Boje sie ze nie znajde pracy w Anglii !!!

Jak w temacie :) Jade tam zupelnie w ciemno i mam lekki stres z tego powodu :(

hm...szczerze? to i ja bym sie do Anglii stresowala jechac..a tym bardziej ze slyszlam ile tam jest polaków....hm..ale to jeszcze zalezy czy dsama czy z kims i do jakiego miasta

z 2 kolezankami. angielski perfect. w ciemno. po 2 tyg wrocilysmy

po 2 tyg. hahaha :D

Hmm no to teraz tym bardziej jestem nie pocieszona :( Mieszkanie jest w samym centrum londynu ale na nikogo liczyc nie moge tylko na siebie ...

i ty jeszcze do londyny jedziesz?? za praca do londynu??? haha :D chyba z byka spadłaś :D:D

ha ha ha :O pojedz i zobacz jak sie nie doklada kasy to jak tam jest drogo. a nie zapowiadalo sie ze jest szansa na prace. nie chcialysmy ryzykoweac utraty wiekszej kwoty pieniedzy

a czemu koniecznie do Londynu??? nie mozesz gdzies do innego panstwa????

Angli-panstwa

Hmm no bo tam mam znajomych i tak jakos wyszlo ze akurat Londyn . Nigdzie indziej nie mam zanjomych a najwazniejsze jest gdzie przenocowac . wiec to mam zapewnione , tylko co z reszta ....

no wlasnie. to jest najwazniejsze zeby tanio nocowac. jak masz u kogo sie zatrzymac to polowa sukcesu. bo bedziesz mogla dluzej zostac i szukac

znajoma pracuje w recepcji w hotelu, w londynie, mowi ze tam codziennie kilkadziesiat osob przychodzi pytac o prace, w wakacje nawet grubo ponad 100 ludzi dziennie :o

Hmm facetom jest generalnie latwiej znalesc prace , bo fizycznej jest w miare sporo , gorzej dla panienki ....

panienka zawsze w burdelu moze sie zahaczyć ;)

No w buredlu to moge tutaj pracowac ( teoretycznie ), jadac tam mam jakies wieksze aspiracje !!!!!!

eee no to jak masz gdzie nocowac to juz jest dobrze.... Pozytywne myslenie!!!! musisz wiezyc ze Ci sie uda...!!! Zycze Ci powodzonka :):) duzooo duzooo szczescia:) Ja mam zamiar jechac za ok 2 tygodnie do Irlandii.....tez mam raczej zamowiony nocleg ale pracy nie...Musimy wierzyc ze bedzie dobrze czego zycze ci z calych sil:):)

ale w burdelu tam zarobisz ze 3-4 razy więcej niż tu ;)

oczywiscie wierzyc a nie wiezyc

jak jedziesz szukac do Londynu i to w takim okresie - wakacje - i miliony studentów szturmuja lądek to sie mozesz pozeganac z praca i ni e zartuje , tu jest lipa z praca w okresie wakacyjnym i nie ma co klamac ze bedzie pieknie bo nie bedzie wrocisz z kwitkiem taka mala rada , teraz zeby znalezc prace , jedzie sie nie w wakacje i nie w ziemie , nie jedzie sie do wielkiego miaata jak Londyn , Liverpool , Manchester , Luton ( tam o zgrozo !!! nie radze niikomu ) ale wybiera sie mniejsze mistaeczka , gdzie angole placa wiecej bo im sie nie chche pracowac za takie 6 funciaków Ja jestem od 1 pazdziernika i mam juz prace na stale w malym miasteczku 7 funtow podstawowa stawka na godzine plus Ł2 za godzine na overtimie i plus 1,5 za godziny nocne :) Pracuje w fabryce z ubraniami :)

i nie w zimie mialo byc :O

do odwaznych swiat nalezy, tylko musisz sobie zdawac sprawe z tego, ze szukanie pracy na wlasna reke to tez praca: caly dzien na nogach i wedrowanie od biura pracy do biura i roznoszenie cv gdzie sie da. przygotuj sobie wczesniej kopie bo xero drogie (zakladam ze dla Ciebie priorytet to zarobek, wiec oszczednosci trzbea szukac gdzie sie da, no moze oprocz slodkosci) powodzenia:)

Verbatim , w takiem razie ja tez za ciebie mocno trzymam kciuki , oby sie udalo . Krzysztof Ibisz no w sumie tez masz racje . Chociaz moja kolezanka mieszka w Witney i mowie ze w tej dziurze nie ma w ogole pracy ....

Ja jadę za tydzień. Również Londyn. Nie mam złudzeń, wiem, że nie będzie łatwo. Ale nie mam zamiaru tylko z tego powodu zrezygnowąć. W ten, czy w inny sposób dam radę. Aha, i znalezienie pracy zależy również od tego, jakie masz priorytety, bo jak słyszę, że ktoś nie ma zamiaru sterczeć na zmywaku, tylko pracować \"godnie\" to mi się nóż w kieszeni otwiera. A takie opinie słyszę od ludzi, którzy wyjeżdżają... No to bardzo przepraszam...