Zamiast seksu ...

on egoista nie ona...o mmamo..:o dlateog wlasnie nie chcę wychodzic za mąż

a może zęby ci się popsuły od ślubu?

To mi wskazuje na to , że on chyba woli chłopców i jesteś dla niego tylko takim alibi erotycznym.

jest geyem ? moze być też taka opcja

Najgorsze jest to, że ja nie mam odwagi od niego odejść. Wstyd mi,że mam nieudane małżeństwo i boję się komentarzy ludzi. Po ślubie przeniosłam się do niego na wieś, do tego pracuję jako nauczycielka i jest mi tak strasznie wstyd, że można popełnić taki błąd. Ale z drugiej strony mam tylko jedno życie i nie chcę go zmarnować.

Nie wstydź się. To dla niego wstyd, że żonę utraci, nie dla Ciebie.

szczsze???hmmm...bardzo dziwne zachowanie a moze rzeczywiscie ma kochanke !!!pogadaj z nim moze chlopak przemeczony jest.ja z moim mezem srednio 3 razy w tygodniu sie kochamy o ile nie wiecej a jestem w tym wieku co ty a maz w tym samym co moj

co za leń, z wlasną zoną mu się nie chce

Jestem atrakcyjna, bardzo o siebie dbam, kręci się koło mnie dużo facetów, tylko on wydaje się być odporny na moje wdzięki. Niestety to ja muszę znosić jego niemiły oddech i inne ciekawsze rzeczy ...

jaggusia...ja tez mam podobny problem..jestesmy w tym wieku prawie co wy.......tylko moj maz sam to stwierdzil ze musi isc do lekarza,,,no ale..na razie nic z tego...a czas leci....

Rzeczywiście dużo pracuje, od 8 do 20, ale wcześniej pracował tyle samo i jakoś mu się chciało. W to, że jest gejem jakoś nie wierzę.

kobieto w jakim swiecie zyjesz!!!!nie patrz na ludzi z nimi nie zyjesz jesli rzeczywiscie jest az tak zle rozwiec sie cale zycie przed toba

zreszta..mi sie tez nie chce juz go krecic...sama nabralam niecheci do sexu po tym jak znalazlam w jego kompie brzydkie filmy(zawsze bylam otwarta na takie rzeczy i zabolalo mnie to ze robi cos za moimi plecami)ehhhhhh..marzy mis sie...kasanovsa

Znam go i wiem, że do seksuologa nie pójdzie za żadne skarby. On ma się za 100-procentowego mężczyznę takiego też gra przy swoich kumplach. Wszystko się zmnienia jak przekroczy próg sypialni, nagle robi się baaardzo śpiący i takie tam ...

zaczelam nawet ostatnio duzo przemyslac dlaczego kobiety zdradzaja.....no i...chyba wiem.....az boje sie samej siebie

jaggusia ale z doswiadczenia wiem...ze jak kobieta jest za pewna swoich mozliwosci to mezczyzni boja sie ze sobie nie poradza i spala sie ze wstydu....i wtedy te wymowki...wiec moze..hmmm...trzeba by on uwierzyl ze on jest ogierem i cie rozkreca a nie Ty kocica a on mala myszka...to podwaza jego meskosc...

Oprócz problemów z seksem są też inne. Nie chce pomagać w domu, uważa, że to moja działka. Chce, żebym była taka sama jak jego mamusia. Nie mówi mi żadnych komplementów, jest oschły, jedyne czułości z jego strony to dwa cmoknięcia w usta dziennie

ehhh,,..ciekawe czy to u mnie zafunkcjonuje...tylko..ja ostatnio...sama jakiejs niechceci nabralam...a on mowi...przeczekamy to i zobaczymy...a to wcale tak nie jest..trzeba to rozwiazac i porozmawiac

o matko boska!!!!kobieto opamietaj sie uwiez ze juz go nie zmienisz jest zapozno!!!!czemu sie nie rozwiedziesz??

ach z tym pomaganiem..............potrafi godzinami patrzec w wizor..i sie nie ruszyc..katastrofa!!!

lila 24....nie na tym polega malzenstwo...by sie rozwodzic bez walki!!!!!!!!!!!!

Foxa tego też próbowałam i nic. Ma widać takie niskie libido ale dobrze maskował się z tym, bo dopiero rok po ślubie zaczęł zgrzytać. Inni faceci mając takie żony nosiliby je na rękach.

no tak wiem o tym ale jerzeli dziewczyna jest mloda a facet nwjwyrazniej olewa z karzdej strony malzenstwo to po co sie meczyc

lila 24 po prostu nie mam w sobie wystarczająco dużo siły, żeby go zostawić. Sama się oszukuję, że coś sie zmieni a dobrze wiem, że nic z tego.

wiem wiem ze dobrze sie tylko komus mowi ja bym na twoim miejscu ale cos z tym zrobila nie pozwol sobie na rzadzenie soba obowiazki domowe nalerza do obydwoch stron!!!!a z sexem pogadaj z nim ze tak byc nie moze !!!!a przed slubem tez taki byl??

Przed ślubem wszystko wyglądało lepiej. Seks był super, miał być podział obowiązków partnerski, każdy ma swoje obowiązki. Teraz wygląda to tak, że muszę mu przypominać. Od miesiąca mamy nieodkurzone mieszkanie( to jego obowiązek) a ja nie zamierzam odwalać za niego roboty i tak sobie mieszkamy. A seks będzie nadal taki sam, albo jeszcze rzadszy, bo on nawet nie chce rozmawiać na ten temat. Uważa, że to powód do kłótni. W ogóle to chciałabym, żeby np. mnie uderzył, bo wtedy miałabym pretekst, żeby go zostawić. Kiedyś powiedział, że nigdy nie wybaczy zdrady, więc może wdać się w jakiś romans i perfidnie mu o tym powiedzieć?

jak chcesz do konca zniszczyc malzenstwo to w daj sie w romans ,jak on noie chce sluchac na temat sexu to wdaj sie pocichu w romans przeciez zycie sexualne tez jest wazne .a on ciezko pracuje ze wiecznie jest zmeczony?

Ma swój warsztat samochodowy, zajmuje się blacharstwem i lakiernictwem. Myślę, że aby małżęństwo było udane to dwie strony muszą o to zadbać. On nawet nie chcę zabrać mnie do restauracji, bo chce oszczędzić , żeby jak najszybciej wybudować dom. On jest domatorem ja uwielbiam imprezy, teraz non stop siedzimy w domu, bo oszczędności, ale jednak najbardziej frustruje mnie ten seks. Mam ochotę na zdradę, w końcu wibrator nie zastąpi prawdziwego faceta, ale nie wiem czy będę do tego zdolna.

a może on ma jakies problemy o których nie wiesz?ja mam podobną sytuację ale tylko z seksem w innych sprawach jest ok.wiem że jego sex jest na bakier bo mamy straszne problemy finansowe i ta sytuacja tak go przytłacza i stresuje że się tak zblokował i nie może.może twój mąż ma też jakieś kłopoty?

jagusia jak nie macie dzieci to ja bym od takiego faceta uciekla coprawda samym sexem sie nie zyje ale w nim nie ma nic dobrego z tego co piszesz