Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bajka_

Nieslubne dziecko a chrzest...?

Polecane posty

Gość bajka_

Zyjemy z moim partnerem na razie w zwiazku nieformalnym. Mamy zamiar pobrac sie w przyszlosci.Za 1,5 miesiaca na swiecie pojawi sie nasza coreczka, ktora zamierzamy ochrzcic.W zwiazku z tym chcialam Was dziewczyny zapytac, czy ktoras z Was byla w podobnej sytuacji i jakie macie doswiadczenia z podejsciem ksiezy do tematu? czy mialyscie wiele problemow ze znalezieniem parafii, w ktorej ochrzczono Wasze dzieci (ze zwiazkow niesakramentalnych) ? czy obylo sie to bez wiekszych klopotow? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteśmy wyłącznie po ślubie
cywilnym, a więc dla Kościoła jest to taki sam związek jak Wasz. W naszej Parafii nie było żadnego problemu. Ksiądz tylko zapytał dlaczego nie mamy ślubu i nic więcej. Dziecko ochrzcił. Tylko przy najbliższej kolędzie (jakiś miesiąc po chrzcinach) ksiądz wrócił do tematu. Ale jakoś nie naciskał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denka
Ja jestem nieślubnym dzieckiem i moja mama nie miała żadnych trudności w załatwianiu mojego chrztu. Moja siostra nie dawno urodziła nieślubne dziecko i też ochrzciła malucha bez problemu. Aczkolwiek słyszałam o przypadkach kiedy ksiądz robił trudności zasłaniając się jakimiś grzechami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam . ja miałam taki problem i tyle co ja się nasłuchałam od swojego księdza to moje koniec końców pobraliśmy sie i tego samego dnia ochrzciliśmy córcie żyje nam się bardzo dobrze ale faktem jest że ksiądz nas zmusił do tego ślubu,planowaliśmy trochę póżniej dodam że ksiądz uważał to za swój osobisty sukces że doprowadził nas do ołtarza i nie wziął od nas ani grosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasi znajomi tez bez problemów ochrzcili synka - są w nieformalnym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo zalezy od ksiedza
Ksiadz z mojej parafii uznawał to ze ,,zyjemy w grzechu" (bez slubu koscielnego) za przeszkode w ochrzczeniu dziecka.Najczesciej spotykam sie z tym ze matki nie przyznają sie do niekościelnych zwiazków zeby ochrzcic dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _kreska_
z prawnego punktu widzenia ksiądz nie ma prawa odmówić ochrczenia dziecka, zarówno w przypadku, jak rodzice żyją w związku niesakramentalnym, a nawet w przypadku, gdy obydwoje rodzice są niewierzący! ksąidz nie ma prawa odmówić przyjęcia nowego członka do wspólnoty chrześcijańskiej niezaleznie od wszystkiego; wyspatczy, że rodzice wyrażają taką chęć i deklarują wychowanie malucha w duchu chrześcijańskim. jeśeli ksiądz będzie robił problemy, trzeba spróbować iść do innego w tej samej parafii, a jeśli problemy nadal będą ze wzg na jakieś księdza "widzimisię" - należy udać się do biskupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie zastanawia inna kwestia
jak rodzice mają tylko ślub cywilny, to księża robią problemy. Ale jak przychodzi samotna mama, to dziecko jest ochrzczone bez problemu. Dlaczego? Czy ksiądz zakłada niepokalane poczęcie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tej powyżej - odpowiedź bardzo prosta. Jeżeli rozice zyja bez ślubu kościelnego, to znaczy, że nie wyznają przykazań i zyją w grzechu. Mogą się pobrać i problem rozwiązany. natomiast samotna matka kiedys popełnila grzech, ale jak go ma naprawić, jeżeli ojciec dziecka nie chce z nią być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi ksiądz co prawda nie robił problemów ale chciał ochrzcić syna po mszy. Nie zgodziłam sie i zażądalam najpierw wyjasnień, a potem zgody na chrzest w innym Kościele. Dostalam ją bez problemu. W srugim kościele syn został ochrzczony w normalny sposób bez zbędnych pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brahypelma5
My jesteśmy w zwiazku nieformalnym i bez problemu ochrzciliśmy naszą córcię jedyną różnicą było to że my nie dostaliśmy karteczek do spowiedzi i nie przyjmowaliśmy komunii św.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brahypelma5
My jesteśmy w zwiazku nieformalnym i bez problemu ochrzciliśmy naszą córcię jedyną różnicą było to że my nie dostaliśmy karteczek do spowiedzi i nie przyjmowaliśmy komunii św.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja73
Moja kuzynka na miesiąc przed swoim ślubem chrzciła synka. Ale było to w sobotę i po Mszy św. Nie znam przepisów w tym względzie, różnie się o tym mówi, zależy od parafii i księdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania77
Witam, A ja dzis doswiadczylam jaki to ksiadz potrafi byc chamski. Chcialam ochrzcic nieslubne dziecko. Nawet do kancelarii mnie nie wpuscil, rozmawial na schodach przy ludziach. Wypytal o moj zwiazek z ojcem dziecka i kazal isc z Bogiem bo zadnego dziecka mi nie ochrzci. Poszlam.... Wrocilam jak opanowalam emocje z prosba o wydanie zezwolenia na chrzest w innym kosciele. Towarzyszyl mi moj tata. Niestety ksiadz proboszcz nie chcial z nami nawet rozmawiac doszlo do klotni na schodach. Bo do kancelarii nie mielismy wstepu, pomimo godzin urzedowania. Po wielkim bolu wpuscil mnie do srodka, a kiedy moj ojciec chcial wejsc za mna przytrzasnal mu noge drzwiami. Chamstwo! Weszlam pchana w plecy przez proboszcza, drzwi przed ojcem sie zatrzasnely. Z wielka laska dostalam zarzadany dokument i powiedzialam ze nie zycze sobie ay przychodzil po koledzie do mojego domu. na co dostalam odpowiedz ze po te 10...20 zl to on wcale nie musi przychodzic!!! Czy to nie chamstwo? I co to za zachowanie proboszcza parafii? Ps. W innej parafii chrzciny odbeda sie bez problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
historia powyzej jest przypuszczam przypadkiem ekstremalnym i bardzo przykrym:( szkoda ze tak sie dzieje, no ale trudno.. oczywiscie ksiadz ma obowiazek ochrzcic dziecko na prosbe rodzicow lub jednego z nich,obojetnie.dziecko nie jest niczemu winne i ma prawo przyjac chrzest.w razie czego biezcie delegacje do innej parafii i juz.ja jestem tzw samotna matka i problemow nie bylo,choc oczywiscie ksiadz pytal dlaczego,gdzie tata,itp.ale bardzo kulturalnie i jest to zupelnie zrozumiale. pozdrowienia*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moją siostrę ksiądz ochrzcił bez problemu , gdy moja mama byla w drugim związku nie formalnym, tyle tylko, że w sobotę a nie niedziele ale to jeszze lepiej bo zaoszczedzilismy sobie gromady gapiów która npewno by była na niedzielnej mszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×