Żyć mi się nie chce

Mam już dosyć:( nie daję sobie rady w tym życiu;( nie czuję się szczęśliwa, związek mi się sypie, wszystko jest nie tak ;( napiszcie jakieś słowa otuchy,albo powiedzcie, że może być gorzej, bo jest mi tak źle:(:(:(

sluchaj nie wiem, czy mam Cię zaprosic na moj topik "czuję się rozpaczliwie samotna" czy zaproponowac inny...np. jest mi smutno, nudno i pusto...kto jeszcze" pieprz to w uszy:) idę spać ..Ty tez juz idz

ja tez tak mam, wszystko jest bez sensu... chyba pojde spac z tego wszystkiego zeby poprostu o tym nie myslec. Pozdrawiam :)

nie dość że nie mogę znaleźć pracy to jeszcze mój chłopak ma mi to za złe i powiedział że jak tak dalej będzie to on nie wyobraża sobie wspólnego życia :( Na dodatek nie mogę skończyć studiów i zatwierdzić pracy bo moja promotorka leży w szpitalu :( nic mi nie wychodzi w życiu. A dzisiaj to aż żyć mi się odechciało :( Chyba nie mam siły walczyć. A zabić się też nie mam sił ani odwagi. Jestem w potrzasku

mi też sie wszystko sypie ---> rozumiem Cię dobrze:( nejgorzej jak nie możesz znaleźć wsparcia u bliskiej Ci osoby:(:(:( wiem jak to boli. Mój chłopak mnie dziś bardzo zawiódł, ale ważne, że on uważa, że tak nie jest:( Oblałam bardzo ważny egz., czuję sie samotna:(