Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ccc_ccc

facet 40letni czemu nie ma żony

Polecane posty

\"Posiadać\" to można panią do pomocy w domu. Jak widzę, w tym charakterze występuje tutaj mamusia. :-0 \"Być z kimś\" można i bez ślubu. A małżeństwo to krok dalej, bo pociąga za sobą konkretne zobowiązania - ale przede wszystkim jest na daną chwilę świadomą deklaracją chęci spędzenia tylko z tą jedną osobą reszty życia. Oddania siebie drugiej osobie, nie tylko \"braniem\". Niektórzy nie są na to gotowi - i nigdy się nie zdecydują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc_ccc
chodzilo mi o obecność drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pmiętając, że nie generalizujemy, tylko mówimy o tym jednym przypadku: to nie jest tak, że zupełnie nie chce być z kimś. Chce, nawet bywa/jest. \"Ma kogoś\", potrzebuje ciepła drugiego człowieka jak każdy inny. Tyle, że się z tą kobietą formalnie nie zwiąże, nie zdecyduje na radykalne rozwiązania - często ze strachu przed tym, co będzie, przed tym czymś nieznanym. Jeśli komuś odpowiada taki układ partnerski (najlepiej jeszcze, żeby każde mieszkało osobno i miało swój własny port, azyl, do którego czasem kogoś zaprosi, ale tak naprawdę nie udostępni całkowicie), to nie ma sprawy. Ale jeśli oczekuje się czegoś więcej, tego kroku dalej, deklaracji.... to może być potem bardzo wiele łez... Smutne to i za bardzo mi przypomina pewną historię. Kończę temat, przepraszam. Życzę szczęścia i poszukiwania tego, co dla Ciebie jest najważniejsze, a nie tego, co akurat jest chwilowo dostępne! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poodnooszęęę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam takiego faceta,który jest już po 40-stce a nigdy nie miał żony. Tłumaczy to tym,że w młodości nie interesował się kobietami-wolał oddawać się swojemu hobby... Po drodze była jedna pretendentka do roli żony lecz...jak się już nim znudziła to go rzuciła. Od tamtej pory bardzo starannie dobiera sobie ... swoje ,,towarzyszki\" życia.Mniej ufny,może bardziej wymagający... Obecnie jest w jakimś związku nieformalnym,ale nie jest tak do końca szczęśliwy.No ale pewnie lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrrok
a ja jestem taka kobieta, ten sam typ o którym pisze Funkcja, tylko ze ja mam lat 32 ale sposób myślenia identyczny jak ten podany w przykładzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To sa dziwacy
Facet po 40 sce bez kobiety ,dziecka domu nie może być normalny. Ja bym sie takiego bała i troche brzydzila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
to dorabianie ideologii po prostu nie zakochal sie i juz ja mam 30 i zawsze znalam chlopakow, w mlodosci wiecej, potem jak byly pary, koietki zazdrsone to oni sie juz odcinali itp zatem mowie nie bylo takiego, ktorego bym kochala tak mocno by był moj na zawsze:) ja brzydze sie ludzmi co zyja i slysza ze pieniadze duzo daja i potem takie mlode dziewczny zenia sie z takimi, bez milosci. bo on mi zapewni przyszlosc:O wiele to slyszalam, okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc_ccc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfsjhcjxznc
Ale pieprzycie glodne kawalki. Mam 2 kolezanki, nigdy nie mialy chlopakow, nie chodzily na randki a sa po 30, I co? sa calkiem normalne, nie lejzby, nie maja zadnych defektow fizycznych ani psychicznych,po prostu tak im sie zycie ulozylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc_ccc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc_ccc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem jest pech
A co sądzicie kobiety o takim facecie, który ma w tej chwili 39 lat i nadal jest kawalerem ? Wiele lat temu ten facet był bardzo zakochany w pewnej kobiecie i już prawie ślub był zaplanowany , jednak ta dziewczyna po ciężkim roku pracy i studiów postanowiła wyjechać nad nasz Bałtyk , trochę chciała odpocząć . Któregoś wieczoru będąc w okolicach Kołobrzegu poszła na dyskotekę lub na jakąś imprezę publiczną . Nad ranem znaleziono moją dziewczynę leżącą gdzieś na wydmach , była zgwałcona i pobita , zmarła tam i nigdy oprawców nie ukarano. Kochałem Basię bardzo , planowaliśmy naszą przyszłość . Wiele kobiet poznałem ale żadna nie przypomina Basi :( Nie żyję już przeszłością . Kiedyś wiele lat temu przysięgałem Basi, że będę jej zawsze przyjacielem . Chcę znowu uwierzyć w miłość . Czy kobieta zechce mnie uwierzyć , czy ja zaufam kobiecie ? Facet w wieku 40 lat nie musi być 'nie teges' , nie wszystkim facetom się układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc_ccc
współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem jest pech --> współczuję, naprawdę. Ale... mówisz, że nie żyjesz przeszłością, tak? A jak tłumaczyć fakt, że sam piszesz: \"Kochałem Basię bardzo , planowaliśmy naszą przyszłość .Wiele kobiet poznałem ale żadna nie przypomina Basi \" :-( Masz w sobie dużo żalu i tęsknoty, ... (tu wstawić imię, czasem... zresztą chyba mi znane ;-) ) Dużo... Może to też widać na tych wszystkich spotkaniach, o których piszesz w różnych miejscach?... Nie rozwiążemy tutaj Twojego problemu, przyjacielu... Żyj. Zaufaj. Nie jesteś \"nie teges\". Niech Ci się znowu chce. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie gotowy
Mam40 lat i jeszcze jestem nie gotowy do trwalego zwiazku .Nie moge sie zdecydowac jeszcze .Mysld ,ze mam jeszcze czas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×