Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jaggusia

Zamiast seksu ...

Polecane posty

Gość rafal
Ja mam podobny niewiem czy to problem do twojego tylko ze tak sie dzieje z moja partnerka, jak z twoim mezem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech takich jak ty jaggusiu jest duuuużo.... ja gdybym była na Twoim miejscu....tzn. z takim dorobkiem życiowym jaki masz Ty... to odeszłabym... im dłużej w czas tym mniejsze prawdopodobieństwo że zdobedziesz siły na odejście...a z czasem to i dzieci... i wtedy już prawdopodobieństwo spadnie do zera... a życie mamy jedno... wiem o tym i ja i ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do rozmów... i cudownych rad innych...pogadaj z nim...ech...tysiące słów...rozmów... jak ktoś nie widzi że jest problem, dla niego nie ma problemu to gadanie, pokazywanie palcem nie pomoże...klapki na oczy...i nic się nie zmienia... nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assssska
Jaggusia... moge sie podpisac pod wszystkim, o czym napisalas... Mam tyle lat, co Ty, stalego partnera (wprawdzie jeszcze nie malzenstwo, ale planujemy) i problem z seksem. Po ponad roku czasu bycia razem (i 10 miesiacach wspolnego mieszkania) czastotliwosc naszych kontaktow seksualnych to 1 na dwa tygodnie, i wciaz spada. Na poczatku zwiazku wszystko wydawalo sie w porzadku, to JA mialam watpliwosci, czy za nim nadaze; bylo codziennie, intensywnie, fajnie. Od czasu, jak zamieszkalismy razem, zaczely sie problemy. Moje proby inicjacji kontaktu, konczyly sie na tym, ze bylam odpychana, nazywana "wiecznie napalona"... on tlumaczy sie zazwyczaj zmeczeniem (g*** prawda, przepraszam za wyrazenie, pracujemy tak samo, fizycznie, i ja jakos nie jestem na tyle zmeczona. A poza tym, wczesniej tez tak pracowal a seks byl), chcecia obejrzenia jakiegos programu w tv, czymkolwiek... Czuje sie upokorzona proszeniem, nieaktrakcyjna. Ponad tydzien temu postanowilam przestac prosic o seks, zagryzlam wargi i czekam do tej pory. On wydaje sie zadowolony, ze przestalam go napastowac. Nie wiem, jaka jest tego przyczyna. Nie ma kochanki, to wiem na 100%, mieszkamy teraz w malym miejscu, gdzie kazdy wie o sobie prawie wszystko. Rozmowa nic nie daje; konczy sie zawsze klotnia, albo jego obrazeniem sie i ostentacyjnym nieodzywaniem sie do mnie. Zastanawiam sie, czy taki zwiazek ma sens. W koncu lepiej nie bedzie. Dodam jeszcze tylko, ze problem jest tylko w kwestii seksu. Nie moge narzekac na brak czulosci z jego strony. Moze dlatego tak trudno podjac jakakolwiek decyzje... Przepraszam, ze sie tak rozpisalam, ale coraz trudniej mi w tej sytuacji. Chcialam tylko napisac, ze nie jestes sama... pozdrawiam Cie bardzo serdecznie, niestety nie potrafie nic doradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czlowiek
tak sobie mysle ze to i faceci i kobiety tak sie zachowuja to znaczy po pewnym czasie nie maja ochoty na seks moja dziewczyna ciagle narzeka ze musi wczesnie rano wstawac do pracy i wieczorem nie ma na nic ochoty rozumiem ja ale zeby tak juz bylo caly czas, to co mam czekac az bedzie na emeryturze?? niewiem probuje na wiele sposobow zachecic ja do juz nie seksu tylko popiescic sie ale nie skutkuje, zazcynam sie sam poddawac i myslec o...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dużo Starszy
Wyrazy współczucia Jagusiu, Aśko i inne ofiary bezpłciowych gości. Zajrzyjcie na gorum "Gazety" - kobieta/ "(Brak) seks(u) w małżeństwie" niestety, nie wy jedne. Macie prawo ratować resztę waszego życia (seksualnego) Takie coś kwalifikuje się nawet do unieważnienia ślubu kościelnego. Jaga - czy wolisz mieskać w nowym domu z facetem, który cię nie chce, czy w przyczepie kampingowej z mężczyzną który cię pożąda co noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo starszy...
dla mnie bomba... :) ale niestety mogę tylko pomarzyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie partner
kompletnie nie pociąga. Jak już coś się uda, to jest nieporadny w łóżku i odechciewa mi się wszystkiego, bo chcialabym faceta z krwi i kości, który wie co robić z kobietą w łóżku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh dziewczyny
A ile można jedną babke posuwać znudził się i mu się dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie to ja się
znudziłam, on chce, tylko ja nie mogę - źle czytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i n n y
a moze On oczekuje jakiejs odmiany... np znudzil mu sie zwykly sex i czeka na sex oralny? Uprawiacie tez taki sex czasami? Ps. ja wiem po sobie ze jak mi moja kobieta odmawiala "loda" to czasami bylem zly i nie chcialem miec w ogole sexu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że uprawiamy seks oralny. Robiłabym mu loda częściej, bo to lubię, ale on niezbyt dba o higienę i po prostu czasem się brzydzę. Często namawiam go na eksperymenty erotyczne, ale on nie wykazuje inicjatywy i nic dziwnego skoro nawet zwykły seks go nie kręci. On nawet nie lubi i co tu dużo mówić nie umie dobrze całować. Kiedyś mu to wychodziło teraz po prostu jest kiepsko. O pieszczotach piersi nie wspominając. Po seks w jego wykonaniu jest nieudolny, choć ja nigdy nie dałam mu tego do zrozumienia. Chcę seksu nawet takiego! Ostatnio kochałam się 3 tyg. temu i mam ogromną chcicę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie mój partner
nie pociąga, nie podnieca, nie kręci, więc nie mam ochoty na seks oralny ani żaden inny. gdy byłam z facetem, który mnie strasznie kręcił, nie potrafiliśmy się od siebie oderwać, ciało było wrażliwe na najdrobniejszą pieszczotę, chciałam jeszcze i jeszcze, krzyczałam...a do tego wielką radość sprawialo mi pieszczenie jego, patrzenie, jak się rozpływa...ech ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doc. Dr SEKSUOLOG
EEEEE LUUUDZIE O CO TYLE SZUUUMU JA FACETA DOSKONALE ROZUMIEM PREZCIEŻ ZROZUMCIE CHŁOPA... ILEŻ MOŻNA PRYKAĆ JEDNĄ I TĄ SAMĄ BABĘ W KÓŁKO ????????????? TOŻ TO CHORE I NIEZDROWE JEGO ORGANIZM SAM SIĘ BRONI PRZED TYM I ODMAWIA POSŁUSZEŃSTWA tO MARNOWANIE ENERGII. SKORO KOBIETA JEST DUPCZONA REGULARNIE PRZEZ 2 LATA I NIE MA DZIECKA TO ZNACZY ZE JEST NIEZDOLNA DO ROZRODU I FACET INSTYNKTOWNIE NIE MA OCHOTY NA SEX Z TAKĄ. ANTYKONCEPCJA TO INGERENCJA W NATURĘ I TU MAMY SMUTNE TEGO NASTĘPSTWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal
Sprawdz czy twoj maz nie ma jakis anonsow na fotce albo tych innych stronach, moze ma Cie poprostu dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dr Seksuolog nie zna się na rzeczy. Po pierwsze jeżeli się stosuje dobrą antykoncepcję to mimo regularnego dupczenia nie zachodzi się w ciążę. Po drugie jeżeli kobieta nie zachodzi w ciążę to stereotypem jest twierdzenie, że wina leży po jej stronie. Równie dobrze facet może być bezpłodny. Po trzecie jeżeli facetowi nudzi się po dwóch latach to kobiecie niby nie, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój....
bylo czesto, duzo, intensywnie, codziennie, jaks ie spotykalismy, ciagle sie kochalismy, rok temu zamieszkalismy razem, teraz mial mnei na codzien, a nasze kontakty zaczely sie ograniczac do kilku razy na tydzien, pozniej coraz mneij, coraz mniej, teraz jetsesmy malzenstwem, od miesiaca.... nie jest tak, jakbym chciala, jest zmeczony, boli go glowa, chce mu sie spac... je tez pracjuje, tez jestem zmeczona, ale sex mnie odpreza i zmeczenie przechodzi... ostatnio zaczal twierdzic, ze chcialabym zawsze i wszedzie,a le to nieprawda... czy to tak duzo wymagac od mezczyzny sexu co 2,3 dni... nie jestem erotomanka... w niedziele postanowilam cos z tym zrobic.... zrobilam mu tak super dobrze,ze jak wczoraj rozstalismy sie i poszlismy do pracy, przyslal mi smsa,ze dziekuje za niedziele, a jak sie spotkalismy wieczorem kochalismy sie dlugo i namietnie... stwierdzil,ze tak go obudzilam,ze nie moze sie opanowac... mzoe to jets jakis sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fivaz
to nie jest normalne ze facet kochal sie 1raz w wieku 27 lat!!!!!!!!! trzeba tez pamietac ze sex nie jest podstawa zwiazku, ale jest waznym elementem zycia kochankow. jezeli kochasz meze to moze dobrym pomyslem byloby udanie sie do jakiejs poradni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fivaz
czy poza tym faktem wszystko miedzy wami jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doc. Dr SEKSUOLOG
Jagussia nie zrozumiałaś. Tak to działa poprostu. Jedna i ta sama kobieta, chocby była miss polonią coraz mniej i mniej podnieca faceta az spada to do takiego poziomu jak u ciebie. To normalne, poczytaj to forum to zobaczysz ile dziewczyn ma ten problem... żadna bielizna zadne cuda na kiju tu juz nie pomogą. Założę się ze gdyby twój mąż dostał w swoje ręce obcą kobietę to znowu ogier by się w nim obudził. No normalne typowe zjawisko. Jak kobiety reagują na znudzenie tym samym partnerem tego nie wiem bo nie jestem kobietą. Z tego co obserwuję przeważnie znacznie trudniej im się znudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fivaz
kobieto jestes mloda! wolisz zyc jak 90 kobieta? kozystaj z zycia.no i co ze te plotkary wezma cie na jezyki. tak bedzie tylko przez jakis czas bo na pewno znajdzie sie ciekawszy temat do obgadania,a o Tobie szybko zapomna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fivazzzzzzzz
wlasciwie to sama wiesz lepiej jak jest w twoim zwiazku.przeanalizuj plusy i minusy,sprawy wazne i mniej wazne i sama podejmij decyzje, bo tylko Ty mozesz to zrobic. kazdy moze wyrazic swoja opinie na ten temat,ale nikt nie moze podjac decyzji za Ciebie,bo to Twoje zycie i Ty jestes za nie odpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do docenta
kobiety też się nudzą. Niestety. Dużo bym dała za to, żeby mój partner na mnie działał ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiejący Cie doskonale
Jagussia.Wiem cos o tym .Co do higieny nie ma u mnie probleu ale sex jest niezbyt czesto....i wyglada podobnie jak u Ciebie....Ja równiez lubie sex oralny ale ona....Ciezko ja przekonac do czego kolwiek....Napisałem Ci maila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panie Docencie
ja jestem 22 lata po slubie i sex mamy minimum 3 razy w tygodniu, a jesli jakas nowosc ,lepsza zacheta to i czesciej .wiec co z Twoja teoria?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panie Docencie tylko pozazdrościć, ja bym też tak chciała!!!!! Ja po ślubie jestem 15 lat, razem jeszcze dłużej, a sex, no cóż teraz raz na tydzień, wcześniej czyli ostatnie 2 lata jeszcze gorzej było....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doc. Dr SEKSUOLOG
Moja teoria drogie dziecko nie dotyczy wybryków natuy a tylko daje obraz statystyczny przeciętnej pary w długotrwałym związku. CZY JA NAPISAŁEM ZE MAJĄ TAK WSZYSCY FACECI BEZ WYJATKU? NIE! ale większość tak ma. Więc jak twój tak nie ma to sie ciesz bo to oznacza ze nie związałaś się z przypadkiem poligamicznie aktywnym, zresztą co ja tu będę pisać i tak same wiecie lepiej i nie dacie się przekonać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doc. Dr SEKSUOLOG
Polecam lekturę do poduszki: John Craig, Lee Chang "Sexual male types in modern relationships" 1998, wyd. BCE Miami, Florida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssska
Po przeczytaniu wypowiedzi Seksuologa dochodze do wniosku, ze najlepiej bym zrobila uwalniajac swojego partnera od swojego (jakze chyba uciazliwego) towarzystwa, niech znajdzie sobie nowa "dziure". No sorry, a co z kobietami? One sie nie nudza? A co z tzw miloscia? Dzis jest moj 18 dzien bez seksu :( Wczoraj probowalam go delikatnie namowic na zblizenie (mielismy dzien wolny) i oczywiscie g****. Tym razem wymowka byl film w tv. I znow sie doczekalam stwierdzenia, ze ja to mysle tylko o seksie. Doczekam , bez molestowania go, do konca tego listka pigulek i postawie ultimatum. Bo ja juz mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×