Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bea99

jego żona istnieje

Polecane posty

Gość przyznam się że mam
Bywa, że widuję żonę mojego kochanka i wtedy czuję się delikatnie mówiąc nieswojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alskjdhfg
hihihihihihihihihihihihihihiiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea99
to wcale nie prowokacja ... i wcale nie napisałam, że jestem jego kochanką. Ja się z nim spotykam .. na kawie, w kinie, chodzimy na spacery, bardzo lubię te spotkania i rozmowy. Nic ponadto się nie dzieje... ale jego żona o tym nie wie. I dlatego mam dysonans, bo wiem, że gdyby się dowiedziała nie byłaby strasznie szczęśliwa i wiem, że ja pewnie też bym nie była gdyby mój mąz się spotykał z inną. Ale ... ja tak bardzo lubię z nim gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea99
a swoją drogą to ciekawe, że natychmiast pojawił się motyw zdrady:)) z tego wniosek, że jego zona jakby się dowiedziała odebrałaby to tak samo. Kiepska sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pikadorka
czesto uczucia pojawiają sie w nieodpowiednich momentach i osobach.Spotykam sie z zonatym męzczyzną ale ja tez jestem męzatką.życie na dwa fronty jest okopne.twój kochaneki zona to rozsadek a ty to miłość -i dlatego nie jest to takie łatwe aby wybrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz padnę
bea 99 to że z nim nie sypiasz, automatycznie nie oczyszcza Cię z określenia "kochanka". Jeżeli ten facet pije kawę z Tobą, chodzi do kina z Tobą, na spacery z Tobą - a nie z Żoną, to w jakiś sposób Ją zdradza. "a swoją drogą to ciekawe, że natychmiast pojawił się motyw zdrady z tego wniosek, że jego zona jakby się dowiedziała odebrałaby to tak samo. Kiepska sprawa" - tak, zdecydowanie tak. Ona tak by to odebrała. Ja również. I tym samym nie wyobrażam sobie tego w drugą stronę. Że ja chodzę z "kolegą/kochankiem" do kina, na kawę i spacery. Ale już z zaprzyjaźnioną parą, czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agra-F-ka
"mam straszne wyrzuty sumienia w stosunku ... do jego żony( nie mojego męża)" Masz az tak bardzo wyrozumialego meza? Czy tez malzonka zapomnialas poinformowac o twojej fascynacji innym facetem ? Skoro t taki niewinny zwizek to skad te wyrzuty sumienia ? Moim zdaniem cos sciemniasz BEA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×