Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 23-latkaaa

Ospa-to chyba to,ale w tym wieku??

Polecane posty

Gość Jan Cio
dodam jeszcze że niby mnie nie swędzi, no chyba że za uchem tam mam taką krostę i mi bardzo przeszkadza. Gorączke też mam ale jak pisałem biorę apap i wszystkie bóle znikają. W przełyku nic nie mam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Cio
Witam, no dziś musze przyznać że ospa dała swoje znać. jestem dziś tak zsypany tymi krostami i tylko co to mnie głowa swędzi a tak to nic żadnego bulu. Pozdrawiam wszystkich chorych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Cio
Dlaczego wszyscy piszą że im te pryszcze pękają i strupki się robią, gdzie w moim przypadku już 3 dzień gdy mam ospę i tylko co to coraz więcej tych pryszczy żaden nie sechnie, a czuję się jak by mi ktoś na twarzy i we włosach szpilki wbijał. Jeju ile to jeszcze potrwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :P:P
witam, mam 21 lat i też przechodze ospe. mija dzien 5 i wszystkie male plamki zniknely, pozostaly tlko bable w ktorych jest ropa. czesto je smaruje pudrem zeby szybciej wysychaly lecz te ktore juz daja oznaki ze same sobie poradza zostawiam w spokoju. w przeciwienswie do innych bardzo dobrze sie czuje zero goraczki i najwazniejsze nic mnie nie swedzi oraz wszystie noce przespane. jeszcze nie mylam sie, czuje sie jak brudas. tylko tyle ze umyje nogi i zakupilam chusteczki do higieny imntymnej a i czesto myje rece. rozniwz pije duzo calcium, zeby przyspieszyc ich gojenie dodatkwo tabletki biore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawol
hej co to umarł wątek, nikt na ospę już nie choruje? ;) ja właśnie przebrnąłem przez cały, ale przejdźmy do sedna. mam 34 lata. ospą zaraziłem się od 2,5-l syna. co ciekawe, 3 lata temu córa przechodziła ospę i nic mi nie było, więc założyłem, że w dzieciństwie musiałem przechodzić bezobjawowo. dziś mamy sobotę. pierwsze symptomy złego samopoczucia były już na początku tygodnia, lekkie osłabienie i lekki ból w krzyżu. w środę po południu dostałem dreszczy, temp. 38,5, lekki ból gardła i bóle mięśniowo-stawowe, zawroty głowy i lekki zamuł. przekonany, że to grypa, z trudem przespałem noc do 5 rano, potem już ból mięsni (szczeg. pleców) był tak silny że nie dało rady spać. w ruch poszedł ibuprom, który trochę poradził sobie z gorączką, ale ból pleców był masakryczny i utrzymywał się cały dzień, nie potrafiłem sobie miejsca w chałupie znaleźć. mimo ogólnego rozbicia i zmęczenia próbę pójścia spać podjąłem dopiero po 1 w nocy z czw. na pt. po ponad półgodzinnym kręceniu się łóżku i walce o zaśnięcie okazało się , że młody który wcześniej wpakował się nam do wyra zlał się i pościel do wymiany. byłem wściekły i załamany myślałem że się rozpłaczę do tego temp. 38,8. po zmianie pościeli w końcu koło 3 udało się zasnąć. wiele nie pospałem bo o 6 ból i gorączka znowu mnie obudziło. odgrzebałem w mojej domowej apteczce ketonal i po godzinie mogłem jako tako żyć, temp. spadła na jakieś 37,8-38st.. potem przed południem musiałem powtórzyć bo znowu szło zwariować. od rana też spoglądaliśmy z małżonką pod moją koszulkę czy coś się jednak nie pojawia no i gdzieś po 12 godz. w sylwestra (piątek) pojawiły się pierwsze krostki - jedna na plecach, jedna na brzuchu i jedna na ręce. czym prędzej poleciałem do przychodni, na szczęście był jeszcze lekarz, potwierdził ospę, przepisał heviran 800x5dz. efferalgan+codeine x3 i doraźnie pyralgine. no i oczywiście puder cynkowo-mentholowy na wypryski. zwolnienie do 11.01. po powrocie od lekarza już miałem kilka krostek więcej i z godziny na godzine zaczęło ich przybywać. wczoraj jeszcze nie swędziały. dzisiaj, pierwszego dnia 2011 roku mam tego dziadostwa pełno, po jednym na migdale i języku, które mnie wkurzają od samego rana ale to nic w porównaniu ze swędzeniem. mimo, iż moja dzielna małżonka smaruje białym zimnym paskudztwem wszytkie krosty z trudem powstrzymując się od ataków śmiechu to powoli zaczynam wariować od tego świądu. najgorzej swędzi na głowie, a że jestem łysy to wolę nie mieć tam blizn, więc drapanie raczej odpada. zauważyłem, że swędzą te france co już płyn puszczają, w tej chwili to kilka sztuk. nie wiem ile to potrwa ale jak wszystkie na raz zaczną swędzieć a mam ich na prawdę dużo, na samym łbie ze czterdzieści, to nie ręczę za siebie. jedyny pozytywny aspekt, że już mnie plery nie bolą i temp. spadła do 37-37,5. ale na domiar tego wszystkiego dochodzi ogromny niesmak, iż z powodu tego podłego choróbska przepadła nam z małżonką sylwestrowa impreza, za którą zapłaciliśmy prawie trzy stówy! impreza i kasa poszła się walić i zamiast jednej doby poalkoholowej choroby mam stado swędzących krost na parę najbliższych dni! niech to szlag! tak jeszcze na koniec, jak czytałem niektóre wypowiedzi tutaj, niektórzy brali antybiotyki, a z tego co czytałem o ospie to nie wolno w jej przebiegu stosować antybiotyków! pozdrawiam wszystkich którzy zaglądną tutaj w chorobie jak ja, trzymajcie się i nie dawajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodyl abudabi
Witam. Ja również choruje na ospę po raz drugi w życiu.Załapałem ją od synka ,który przyniósł ją z przedszkola.On na szczęście przechodził ja znacznie łagodniej -ja mam 34 lata i przechodzę ja bardzo źle. Okres wylęgania grypy może trwać do dwóch tygodni i synek był już zdrowy gdy objawy pojawiły się u mnie.-początkowo ból stawowo mięśniowy jak przy grypie , następnie gorączka (40 stopni) po czym pojawiły się krosty.Gorączka spadła natomiast krost są tysiące.Stosuje tylko heviran 800 5x dziennie,pudroderm tylko na wieksze krosty(inaczej cały bym się musiał wysmarować) a dzis po raz pierwszy od 3 dni wziąłem szybką kąpiel w nadmanganianie potasu(poczułem dużą ulgę).Niestety niektóre z krost na twarzy popękały i będzie sporo blizn. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25latka
ja za to nabawilam sie choroby od dzieci w szkole bo jestem nauczycielem. Mialam podobne objawy...tak ok tygodnia zle sie czułam wszytsko mnie bolało, plecy bardzo az tu pewenego dnia ( we wtorek) dostalam takich boli miesni i dreszczy ze myslalam ze je sobie powyrywam spod skóry. U lekarza stwierdzono grype na podstawie boli i goraczki 38 st. Na wieczor pojawily sie pierwsze kropki lekko swędzące ( myslalam ze to po coldrexie bo bo lekach czasami podobne wyskakiwały mi). Potem na głowie ze 4..no i zaczelam myslec czy to nie ospa chociaz mama zawsze mowila ze chorowałam a we wtorek juz taka pewna nie była;] No i w sumie okazalo sie ze nie chorowałam...to i mam. Ferie sie zaczely to ja siedze i mecze sie sama ze soba bo swedzi drapie i wszytsko co mozliwe...najchetniej wzielabym gabke szorstka i wydrapała to to...boli mnie skóra głowy bo co sie dało to wydrapałam i tak mam długie włosy ja sie meczyc nie bede). plecy mi najbardziej zsypało mam takie wiiieeeeelkie te pryszcze i mam ochote je powyciskac, ale widz eze coraz mniej mnie swedza bo przysychaja. Na policzkach tez tak samo..byle wytrzymac to dziadostwo! pozdrawiam chorujących;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parowka 29
No masakra normalnie moj maly chorowal jakies 2 tyg temu ja jako maluch nie pamietam ale podobno chorowalem no pojawilo sie teraz wysypany cale plecy i klata na glowie malo i do pasa w dol raptem chyba ze cztery krostki mam sosuje jakies leki podobne do pudrodemu tylko w uk palanty nic nie wiedzxa najlepiej zebyc niczym sie smarowal i poprostu wygladal jak pasztet :p wiec obecnie chyba ze 10 dni bede w domu i nic zrobic smarowanie i spanie i tak w kolo porabane to nic milego ciekawe czy bedzie jeszcze gorzej mam ja od 3 dni oby przeszlo szybko licze na to cierpliwosci dla pozostalych powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Louisianap
Witajcie Ospowicze, mam 28 lat i mnie też trafiło :/ Zaraził mnie synek koleżanki, który złapał to paskudztwo w przedszkolu. Zaczęło się w sobotę ogromnym bólem głowy, mdłościami, światłowstrętem, przeszkadzał mi każdy dźwięk, bolały mięśnie i plecy. W niedzielę to samo. Byłam pewna, że mam pierwszą w życiu migrenę. Jestem też meteopatą i zawsze na zmianę pogody bolą m nie stawy i mięśnie nóg. Tymczasem wczoraj rano zsypało mi plecy i dekolt. Diagnoza potwierdzona, Heviran w natarciu. Krostek przybywa i straszliwie swędzą :( Staram się nie drapać, ale mam dość i szlag mnie trafia! Lepiej smarować jodyną czy gencjaną? I co z kąpielą? Czytałam, że można się kąpać w wodzie z dodatkiem sody. Ile tej sody powinno być? :) Cierpliwości i wytrwałości w nie drapaniu się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parowka 29
masakra z ta ospa diabli ja wzieli co do prysznica czy wanny roznie mowia zalecaja drodzy polecaja i tu albo w nanmanganie potasu to czerwone swinstwo tam pisali ze kilka grudek albo soda oczyszczona ok 5 lyzeczek na 1\4 wanny jakos bylo na innym foru polecaja 4 lyzeczki sody na 2.2 litra wody i przecierac krostki skolei co juz bylo ewenementem tu w uk mozna kupic miod ktoeym sie smarujemy i podobno duzo szybciej wszystko schodzi a co jest naj smieszniejsze lekaze nie zabraniaja chodzic do szkoly paranoja ale koniec tych pierdol ja wczoraj myslaem ze juz mnie wysypalo do konca a tu guzik dzisiaj powtorka i zong pelno wszedzie nie wiem czy sie smarowac czy wlezc do wanny wariuje a masci jakos nie bardzo lagodza swedzenie zreszta tu w uk najlepiej by cie paracetamolem leczyli tylko w polsce pudroderm i cos na boloe glowy etopiryna wystarczy i wanna z soda na ukojenie ja osobiscie po 3 dniach mam ochote walnac glowa w sciane moze przestanie tak sweedzieeeccc nic tylko byc twardym ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadmanganian potasowy też może pomóc:classic_cool:.Ale na sobie sprawdziłem tylko nadtlenek wodoru z tych związków utleniających:O.Ale przynajmniej wem że działa:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiri27
ja zachorowalm na ospe w wieku 27 lat zarazilam sie od synka 3 lata i ja zarazilam moja mala 6 mc,balam sie z e bedzi strasznie ale nawet jest ok niemam wiele chrostem,najgorsz e byly pierwsze dni,okropny bol glowy i napady zimna.ale kapie sie normalnie i dzieci tesz.smaruje mascia variderm super wysusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZabilemOspe
A ja to olalem i tylko jak przestaly wyskakiwac nowe bable i sie pojawily strupki na twarzy pozrywalem je,caleszczescie bylo ich tylko kilka,zostalo pare malych blizn ale nie jakis duzych i bardzo razacych wiec jest spoko..Plecy,brzuch,ramiona polecialem szorstka gabka i mam po ospie,oczywiscie po tym wszystkim spirytus salicylowy co bym jakiegos zakazenia nie dostal,pewno jakies blizny pozostana ale jakos sie tym nie przejmuje. Mam prawie 40 lat i mnie szlak trafil jak to badziejstwo sie przypaletalo,ogolnie ospe mialem 6 dni,a moze jeszcze mam tylko juz mi nic nie wyskakuje i czuje sie swietnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Alesa i Zuzi
A ja przechodze ospę po raz drugi!!!! Przywlókł ją syn z przedszkola, byłam pewna, że nie złapię bo już miałam a tu masz.... Złapałam ja i 6-cio miesięczna córka. Karmię ja piersią i przez to mam chyba osłabiona odporność stad ospa.... Swędzi mnie niemiłosiernie- dziś mam juz trzeci i mam nadzieje ostatni rzut bo w zasadzie to już chyba wszystko mam obsypane, nawet ręce i nogi!!!!! Najbardzie swędzi, piecze i pali mnie twarz. Dostałam Heviran trzy razy na dobe przez 4-6 dni, maść hasco wir pro i skorbolamid. Ospa zaczęła się w niedzielę dreszczami i gorączką- dziś jest środa a tu końca nie widac!!!! zaraz mnie trafi tak swędzi? Macie na to jakieś rady????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Alesa i Zuzi
ach i dodam, że mam 28 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna27
Mam 27 lat i ospę. W piątek byłam usunąć ząb, dostałam antybiotyk. W sobotę bardzo źle się czułam, 38,5 st C, w niedzielę do południa to samo. Po południu gorączka spadła do 36,6 st C, wieczorem wyczułam na głowie krosty. Dziś rano były już na buzi, dekolcie, brzuchu. Byłam u lekarza, dostałam Heviran 800, pudroderm, rutinoscorbin. Plus mam brać antybiotyk do końca. :( zaraziłam się od mojej 5 letniej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka4477
Moje nastoletnie dziecko ostatnio przeszło ospę. Lekarz zapisał hewiran i syrop diphergan- po którym nie swędziało. Brał tylko 2xdziennie szybki prysznic, potem nalewał do wanny trochę wody, wrzucał szczyptę nadmanganianu potasu i ze dwie minutki się polewał. Niczym nie smarował, bo lekarz powiedział, że pod skorupką pudru łatwiej mnożą się bakterie...Po paru dniach zostały suche strupy, a po tygodniu pojechał na wakacje (z jednym strupkiem, bo reszta odpadła i miał tylko plamki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arturos33
Witam wszystkich OSPAłych :) Mam 32 lata, choróbsko sprzedał mi junior, który przywlókł to z przedszkola. Zaczyna sie 3 dzień, wysypany jestem nieźle ( wczoraj rano jak spojrzałem w lustro to sie nie poznałem :-) ) W akcji jest heviran 5x na dobę, pudroderm i witaminy na wzmocnienie, na szczęście nie wykańcza mnie gorączka ale zrekompensowane to mam mega swędzeniem/obłęd/. Mam za sobą praktycznie nieprzespaną noc i zapowiada się, że dzisiejszą spędzę przy dvd, pocieszające jest to że dziś nie pojawiło się za dużo nowych krost. Pozdrawiam wszystkich zmagających się z tym ustrojstwem, życząc Wam cierpliwości i zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daccordi
hej, mam juz ponad 30 lat tez mnie to dopadło. dwa tygodnie wcześniej ospę miała córka. Zaczęło się u mnie od wysokiej gorączki, dochodzącej do 39.8 stopni. Trzeciego dnia pojawiły się wypryski, kilkaset wyprysków. Nie jestem w stanie ich wszystkich potraktować pudrodermem. Heviran też mam, ale dopiero wziąłem jedną tabletkę. Bardziej jednak niż ospa, dokucza mi jelitówka, którą podłapałem w tym samym czasie. Zaznaczam, że mieszkam z babcią chorą na Alzheimera. Cięzko jest kilkanaście razy odpowiadać na to samo pytanie< czemu się tak wysmarowałem. A dziś dostałem od babci kanapki z masłem i lodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospowa
mam 27 lat i też zaraziłam się ospą od mojej córci. Zwariować idzie!!! jak nie swędzi to strasznie boli, krosty mam wszędzie, nawet w buzi i na narządach płciowych... teraz jest 3 dzień i poprosiłam innego lekarza o heviran bo mój za pierwszym razem stwierdził, że nie ma sensu i że nie pomoże :/ mam nadzieje, że jeszcze zadziała. daccordi współczuję Ci, mój mąż też ma jelitówkę, ale jest w delegacji więc to mnie chociaz ominie, co do babci... wiem, że jest Ci bardzo ciężko, ale tak patrząc z innej strony nawet troche zabawnie z tymi lodami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umierająca.
Mam 16 lat i to mój trzeci dzień ospy. Ogólnie szkoła choruje ;/ (super, w tamtym roku groźba epidemii świńskiej grypy, teraz masowe zachorowania na ospę - świeeeeetnie). Myślę, że umieram, wszystko mnie swęęęęęęęęędzi. Staram się nie drapac, no ale błagam - ileż można wytrzymac? I sama już nie wiem - kąpac się czy nie? Jest 3 w nocy, a ja nie mogę zasnąc, bo mam okropne wrażenie, że jestem cała brudna. Nie wyobrażam sobie nei myc się przez kolejny tydzień! ;< ratuuuunku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda małpa xx
Szybki prysznic jest wskazany, nawet 2xdziennie. Kup saszetkę nadmanganianu potasu(w aptece), szczyptę rozpuść w garnku i po prysznicu polej się tym roztworem. Działa odkażająco i wysuszająco. Na swędzenie przydałby Ci się jakiś syrop. I nie smaruj już niczym. Szybko odczujesz ulgę i przyśpieszysz odpadanie strupków. Zdrówka Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz daleka 0212
witam wszystkich meczacych sie z tym okropienstwem :) mam 20 lat, na ospe choruje pierwszy raz. Zaczelo sie w nd (4.03) temperatura 38 stopni i ogolnym rozbiciem. Pierwsza krostke mialam chyba na glowie ale nie myslalam ze to moze byc ospa, dopiero wieczorem kiedy pojawilo sie pare na brzuchu i dekoldzie bylam juz pewna. Lekarz byl w pon, przepisal pudroderm i heviran200 3razy po 2 tabl/dobe. Z tego co tu czytalam to wiekszosc bierze heviran 800 wiec zastanawiam sie czy mi to w ogole pomoze... Dzis (drugi dzien wysypu) jest okropnie, krostek mam calkiem duzo- glowa, twarz, plecy, brzuch i nizej niestety tez :( a swedzi oooookropnie az boje sie pomyslec co moze byc jutro. Nie kapalam sie jeszcze tylko raz twarz i pupe. Zastanawiam sie czy moge sie wykapac w tym nadmg potasu lub sodzie? A moze polecacie jeszcze cos innego na zmniejszenie swedzenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borewiczpn
Witam...Chyba jestem jednym ze starszych zarażonych ...38l ospę sprzedał nam tzn Żona też zarażona synek lat 5 który zaraził się w przedszkolu ...przechodzę chorobę fatalnie najgorzej z całej trójki dwa dni stan podgorączkowy na trzeci dzień 39 i mega wysyp mam wszedzie od czybka głowy w uszach na powiekach w nosie na stopach koncząc najgorsze że strasznie boli gardło zabezpieczam sie fioletem oraz Heviran 800 oraz Hydroxyzinum VP Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość służba zdrowia
Zestaw leków bardzo dobry:D bo bez pudrodermu(największego świństwa przedłużającego męki ospy). Brakuje Ci tylko saszetki nadmanganianu potasu.( 4 zł w aptece). Szybciej i bez powikłań wysuszysz dziadostwo...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37 latka z OSPĄ
WITAM 37 lat i ospa , zaraził mnie 16 letni syn ale u niego było bardzo łagodnie . międzyczasie moja 4letnia córcia miała tylko kilka krostek . Natomiast ja temperatura 39 przez trzy dni ból jak przy grypie , bolą mnie nawet cebulki włosów ( tak mi sie wydaje ), krosty wszędzie a najwięscej na głowie :( twarz, klatka piersiowa ,plecy . neosine przepisany przez lekarza niewiele pomaga , jak tu przezyć te parę dni ???? .choć jako dziecko byłam szczepiona przeciwko ospie i podobno miało sie odbyć bez większych dolegliwości ( szcepionka tak działa ) to chyba nie w moim przypadku :) pozdrawiam wszystkich ospowiczów :) no cóż trzeba to jakoś przeżyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BladaTwarzNarazie
Wy przynajmniej MACIE CZYM sie leczyc. Ja mieszkam w holandi i jedyne co mam to talk i cudem zdobyta masc cynkowa (od polki znajomej,ktora sobie z polski az zamowila bo tu o czyms takim nie slyszeli) :) Moj chlopak we wszystkich okolicznych aptekach byl i to co sie dowiedzial,ze w holandii nawet sie do lekarza z tego powodu nie idzie tylko ''przeczekuje sie to w domu'' tak poprostu :) a aptekarki i lekarz.ktory mnie widzial,dal mi masc po ktorej wyskoczylo mi jeszcze wiecej pryszczy :) acha i paracetamol hehehe oto lek ktory na wszystko doslownie tu wypisuja . Placzecie ze w polsce jestescie?...przyjedzcie i chorujcie w holandii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasyab80
witam, mam 32 lata, dostałam ospę tydzien temu, wysypało mnie w dwa dni, teraz już mam strupki które odpadają, nie miałam temperatury, ale od trzech dni mam bóle głowy i węzłów chłonnych szyjnych, czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tommi73
Witam wszystkich, No i stało się - ospa tydzień po 40-tych urodzinach...:(. Dzisiaj chyba trzeci dzień... Przeszukuje teraz fora i widzę, ze zdania są podzielone... Najbardziej boje się tych potencjalnych powikłań - kiedy one występują, od razu na początku choroby, po kilku dniach, czy w ogóle po zakończeniu? U mnie na razie chyba standard, krosty, całkiem sporo, gorączka 38-39, ból gardła i łamanie w kościach, ale generalnie czuje się... dość dobrze. Mój lekarz nie zalecił mi smarowania krost czymkolwiek, a widze z inni smarują...? Co więcej zalecił mi zwiększoną higienę, nie to zebym nie dbał o siebie :), co ja chyba opatrznie zrozumiałem i już dwa razy się kąpałem... W ogóle mam się nie myc? Nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×