Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barbinko

orgazm

Polecane posty

Gość barbinko

Hej kobitki, mam problem, dopiero rozpoczęłam współżycie z moim Ukochanym i nie przeżywam orgazmu. kocham go bardzo, pragnę go jeszcze bardziej, mieliśmy już 4 stosunki, słyszałam, że orgazmu pochwowego kobieta dopiero sie uczy, czy to prawda? Dodam, że przez 4 miesiące uprawialiśmy peeting i przeżywałam orgazm łechtaczkowy,a tego drugiego jak nie było tak nie ma, czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaaa
nie przejmuj sie brakiem pochwowego, i ciesz łechtaczkowym :) choc sex jest dla mnie ogromna przyjemnoscia to nie mam ani tego ani tego (przynajmniej tak mi sie wydaje) mimo ze kocham sie znacznie dluzej niz TY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbinko
a czy to jest tak, że pochwowego się kobieta musi nauczyć przeżywać? słyszałam o jakihś cwiczeniach, co pomagają, tylko nie wiem jakich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *tableta*
nie martw się ja również współzyje od niedawna i mam ten sam problem,bo nie przezywam orgazmu pochwowego - ale tez słyszałam,że trzeba się go nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tak jak i wy... współzyje od niedawna , łechatczkowy to owszem mam - nie moge narzekac, ale pochwowego niestety... ale licze ze z czasem, wraz z wzrostem doswiadczenia jakos uda mi sie go osiagnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martwcie się
na początku każda z nas tak ma. potrzeba czasu aby zacząć go odczuwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo dziewczyny mozecie zrobic tak mam na to sposób; tez mam problemy z pochwowym ale przy pozycji na jeźdzca w trakcie mozecie bez problemu stymulowac łechtaczke ....czyli siedzcie na gorze i jesli juz jestescie podniecone i macie duzo śluzu wziąść go na alec i pocierac nim łechtaczkę.....to pomaga w osiagnieciu pochwowego ...bedziecie czuły kiedy sie on zbliza i przestaniecie wtedy poruszac łechtaczke, bo poczujecie ze jest to nie potrzebne bo jest wam przyjemnie w srodku i zaczna sie skurcze pochwy .......czyli orgazm pochwowy .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaaaasaa
a ja nie mialam zadnego, wspolzyje srednio co drugi dzien od roku. nie wiem jak sobie pomoc, i to nie jest wina partnera to ze mna jest chyba cos nie tak , ma ktoras to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaaaaa
do justo ja mam to samo :/ tez wspolzyje od roku i naprawde jest wszystko pieknie i sex sprawia mi ogromna przyjemnosc (bo gdyby tak nie bylo to chyba nie mialabym na to ochoty?!) ale orgazmu ani widac ani slychac:/ tak juz sie zastanawilama ze moze jestem oziebla :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaala
Też od niedawna współżyje, orgazm pochwowy miałam za drugim razem...ale o matko, ile to trzeba się namęczyć...a i też nie zawsze jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×