Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lilikat

Nie chce, ale odczuwam

Polecane posty

Gość Lilikat

Chyba potrzebuje porady, bo chyba sobie nie radzę z tym może tylko ja tu widzę problem, bo wkoncu choruje na anoreksje i to ona spaczyła mój pogląd na świat na uczucia i na cała resztę może, bo sama już nie wiem przecież się leczę, ale czasami mam ochotę walnąć to wszystko w diabły żeby się tak nie męczyć żeby nie czuć jak jedzenie rozwala mnie odwewnacz żeby nie czuć chyba tego potrzebuje najbardziej mam wrażenie ze odczuwam wszystko 2 a może 3 razy mocniej niż kiedyś to na pewno przez to ze jestem po pobycie w szpitalu i klinice terapeutycznej tak bardzo Staram się odsunąć wszystkie złe myśli od siebie, ale one nie dają mi spokoju ciągle atakują czasami mam wrażenie ze już więcej nie wytrzymam ze dotrwanie do następnego dnia będzie mistrzostwem świata, ale jakoś ciągnę pisze ze jakoś, bo powinno być inaczej lepiej a może rewelacyjnie nie wiem czy ja za dużo wymagam czy po prostu jestem taka jak mówi moja babcia ze mnie nic nie cieszy, ale ja po prostu chce być kochana chce czuć ze jestem dla kogoś ważna ze komuś zależy na mnie na takiej, jaka jestem naprawdę żebym nie musiała wykorzystywać do tego choroby a może Ja już inaczej nie potrafię tylko w ten sposób. Jestem kimś związana, ale ciągle odczuwam lek ze odejdzie ze nie wytrzyma kolejnego mojego stanu wysokiego zaniepokojenia ( jak ładnie to ujęłam), ale ciągle mi się wydaje ze jemu nie zależy na mnie ze nie jest we mnie zakochany, bo, jak jeżeli był z kimś 5 lat i ma z ta osoba dziecko to na pewno ciągle myśli o tamtej kobiecie i pomimo to ze już kilka razy zapewniał mnie ze ona może wrócić z dzieckiem na ręku to i tak on do niej nie wróci ze to już przeszłość ze on jej nawet nie szanuje po tym, co zrobiła, ale ja I tak się zadręczam ze rożnie bywa a tu jest jeszcze dziecko tak mi na nim zależy jest pierwszym facetem, z którym jest mi dobrze nie uciekam od niego pozwalam się dotykać, ale no właśnie znowu jest jakieś pieprzone, ale on jest skryty tak przynajmniej mówi ( jak zwykle mam swoja teorie na to) chciałabym usłyszeć od niego „jak bardzo mi zależy na tobie... ‘‘, Ale nic z tego wszystko musi mieć swój czas a ja tak bardzo nie chce czekać, bo potrzebuje tego teraz tych sms głupotkami, których on nie chce wysyłać, bo teraz się wydają śmieszne czasami nie odzywa się przez cały dzien. ja tez nie, bo boje się ze będzie wiedział ze mi na nim bardzo zależy wiec czekam jak głupia na sms na rozmowę na gg a być może na to ze przyjedzie do mnie lub ja do niego ostatnio zauważyłam ze przez to ze on jest taki zamknięty w sobie ja się blokuje i nie potrafię jemu powiedzieć tego?Co czuje a czasami mam taka ochotę zrobić to i po prostu powiedzieć kocham cię, ale nie mogę, bo to facet musi zrobić pierwszy zresztą znamy się dopiero 8 miesięcy w tym 2 jesteśmy razem wiec myślę ze jeszcze za wcześnie jest na takie wyznania, ale ochota jest! Zresztą powiedział mi ze nie mam oczekiwać od niego „słodkich wyznań’’, bo to nie w jego stylu on może pokazać, ale nie mówić wiem ze to jest ważne zrobienie herbaty obiadu to ze pójdzie do sklepu lub zrobi mi kąpiel, ale ja ostatnio rozpaczliwie potrzebuje tego żeby mnie po prostu przytulił tak ażeby mi tchu zabrakło nie wiem może głupia jestem a może to mój wypatrzony obraz podsuwa takie a nie inne myśli......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×