Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kvanilla

moja zardrość niszczy miłość. HELP

Polecane posty

Gość kvanilla

Hej, mam potworny problem. Wogole nie potrafie zaufac swojemu mężowi. Nigdy nie dał mi żadnych powodów, a ja ciągle myśle i obwiniam go że jakby miał okazje to na pewno by mnie zdradził. Wkrótce wyjeżdza na obóz integracyjny z firmy a ja boje sie że jak popije to zdradzi mnie z koleżanką z pracy. Jest to taka chorobliwa zardrosc z mojej strony, że wystarczy że opowiada mi że rozmawiał w pracy z koleżanką a ja juz jestem wściekla. Wiem, że to sie może źle skonczyc, bo on czuje się jak w klatce. Ja sama mam już dosyć mojego braku zaufania do niego. Nie pozwalam mu nigdzie wychodzic z kolegami bo sie panicznie boję ze bedzie z kims flirtował Błagam pomóżcie. Jak mogę to zwalczyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radze
radze iść do psychologa on Ci pomoże to walczyć, sama nie dasz sobie rady. Psycholog lub terapeuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możze
ja też tak miałam i jak się okazało obawy były słuszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z poprzednia wypowiedzia sama raczej sie wykonczysz psychicznie niz pomozesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możze
a nie masz tak, ze myślisz o tym, że on cię kiedyś zostawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz to pewne
masz pewne ze jak popije to cie zdradzi !!!!!!!! tacy juz sa faceci!!!!!!! wymysl jakas przypadlosc zeby zostal w domu przy tobie w innym razie zrobi to nie tylko z kolezanka z pracy ale i sliczna kelnereczka z pensjonatu!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvanilla
właściwie to ciągle myślę że predzej czy pozniej to się skończy i mnie zostawi dla innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvanilla
Nie stać mnie na psychologa,. Boje się , że ten związek się skończy a mamy malutką córeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziaraaaaa6
Smiac mi sie chce z tych niby pomocnych opinii ludzi ktorzy maja ci pomoc. dZIewczyno ty nie zwracaj na nie uwagi bo pogorszych swoj stan psychiki. powinnas to wszystko przemyslec .Przeciez jest z Toba !!!!!i macie coreczke, wiec nie przyszlo do glowy ze cie kocha??? Radze nie szuakc problemu tam gdzie go nie ma. Korzystaj z zycia!!Przeciez ta mysl cie ciagle dreczy i nie pozwala byc w 100 % szczesliwa,a wiesz dobrze ze mozesz byc,jelsi tylko zmienisz poglady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka79
podejdz inaczej - jak cie czasem zdradzi z kelnerka czy kims tam to bedzie mial mniejsza ochote cie zostawic, bo taka odmiana od czasu do czasu powinna go nasycic. Ja nie zartuje, pomysl, ze mezczyznie jest to potrzebne tak jak schabowy na talerzu. I wyluzuj, swiat sie nie zawali troszke swobody i tolerancji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvanilla
Do: Madziaraaaaa6 Dziekuje, masz racje, czasami o tym zapominam. sprojuje zmienic swoja postawę ale to nie zawsze jest takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvanilla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×