wypalilo sie cos we mnie ,nie wiedzialam ze to tak strasznie boli....

nie ma tu juz zadnego zlamanego serca??! moze bysmy mogly sie razem wspierac , teraz nie chce byc sama..

czy on cie rzucił?wyglada ze tak , zadnych rad-to indywidualna sprawa ,kazdy musi radzic sobie sam, pewnie banał ale \"czas goi rany\"

to ja go rzucilam , chcialam poprostu zeby sie tego przestraszyl , doszedl do roznych wnioskow , i zeby troche pocierpial , bo nie moglam darowac mu tego co mi zrobil...ale teraz to jest jeszcze gorzej...dluga historia

Ja też cierpie, tylko z innego powodu :( ale również boli jak cholera :( :o Ja też mojego muszę rzucić, bo inaczej moje serce pęknie z rozpaczy, a muszę to zrobić bo wiem, że on mnie nie kocha :( :( :( Musimy się trzymać jakoś Może gdzieś tam w świecie (przyszłości) jest ktoś przeznaczony tylko dla nas? Ktoś kto nas doceni i pokocha???

moze jest .....ale bardzo dlugi czas minie zanim sie pozbieram , to jest tez przywiazanie sie do drugiej osoby , wspolne wyjazdy , wspolne imprezy , wspolne kapiele, wspolne sypianie , jedzenie obiadu , wspomnienia i przezycia nie dadza nam spokoju , kiedys ktos byl zawsze , wszedzie , kiedy tylko bys chciala , a to juz moja kolejna , noc w samotnosci , bardzo boli wiem ,obudzilam sie i nie moglam zasnac ,plakalm cichutko w poduszke ... to jest tak Nie moge zyc bez niego , ale z nim tez nie...!

Wiem co czujesz, przywiązanie emocjonalne jest straszne... Choć tak wielu wspomnień nie mam, to mimo wszystko uzbierało się tego przez 2 miesiące... Nie wiem co Ci poradzić bo sama jeszcze się nie pozbierałam po tym ciosie... ...to jest mój topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3249197 Jeśli jeszcze nie czytałaś... To jest jak zły sen :( A jeszcze słucham dołującej muzy \"Kiedy już odejdziesz, ta martwa cisza rozszarpie mnie, a ściany pochowają...\" :o :( :( :( Chciałabym się obudzić z tego koszmaru... A może ktoś mnie obudzi?

ale piszesz ze jeszcze z nim jestes, mysle ze bedzie co to teraz lepiej zakonczyc , niz tak jak ja po 2 latach , to jest dopiero straszne , piszesz ze cie nie kocha ....to dlaczego on tego nie skonczy?!

Z wygodnictwa, dla tego, że jest jak pies ogrodnika, ma nadzieje, że może pokocha, nie chce być sam... Ja chcem to zakończyć, ale nie potrafię... :o :(

nienawidze tego jak sie teraz czuje , chcialabym zasnac i ten czas przespac ...

smutno mi bardzo tak teraz samej...:(

nie umieM a nie nie umie

sprawdz lepiej na google , pisze sie umię!!!

dziewczyny, wpadlam na chwile, Moja droga pisze sie -taka szczegolara to tylko kobieta, pisownia na gg lub na forum ,to nie miodkowe wywody-pisze sie szybko,emocjonalnie, dziwie sie ze taka czpliwosc przyslonila temat topu in my dreams- nie zlosc sie jestesmy tylko ludzmi!

ja bylam takze w trudnym zwiazku, juz ponad pol roku jak nie jestesmy razem :( i nadal mysle o nim... dzien w dzien! boje sie nawet pomys;lec ze on kogos ma!!! :(i wolalabym dalej cierpiec z nim niz bez niego!!!!!!!!!! nie wiem co bedzie dalej :(

"I\'m your poison candygram, the love that\'s ment to fade away... Vade retro alter ego, move aside I\'m choking on this life..." ;) Zdarza się! :)

stokrotka-zgadzam sie z toba, nie maja sie juz czego czepiac! a co do topiku- tak jak pisalam wczesnmiej, Nie moge zyc bez niego , ale z nim tez nie .... ocham i nienawidze , jakie to jest meczace , takie mieszane uczucia , tak samo przeraza mnie to ze moglby miec kogos innego!! nie wiem dlaczego , jak milosc dziala na czlowieka , ze tak bardzo ona boli , jest to najgorszy wydfaje mi sie bol na swiecie, chcialabym zniknac , czuje jakby mnie rwalo od srodka , nie umie nawet zlapac powietrza , dlaczego to tak boli....?!! czy jacys naukowcy mogliby powiedziec dlaczego tak sie dzieje ?? dlaczego to tak boli , przeciez nie mam zadnej rany ...na ciele..?!

:(:(:(:(:(:(