Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zasmucona dziewczynka

czy nasz zwiazek ma szanse przetrwac??

Polecane posty

Gość zasmucona dziewczynka

w tym roku zaczynam studia. moj facet dostal propozycje pracy w innym miescie (500 km od mojego). obiecywal ze bedzie na mnie czekal do konca studiow. ja studiow napewno nie poswiece choc nie ukrywam ze ten zwiazek jest dla mnie bardzo wazny. jak myslicie czy nasz zwiazek ma szanse przetrwac? a moze ma ktos podobne doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko rosmary
nie sądze, to raczej beznadziejna sytucaj, sorki, ze nie mogę Cię pocieszyć ale wątpie, żeby to dało rade istnieć, może rok tak ale 5 lat nie to niemożliwe, no chyba, że wierzysz w cud miłości bo ja raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mozesz zaczac studiow w tym samym miescie co on???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona dziewczynka
ja nie moge go ograniczac bo on ma swoje lata :) poza tym jesli kogos sie kocha to sie chce dla niego jak najlepiej. mielismy juz taka sytuacje ale na szczescie tylko na miesiac. studia trwaja 3,5 roku a studiowac nie moge w tym samym miescie co on pracuje bo tam nie ma takiego kierunku a jesli jest to mam 0 szanse zeby sie dostac. bede go odwiedzac najczesciej jak sie da ale nie wiem czy jemu sie nie znudzi taki zwiazek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up_up_up_up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątkowa 30-stka
oczywiscie ze moze, wiem po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam........ale ja nie wierzez w zwiazki na odleglosc ale kto wie moze wam sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Literka M
wiesz...mi też się tak wydawało. Byłam z facetem na odległość przez półtora roku. Przez półtora roku czekałam na każdy moment, żeby tylko przyjechał, żeby się odezwał. Czekałam, kochałam... a on przez te półtora roku bzykał inną :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Literka M
ależ oczywiście, ja też nie twierdzę, że to taki sam skurwysyn i oczywiście życzę wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim miłości i wytrwałości:D trzymam za Was kciuki:D:D:D Vilija--> miła z Ciebie dziewczyna:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Literka M
Ja jak do tej pory niestety trafiałam na samych... cóż typowych samców. Każdy mnie zdradził :o teraz natomiast jestem z cudownym chłopakiem, który też został zdradzony i wie jak to jest. Jestem go pewna jak nikogo na świecie i teraz w wakacje jedzie do Niemiec na jakiś czas na delegację i jestem spokojna, bo wiem, że to TEN:) wiem, że nic nie przeskrobię, bo bardzo go kocham, a on nic nie zrobi bo bardzo kocha mnie:D wierzę, że wszystko będzie ok. I tego samego życzę Tobie zasmucona dziewczynko 👄 ~Gdyby nie ta wiara, to nie dałabym rady :D:D:D 🌻 Vilija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-izabeth
jak sie kocha to sie nie zdradza:) jak sie kocha jest sie bardziej wrazliwym:) i czesto odebiura sie cos, az naddto napisalam mu ze fajnie, ze bedzie z muza, szkoda ze nie z ksiazka jeszcze, ale nie wiem jak to odebral:) on dla mnie i muzyka to jedno, ale on i pisanie to jedno, zatem wie o co chodzi:) moj muzek:) jesli urazilam, choc jak widac niezamierzenie, trzeba przejsc na tryb mowiniea nie pisania, bo sie plecie, nie zamierze a jednak go urazilam..wiem to, teraz to zrozumialam:) nawet nie przypuszczalam ze moze to wlasnie tak odebrac, jako zarzut, a to bylo pisane z taka radoscia:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-izabeth
to prawda:))))))))))))))) ❤️ omnia vincit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona dziewczynka
ja swojego tez jestem pewna. tylko zastanawiam sie czasem czy moze miec chwile slabosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona dziewczynka
i tu jest pies pogrzebany bo ja bede studiowac zaocznie. zostaja jeszcze dni powszednie. juz sie wszystkim pocieszam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A dlaczego on
musial tak daleko wyjechać az na drugi koniec Polski ? Zaklady pracy są wszędzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona dziewczynka
nasze miasto jest male i niestety tu zeby probowal nie wiem jak pracy nie dostanie (a przynajmniej satysfakcjonujacej go). szukal nawet w naszych okolicach ale niestety. ja nie chce go ograniczac bo go kocham i chce dla niego jak najlepiej ale juz sie gubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×