SESJA TUZ TUZ

Zakaz uzywania usmieszkow, bo przestane kupowaz Rzeczpospolita

Tak tak Pani Balczus :):):)

no oczywiscie byloby swieto narodowe, gdyby chociaz dzisiaj na jednym forum ktos nie wyjechal z chamskim haslem. Nie musisz tego czytac jak Ci sie nie podoba.

Czy Pani Balczus to jakas legenda KULu?

A ja mam jutro zalicenie laborki z ekonometrii, w srode cwiczen z tego samego + prezentacje (tez ok 60 min), w pt kolo z negocjacji i zboj z badan rynkowych :O Do tego w miedzyczasie 2 projekty do zrobienia :D Normalnie zyc nie umierac :O

O kurcze Hanus nie zazdroszcze, ale podnioslas mnie na duchu ze moze byc jeszce gorzej

O dzieki Wisełka :P Nie chcesz wiedziec jaki mam kolejny tydzien...

:( kurcze,juz wzielam krople Bacha na uspokojenie. jedna znajoma ,,zielara,, mi podarowala. ciekawe czy cos dadza ?! hehehe. sytuacje pogorszyla ostatnia prezentacja w grupie bo laska zrobila taki jebitny referat na powerpoint,ze wszystkim oczy wyszly. i oczywiscie gosciu podwyzszyl skale ocen :( ja malo tego,ze nie na pp to jeszcze bede wszystko czytac bo na bank nie naucze sie tego. Boze pomoz..............

Hanus a co studiujesz?

coco, najwazniejsze zebys mowila a nie czytala, nawet jak bedziesz mowic mniej madrymi zdaniami, przygotuj sobie takie male kartki, no moze nie az takie male- tam sobie naskrob pokolei co mowic- i bedzie dobrez. A PP sie nie martw nie to jest najwazniejsze

jejku juz mnie nie ma- odezwe sie pozniej, moze ktos jeszce tu zajrzy....

ja mam w tej sesji 6 egzaminów ( jeden już za mną), spokój dziewczyny przede wszystkim. I spadać z forum do książek! PS. polecam na koncentrację różne wspomagacze z apteki, z żeń-szeniem itp., naprawdę działają.

wiecie moze jak mam sie sama nastawic przeciwko mozliwej kompromitacji? jak podwyzszyc w sobie samoocene by nie zaczac od razu trzesacym glosem i drzacymi slowami? kurcze,ta trema przed publicznym wystapieniem mnie zabija. doradzcie cos babki bo juz mysle jak sie wykrecic ;)

u mnie tez niezla masakra, jutro mam zaliczenie i we wtorek ;( a w srode matma - ktorej kompletnie nie lapie ;( a kolejny tydzien.....to wole nie myslec co sie bedzie dzialo...

Zarzadzanie i marketing :O Ale specjalizacja lepsza: zazadzanie wiedza i informacja

Coco- mow do lustra, serio pomaga, heheh najlepiej nago- to oczywiscie zart ale dopiero mozna sie pozbyc wstydu:P

aaaaaaaaaa,zeby tego bylo malo to po skonczonym referacie jest glos dla grupy i profesora na krytyke referatu!!!!! a powiem wam,ze slowka leca bezpardonowe : moglbyc lepiej,przjrzysciej,albo ktos nie zrozumial albo za malo albo za duzo. ja nigdy nikomu nic nie dowalilam,zreszta.....nie potrafilabym.

hanus -> ja mam nie lepsza specjalizacje \"finanse i zarzadzanie organizacjami\" normalnie sie zesrac idzie:o , a jestem na Finansach i Bankowości... ma moze ktoras z was Zarzadzanie instytucjami finansowymi?i z kim macie??

przejzysciej ??? kurcze,juz sama nie wiem jak to sie pisze:(

wiesz no zalezy od grupy, widac ze u Ciebie jest duza rywalizacja. U mnie na roku jest ok- nikt nie zadaje pytan zeby ktos sie nie wkopal. Czasami wykladowca tylko cos baknie. ALe wiesz musisz sie nauczyc odpornosci na krytyke:) glowa do gory bedzie dobrze. jezzuuuu juz naprawde uciekam wylaczam kompa

Ja tam na swoja specjalizacje nie narzekam. W koncu cos interesujacego na tych studiach

rywalizacja? malo powiedziane. w mojej grupie same ambbitne,zaangazowane studentki prosto co po maturze. fakt,ze to juz trzeci rok ale solidarnosci zero.

Ja tez mam jutro zerowke , nie mam sily sie juz uczyc i tak duzo sie nie uczylam:o a o tym co mnie jeszcze czeka wole nie mysle bo jeszcze bardziej mnie glowa rozboli:o ja zawsze wszystko zostawiam na ostatnia chwile zgodnie z powiedzeniem \"co masz zrobic pojutrze , nie rob tego jutro\" echhhh ciezkie jest zycie studenta ale chbya wiedzielismy w co sie pakujemy

ide.trudno,co ma byc to bedzie. zycze powodzenia

Dziewczęta radze wam idzcie sie uczyć bo bedzie wam trudno

ja też zbieram się cały dzien dzisiaj....:o W srode pierwszy egzamin-w czwartek zaliczenie,poniedzialek nastepny i tak do 28.06.Co roku od nowego semestru obiecuję sobie,że tym razem to już NAPRAWDĘ zacznę się systematycznie uczyć...

ja na dzisiaj pasuej nic mi juz do głowy nie wchodzi:( Jutro wcześnie pobudka i do roboty, chociaz jeszce tyle spraw do pozalatwiania:( a jak Wam idzie?

trzeba było wybrać kierunek studiów zgodny ze swoimi zainteresowaniami, a nie modny, czy tez byle jaki, byle dzienny ;)

poszły do nauki, całe szczęście ;)

Ja juz powoli wysiadam fizycznie,(bo psychicznie to juz dawno):P środa - egzamin z reumatologii czwartek-ortopedia i traumatologia piątek-neurologia i nerochirurgia w tym tygodniu to bedzie na tyle poza tym kończe prace licencjacką opracowuje 100 pytań na obronę ŻYĆ NIE UMIERAĆ jak dobrze że jeszcze tylko miesiąc;) POWODZONKA:)