Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kilka

nigdy nie zrozumiem fenomenu..

Polecane posty

Gość kilka

..stałych i długich związków.. jak wy to robicie..???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze ja sie nie zliczam, ale.. mimo wszystko: 20 lat. Pierwszy zwiazek w wieku 18. Od 2 lat jestesmy razem (prawie 2 lat) I choc to nie wieloletni, to chyba na taki sie zapowiada. Za 3 miesiace zamieszkamy razem. Raz jest dobrze, raz zle... A recepta na udany zwiazek nie istnieje... Potrzeba duzo zaangazowania, ale i swobody. Mnostwo uczucia, cierpliwosci, wyrozumialosci. to chyba tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka
czy seks bardzo sie liczy w takin długim zwiazku..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa....ja też tego nie rozumiem....... ....moze sie kochają....chociaż to stwierdzenie zaprzeczałoby moim poglądom, bo nie wierze w miłość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> do Kilka Seks? Tak. Ale nei tylko o seks chodzi. Wazna jest czulosc, pokazywanie na kazdym kroku, ze sie jest i ze sie kocha. To trudne, zwlaszcza, gdy po pewnym czasie wkrada sie do zwiazku rutyna... I gdy juz sie te dwie osoby znaja na tyle, ze zaczynaja sie utwierdzac w przekoaniu, ze juz sie nie trzeba o ta druga osobe starac, skoro juz sie ja \"ma\". --> Lolita. A mysl;isz, ze ja wierzylam w milość??? Zaprzeczalam jej ile sie dalo, ale jak spiewa Gawlinski : \" Nie pokonasz milosci..\" wiec jak juz Cie zlapie, to jej nie zaprzeczysz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> \'jakas_tam\': na razie mnie nie złapała i obawiam sie ze w ogóle tego nie zamierza zrobić..... :O :O :O bo albo sie nikomu nie podobam, albo jak juz ostatnio sie ktoś pojawił, to od razu musi go zawijac inna laska....:( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolitko, czyli to nier tak, ze Ty nie wierzysz w milosc, tylko, ze milosc sie nad Toba zneca i Cie olewa ;/ Ale uwierz mi. Ja zakochiwalam sie platonicznie w facetach, ktorzy mnie nie chccieli, bo traktowali tylko jak przyjaciolke. Wiem, jak takie zawody bola. Ale ktoregos dnia, pojawi sie ten i nie bedziesz miala watpliwosci. I ja w to wierze. I nie mow, ze sie nikomu nie podobasz. Moze po prostu trafiasz na nieodpowiednich facetow. Poczekaj.Nie szukaj, On sam Cie znajdzie.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytdobryzebygokochac
--- lolita --- to jest walka szczurow, silniejszy/silniejsza wygrywa uwierz w siebie, tylko to moze doprowadzic cie do szczescia, tylko czlowiek ktory nie wierzy w siebie nie wierzy w milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3,5 roku w związku i rok mieszkania razem to moze nie jakoś długo, ale jak na 21 latkę to już coś;) jest nam ze soba po prostu dobrze;) i nie próbujemy na siłę zmieniać siebie nawzajem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandraaa
a mi sie wydaje ze w dlugoletnich zwiazkach kiedy milosc wygasa ludzie maja poprostu do siebie szacunek i zaufanie. sa do siebie przywiazani i chyba nie wyobrazaja sobie zycia bez siebie. to chyba mozna obserwowac u staruszkow spacerujacych po parku. u rodzicow obserwuje jeszcze pogon za lepszym zyciem, wspolne sprawy biznesowe ktore łącza to nie fenomen to podejscie do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×