młodziutkiee MAMY---- pochwalcie sie dzieciaczkami

hallo wszyskim, zadałam to pytanie poniewż jestem ciekawa w jakim wieku są młode matki ........mieszkam na wsi w małopolsce i szczerze nie zdazyło sie zeby nastolatki w wieku 15-18 lat były w ciąży........bo chyba tego nie mozna instynktem czy chęcia posiadania dziecka jesli dziewczyna ma 17 lat i chce miec dziecko..... nikogo nie potepiam, wrecz przeciwnie bardzo podziwiam młode dziewczyny, ktore sa matkami i świetnie sobie radzą opiszcie jak to było u was co spowodowalo ze zostałycie mamami... ja mam prawie 25 ale do dziecka jeszcze nie dorosłam....

żadna sie nie chce pochwalic.......kurde wystukałam za duzo iiiiiiiii i jestem na czerwono,,,,ale to ja

ja mam 17 lat i chcialabym miec dzidziusia, ale wiem ze jestem jeszcze za młoda na bebe ale jak tylko skoncze szkole i znajde odpowiedniego mezczyzne ktory bedzie nadawal sie na tatusia dla mojej dzidzi postaram sie o nie:)

ja mam lat 18 i iles tam miechów w ciaze zaszłam 2 tyg po swojej 18-stce czyli byłam pełnoletnia oczywiscie to klasyczna wpadka, a raczej nie planowanie dzieci postanowiłam ze urodze i wogóle nie załuje, moje malenstwo jest cudowne, myslałam ze bedzie gorzej, ze bedzie płakac ze ja nie bede sypiac po nocach, nasłuchałam sie od \"doswiadczonych\" mam ze miec dziecko to znaczy zrezygnowac ze wszystkiego nie prawda, moja mała jest kochana cały czas spi a jak nie spi to je i patrzy sie na mnie :) oczywiscie robie w pieludzki, ale przewijanie jej to jak narazie przyjemnosc bo wtedy tak sie wygina i sobie gaworzy cos :) a czasu mam pełno dla siebie, mała spi a ja robie swoje to co mam do roboty, no fakt faktem z domku wyjsc nie moge bo wiadomo ze musze byc koło niej, ale jak zaczniemy wychodzic na dwór to juz wogóle bedzie super :) ogólnie, załuze ze kiedys byłam zła ze zaszłam w ciaze :) chciałabym ten piekny okres ciazy przezyc jeszcze wiele razy, to jak dla mnie cos wspaniałego, i jeszcze raz przezyc akcje na sali operwcyjnej, jak byłam nieruchoma i obserwowałam to wszystko, sprzet widziałam cienie chirurgów i nagle usłyszałam krzyk małej :) ach.. cudownie :) no opowiedziałam cos o sobie :) hasła ze nastolatka nie moze byc matka bo to nie nie do przyjecia i wogóle uwazam za kompeltna bzdure, ja uwazam sie za dobra mame dla mojej małej :) i daje sobie doskonale rade w tej nowej i cudownej roli :) jestem młoda "ładna" i pełna zycia mama, która nie popadła w rutyne robut domowych, ale dalej bede poznawac swiat, tylko ze juz nie sama :)

dodam ze czasem osiemnastki maja lepiej poukładane w głowie niz nie jedne dwudziesto parolatki :) oczywiscie bez obrazy, ale znam kilka głupiutkich dziewóch w tym wieku i duzo soba nie reprezentuja.

8 anka no jestem pod wrazeniem młodziutka mama ..............ale jestes emocjonalnie berdzo dojrzała....to wazne niech malenstwo rosnie i bedzie zdrowe ...tego wam zycze super odchowasz sobie maluszka potem studia i dobra praca,,,,jeszcze wszystko przed toba.....pozdrawiam

jak masz zdjecia to pochwal sie malutką

no wlasnie koncze szkołe i zaczynam nowa :) jutro mam przed ostatni egzamin :) a fotki jasne ze mam :) wysle ci :)

ok mozesz na forum lub maila piaskowax@wp.pl

no to połamania długopisu na egzaminie,,,,,,, jestes po maturze czy jeszcze przed

ino daj maila :)

8 czerwca anka jesli chcesz kiedys pogadac tak po prostu moje gg 1331291

hej! ja nie jestem ze wsi :) ale zaszlam w ciaze majac 19 lat a synka urodzilam majac 20 pozdrawiam :)

URODZIŁAM SWOJĄ CÓRECZKĘ MAJĄC 19 LAT. MÓJ MAŻ (WTEDY CHŁOPAK) MIAŁ 21. OD TEGO CZASU MINĘŁY PRZESZŁO 2 LATA...A MY JESTEŚMY JUŻ ZE SOBĄ 6... JESTEŚMY SZCZĘŚLIWĄ RODZINĄ,MAMY SWÓJ DOMEK,MĄŻ PRACUJE... POZA TYM JA STUDIUJĘ PRAWO NA UNIWERKU,A MĄŻ REKLAMĘ. NARODZINY NASZEGO DZIECKA TO NAJLEPSZE CO NAS W ŻYCIU SPOTKAŁO! CZASEM NAWET MYŚLĘ,ŻE TO DZIĘKI NIEJ WSZYSTKO NAM WYCHODZI,BO STANOWI PRAWDZIWĄ MOTYWACJĘ... MY JESTEŚMY MŁODZI,NASZA CÓRKA JEST ZDROWĄ I BARDZO DOJRZAŁĄ DZIEWCZYNKĄ... MAMY SIEBIE I CAŁE ŻYCIE...CZEGO CHCIEĆ WIĘCEJ? ...MOŻE TYLKO BRACISZKA... :)

ja mam 25 lat z partnerem 7 lat chcemy miec dziecko ale kazdy mowi ze mamy czas po co sie spieszyc.

hej,tez jestem młoda mama, i bardzo chetnie nawiąze kontakt z innymi mamami.mój numer gg 8319764 pozdrawiam

hej! Ja mam 21 lat, urodziłam jak miałam 20, byłam poślubie 9 m-cy :))

ja to chyba jestem "starą mamą" urodziłam córkę jak miałam 27 lat ale też z "wielkiej miłości":))) jesteśmy z mężem 2,5 lata po slubie i lepiej być nie mogło, dobrze że tak wyszło bo tak to trudno było się zdecydować. Ale moja teściowa urodziła pierwsze dziecko w wieku 20 lat, 21 lat drugie, 22 trzecie- Moj mąż ma dwie super siostry i super rodziców jak poznałam tą rodzinę to bym w szoku bo to jakiś ideał. Moi teściowe to kochające się małżeństwo a przed ślubem nie znali się 10 lat i byli bardzo młodzi jak brali ślub, bo teściowa była w ciąży i żyją ze sobą 30 lat i są dla mnie wzorem małżeństwa.

ja mam niecale 20 lat... jestem w 4 miesiacu ciazy... no i w 3 miesiacu zostawil mnie facet...a mielismy wziasc slub, no coz za dobrze sie wszystko na poczatku ukladalo a teraz jestem sama zzero wsparcia, mamy nie mam kotra moglaby pod3mywac na duchu a tata?? eh... slow szkoda tylko dobijac potrafi... boje sie tego co bedzie jak se poradze... ale narazie chce tylko zeby moj Skarb sie urodzil zdrowy

witajcie ja jak zaszlam w ciaze mialam skonczone 18 lat bylam miesiac po slubie wiem ze pewnie pomyslicie po co slub tak wczesnie sama sie nad tym zastanawiam :) bylam juz wtedy po poronieniu po ktorym sie zalamalam mialam pretensje do wszystkich ale gdy spuzniala mi sie miesiaczka maz mowil jestes w ciazy ja na to ze to nie mozliwe to nie moze byc prawda gdy zobaczylam na tescie dwie kreski to pomyslalam pewnie test jest jakis trefny postanowilam zrobic badania czekalam na nie 2 dni gdy poszlam po wyniki i dyl wysoki pozion bhtg i tak nie wiezylam pobieglam szybko do lekaza ktory to potwierdzil i tak nie wierzylam:) ale gdy mialam pierwsze usg to zamarlam to byla tylko mala "roslinka"z serduszkiem bijacym rozwylam sie jak dziecko i tak bardzo chcialam miec juz dzidziusia blisko ze to szok gdy po 9 miesiacach urodzil sie moj synek myslalam zeoszaleje ze szczescia od tamtej pory nic nie jest dlamnie wazniejsze Oliwier jest prtzecudnym 5 miesiecznym bobaskiem ktorego kocham nad zycie kolezanki mowily "i poco ci to bylo my idziemy na impreze a ty siedzisz w domu"mimo ze Oliwier mial kolki i plakal cale noce to wolalam siedziec z nim w domu niz isc na impreze jestem teraz bardzo szczesliwa i niczego nie zaluje buziaki dla wszystkich