wypływajaca sperma wytrysk w środku

kieruje to pytanie szczególnie do dziewczyn :) jak sie facet w was spusci to co potem robicie zeby nie zmoczyc przescieradla? jest to dla mnie na prawde problematyczne, ale moj facet tak duzo spermy produkuje albo nie wiem co :( normalnie zawsze podkladam cos jak wychodzi, ale zawsze i tak sie przeleje gdzies i zostaja plamska :( macie jakies metody godne polecenia?

nie mam niestety takiego problemu:)

Dupa do góry i czekaj aż facet przyniesie Ci papier ;)

mi się czesto udaje do kibelka dotrzeć zanim wypłynie... tylko trzeba się trocę ściaśnić ;)

meij pod reka zawsze pudelko chustek i od razu lap:)

no kurcze mam zawsze chusteczki pod reka :D ale mimo wszystko tak tego duzo ze splynie gdzies tam naokolo

Widziałam w sklepie z drobiazgami takie gumowe korki, spróbuj je zastosować powinny być skuteczene. Facet wyciągnie fujare a ty zatkasz sobie korkiem i spokojnie dojdziesz pod prysznic...

up

niezle z tym korkiem....ale chyba bym nie dala rady, wykorkowalabym ze smiechu :D

a mi sie podoba metoda do pyszczka:D

moim zdaniem najlepszy sposob to zeby podstawic kubek najlepjej po jogurcie ja tak zawsze robie. Później wstawiam do lodówki a na drugi dzien mierze ile wylal i daje do spizarni i mierze tak codzienie zawsze jest wiecej!!!

Najlepsza jest pozycja "na łyżeczki" (bokiem od tyłu), polecem, bo sama sprawdziłam, wylewa się mniej niż w innych pozycjach. Ja mam zawsze przygotowane papierowe ręczniki, są grubsze niż chusteczki. Niech facet nie wychodzi z Ciebie dopóki nie będziesz miała uszykowanego ręcznika. Wtedy zatykasz sobie dziurkę i szybko pod prysznic. Pozdrawiam.

ja dla tego lubię gumaszki.... nic nie wypływa.... nie trzeba się kąpać.... wystarczy zwykłe podmycie..... ale zdarza się nam oczywiście również " bez".... cóż na tę okoliczność zawsze mamy ścieraczki, lub papier toaletowy za łózkiem..... ale to i tak tylko połowiczne rozwiązanie bo ta sperma wycieka dość długo i jak się nie pójdę po takim "numerze" wykąpać to tak czy siak, rano mam poskudną "sklejkę".... a że seksik lubimy częsty.... dla nas opcje z "gumką".... jest berdzo wygodna....

\"z gumką nie trzeba się myć po\"? to sperma Ci przeszkadza, ale zapach lateksu i resztki środka nawilżającego już nie przeszkadzają?rozumiem, że przed snem się nie myjesz? a rano? też nie? jaka sklejka dziewczyno? umyj się w środku (włóż palce) a nie tylko na zewnatrz cipki to nic Ci w niej nie zostanie! jezzzzzzuuuuuu, że faceci nie są pierwszej czystości to sie ponoć zdarza, ale laska z takimi nawykami? nic śmiesznego.... to ja nie normalna jestem, skoro dla mnie prysznic przed i po to standard ,niezależnie czy we mnie/na mnie sperma zalega czy nie:O

uprzedzam pytanie dla mnie nieudolne podmycie to to nie to samo co mycie - ja pod tym pojeciem rozumiem mycie całego ciała..... nie ważne czy prysznic czy wanna jest dostępna.

prysznic przed to często uszło by ze mnie podniecenie:) nie mówiąc już o tym, że zawsze po prysznic muszę się cała wybalsamować, bo mam strasznie suchą skórę. Dlatego wolę kąpiel rano i wieczorem plus podmywanie się częściej. Po zdecydowanie idę się tylko umyć w tym miejscu i wracam do łóżka. Jak się wyleżę i wykocham to dopiero idę po prysznic, bo to jest długa zabawa jak dla mnie:) Nie zawsze po oznaczo zaraz PO:D Ale nie ja jestem autorką wypowiedzi, która świadczy o braku kąpieli, więc nie rozwiąże moja wypowiedź kwestii jej czystości:D:D:D

uszy też myjesz przed i po ? :D:D:D skoro tak dogłębnie ;)

nie wiem jakiego masz faceta ile on tam ma tej spermy, jak często się kochacie i jaką masz fizjologię swojego ciała.... ja żeby być czyściutka po numerze bez prezerwatywy muszę się WYKĄPAĆ.... wkładanie paluszków w cipkę nie wiele pomaga. A niestety nie mam specjalnie czasu robić sobie kąpiel 2, 3 razy dziennie czasami :) dla mnie podmycie się, to właśnie wejście pod prysznić i umycie się tam min od pasa w dół.... nie wiem jak dla ciebie? pseudo czyściochu ;)

do jakbym chciała - Twoja czystość w normie na szczęście :D - bo myjesz CAłe ciało min 2 razy dziennie i podmywasz sie czesto oprócz tego , niekoniecznie po seksie ( ja np po każdej wizycie w WC teZ) al z tamtej wypowiedzi wywnioskowałam, że z tym myciem to kiepsko jest.... p.s. jesli chodzi o maratonik to się zgodzę:D miedzy numerkami podmycie tylko, albo naprawdę błyskawiczny prysznic, żeby nie ochładzać atmosfery sa wystarczajace - ale zupełnie po wszystkim idziesz jednak pod ten porządny prysznic, a nie spokojnie zasypiasz prawda:)?

Podmywanie się dla mnie, to mycie normalne, nie wiem jak dla autorki wypowiedzi, do której Pani gorrrąca 25 się odnosi. Szczególnie po stosunku, ze specjalnymi płynami, delikatną wodę, myję na zewnątrz i w środku. Ale prysznic biorę naturalnie gdy wyleżę się w łóżku, bo to trwa godzinę ze wszystkim:) Chociaż po wysiłku fizycznym, czy ciężkim dniu bez kąpieli nie wyszłabym do łóżka:D Chyba, że to nie byłoby łóżku, a jakieś inne miejsce i totalnie spontaniczna sytuacja:D A dziewczynie co założyła temat radzę zakupić chusteczki do higieny intymnej i mieć je zawsze przy sobie, ale to zawsze. Po przyłożyć chusteczkę i udać się pod prysznic.

ps a termin kąpiel.... to dla mnie wanna pełna wody z pianką i ja w niej... mim. 20 mimut.... należy odróznić od kąpieli pod prysznicem.... to dla mnie zupełnie co innego, niestety u mnie nie rozwiązuje problemu usunięcia całości spermy z mojej cipki.

hmmmm nie trzeba wanny ani prysznica żeby umyć całe ciało - umywalka też wystarcza:)

a jażeli chodzi o seks wieczorem........ cóż ja zdecydowanie bardziej wolę kąpiel przed.... bo wtedy ciało jest takie rozgrzane i bardziej wrażliwe na bodźce....brrrrrrrr szczerze powiem że drugi raz po numerze by mi się nie chciało powtarzać zabawy z napełnianiem wanny.... wtedy musi wystarczyć podmycie pod prysznicem....

a tam umyć się delikatnie paluszkami, dobrze jeżeli ma się gdzieś dodatkowo przegotowaną wodę, bo to delikatne miejsce. Jak się dobrze wymyje, to jest tam czyściutko i pusto;). A również się czasami ze mnie okropnie leje, nie ma innej rady jak prysznic.

pewnie, że uwywalka wystarcza.... kwestia czasu i komfortu.... no i nie wiem czy w tej umywalce da się tak gruntownie ;)

a jeżeli wzięłam prysznic- idę do łóżeczka i nagle zachciewa nam się z misiem pokochać- to co- mam za parę minut znowu pucować się od góry do dołu? hę

dobra - może rzeczywiście zbyt mocno zareagowałam - wieloznaczność słów czasem wprowadza w błąd:O:P zwracam honor i sorry jeśli kogoś uraziłam [ kwiatek] jak dla mnie im wiecej mycia tym lepiej - korzystam z każdej okazji i tyle - może mam jakąś obsesję - niech bedzie - moja wina:D hmmmm a nie próbowłaś sie tam wypłukać po prostu do skutku? ja tak robię:)

A nie zdarzyło wam się nigdy po seksie w gumce- wtedy nic nie wypływa- zasnąć u boku partnera? Czy za każdym razem latacie pod prysznic?

do ja sie wtrace - ja bym poszła 2 raz pod prysznic.

płukanie tam w środku=irygacja jak dla mnie- nie zabija mikroflory bakteryjnej? Częste irygacje są szkodliwe!