Dziewczyna, którą znam 3 tygodnie z Internetuzaproponowała mi mieszkanie razem

3 tygodnie temu poznałem jedną dziewczynę przez GG. Jeszcze nawet nie widziałem jej zdjęcia, nie spotkaliśmy się w realu, zastanawiam się czy się z nią spotkać, a ona przed chwilą zaproponowała mi zamieszkanie razem. Co o tym myślicie?

oczywiście mielibyście zamieszkać u Ciebie

będziesz jeszcze szybszy :P

jeżeli np. wie, że szukasz mieszkania w jej miejscowości a ona chce np wynająć pokój - to chyba normalne Napisz wiecej....

--> pex U niej

zgłupiała, żeby chcieć mieszkać z pedinxem, który wpisueje się na kafeterii. porażka:-o

Panienka jest przedsiębiorcza. Zmień nr na GG i przez tydzień nie otwieraj komputera. To dość czasu, żeby znalazła innego frajera

do góry

ja uwazam, ze to swietny pomysl, czemu nie zgodzic sie?;)

niezla desperatka :O

Boję się, że jeśli zamieszkamy razem, będę musiał dzielić się z nią swoim stolcem skrywanym na czarną godzinę :o

a jak się dowie, ze spię z pikaczu, zreszta on się wścieknie, jest zaborczy, nie, nie to zły pomysł.

ale inteligentne wypowiedzi,miales dobry pomysl.

to ona ma jakiś poważniejszy problem z psychą - moim zdaniem - i radziłabym ci być ostrożnym, może nawet się wycofać

--> Zależy w jakim kontekscie W takim kontekście, że mnie kocha!

juz nie ma tematu pikaczu się nie zgodził, zrobił mi awanture i postraszył swoimi kolesiami, zabronił mi się wpisywać na kafe przez jakiś czas:-o mam doła.......

Jezeli ktos ma dobre intencje to nie mozna go za to potepiac.Poza tym niektore okazje trafiaja sie raz w zyciu.Napewno cos do Ciebie czuje bo jak nie to po co by to robila,ale czy kocha?To okaze sie w praniu!

ale jezeli naprawde Cie kocha to nie ma w tym nic dziwnego:)

jeśli to transwestyta to będzie chujowo :o

ja tam bym sie nie bal,bo nie ma czego:):):)

zwariowala

wiesz, mnie kiedyś odstraszył jeden koleś taką propozycją:o gadaliśmy na gg z rok (bez przesyłania fotek), spotkaliśmy się w realu, gadało się super i wogóle fajnie było, tyle, że dla mne to był \"materiał\" jedynie na przycjaciela...tak więc spotkanie mega udane do momentu, kiedy nie dał mi do zrozumienia, że \"jestem w jego typie\" i zapytał, czy nie zamieszkałabym z nim...:o trafiło mnie jakoś tak niepozytywnie, posiedziałam jeszcze 15 minut, żeby nie robić kina i uciekłam:)

a myślałam, ze tylko mi się to przytrafia :O poznałam kolesia tydzień temu nawet nie widziałam jego fotek on moje widział gadam z kolesiem przez gg i co dzień przez tel. niby wszystko ok , ale wybaczcie on mi gada ze chce abym do niego przyjechała spotkali się kilka razy i we wrześniu jak wszystko będzie ok. to mam z nim zamieszkać - jebnięty jakiś :O. Mało tego opowiada ze sprowadzimy jeszcze do siebie moja matkę wierzcie jak to usłyszała to o mało nie spadłam z krzesła świry na tym świecie rosną jak grzyby po deszczu :D. Obecnie sprowadzam go na ziemie ze nie chce mieć z nim żadnego kontaktu.

co wy w ogole gadacie na tym GG !wyluzujcie sie!Tak juz jest swiat idzie do przodu ,musi to byc od razu taka ''niemoralna''propozycja?Moze to byc zwykly ludzki odruch.Jednak Polska to purytanski kraj!

A nie wydaje sie wam że to jest sensowne, przecie nie ciągnie do ołtarza. ;) :P być na jakiś czas ze sobą. jeśli to \'\' wielka miłość przetrwa próbę \'\' tak można uniknąć rozczarowań . wszystko zaczyna sie od przyjaźni ... a kończy jeśli dobrze i tak w sypialni. // ciągnie coś do siebie Człowiek to zwierzę nie lubiące samotności//

Tak tak po 3 tygodniach to już naprawdę wielka miłość :D :D :D

okoliczności, w których została złożona ta propozycja. nie potępiałabym tak od razu tego zwariowanego pomysłu. kiedyś kiedy mnie chłopak na trzeciej randce już planował wspólne wakacje, to się trochę zirytowałam. za to z moim obecnym mężem przespałam się na pierwszej randce, zamieszkaliśmy ze sobą po niecałym miesiącu znajomości i było fantastycznie a związek trwa już siedem lat. nie ma reguły.