Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna puszysta

DLACZEGO PUSZYSTE DZIEWCZYNY NIE MAJA SZCZESCIA W MILOSCI?

Polecane posty

Gość MARTOON
Ale ona nie jest "pulchniutka"!!!! Ona jest monstrualna!!!!! Czy Ty w ogole zdajesz sobie sprawę co to znaczy 130 kg?! Przecież to potwór. Jak młody słoń. Dobrze napisał ktoś wyżej - takich lubią tylko fetyszyści. NORMALNY mężczyzna nie będzie chciał takiej kobiety i to wcale nie znaczy że jest tępym matołem. A założę się (!!!!) że autorka topiku chcialaby atrakcyjnego, normalnego faceta. Proszę bardzo - niech zagaduje na ulicy mężczyzn-grubasów, nieatrakcyjnych, z czerwoną twarzą, niech mierzy nisko zamiast czekać aż panowie z klubów będą ją prosić do tańca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nio oki ale.....
nio rozumiem ze mozesz miec zal do wszystkich o to ze ciem krytykuja ale cio mamy powiedziec spoko niech sobie je wiecej przeciez to nie z jedzenia tylko jakas inna choroba ,,,,,:) nie wiem jak zareaguje ne te wszystkie wypowiedzi.... bo nie jestem nia ..... ja mam dosc duzo zbednego towarku przy sobie ale ja tam nie narzekam jak jest zle uwazam ze jest za duzo ..... to siem wtedy zastanawiam nad soba ..... i mysle jak to zrobic zeby zrzucic te zbedne kilogramki:) ja mam kupele która wazy ponad 100 kilogramów i to sporo ponad ale ona jaos siem nie zalamuje codziennie chodzi po pare kilometrów nie je tak duzo.... i cio udło jej siem schudnac.... 7 kilogramów moze przy tej wadze nie jest to zbyt widoczne ale przynajmnie4j siem stara jest optymistka.....:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie moge
sie oprzec wrazeniu, ze to znowu Bububu przemowila:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie! jak mozna tak najezdzac na innych, nie kazdy otyły moze schudnac, co zrobic jesli je sie malo jest sie pod okiem dietetyka ale wszystko nawet malutkie dawki sucharków ide w boki takie procesy powoduja leki wiec jak sie tu odchudzac cwiczenia sa trudna sprawa bo organizm nienadaza za spalaniem tluszczu zbyt malo dostaja energii w postaci pozywienia zrozumcie ludzie nie wszystkie grubasy to obrzartuchy! a na taki wysilek jaki musieli by sobie zadac by schudnac choc 3 kg nawet was nie bylo by stac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ************
o cio ci chodzi jak ci cios przeszkadza to mozesz ...... ale naprawde nie mam pojecia o co moze chodzic tak dziwnej osobie....:|:[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dommek
macie tu kilka linów do zdjęć kobiet które na oko ważą tyle co autorka. Obejrzyjcie i przestańcie jej w końcu wmawiać że pogoda ducha jest najważniejsza, a faceci w pubach są tępi bo szukają laseczek. http://boston.freeblog.hu/Files/fat_woman.jpg http://i19.photobucket.com/albums/b160/melissaotero1982/fat_woman.jpg http://conquest.rpg.pl/conquest2005/files/komiksy/jakub_kolecki/waszak8.jpg takie COŚ lubią tylko zboczeńcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aboo
Wiem, że łatwo powiedzieć: nie przejumuj się tym co inni mówia, uszy do góry, uwierz w siebie, zadbaj o siebie - fryzjer, kosmetyczka itd. Wiem, że łatwo. Ale ja Ci tak właśnie powiem. Nie przejmuj się docinkami, bo najczęściej wypowiadają je osoby z kompleksami i zaburzeniami własnej wartości. Wiesz, to tak jak w stadzie, słabszego się wygryza lecząc własne frustracje. Jest wiele chorób ciała, wiele ułmności i niedorozwoju. Co ma powiedzieć chłopak mając 25 lat i tylko 140cm wzrostu? Co ma powiedzieć 18- letnia dziewczyna bez rąk? Co ma powiedzieć niewodomy i głuchy staruszek?... Na miłość przyjdzie pora: Chłopcy rozwijają się nieco wolniej niż dziewczęta. Później dojrzewają emocjonalnie, więc Ty po prostu nie masz w swoim otoczeniu tych dojrzałych facetów. Są różne gusta: jedni wolą jak chuda kobietka wbija im się kościami w brzuch, inni wolą poleżeć na łonie kobietki o nieco obwitszych rozmiarach, inni wolą młodziutkie 17-letnie dziewczyny, jeszcze inni doświadczone panie po 40-tce... No ja to się wrednie mówi: "Każda potwora znajdzie swojego amatora":-D Miłości szuka każdy, ale to czy ona przyjdzie wcale nie zależy od wyglądu. Wygląd może tylko trochę w tym pomaga. Ważniejsze jest to co sobą reprezentujesz tzn. Czy masz SWÓJ NIEPOWTARZALNY STYL= SWÓJ WŁASNY SPOSÓB BYCIA=SWOJĄ OSOBOWOŚĆ. Nie ma ludzi idealnych. To jacy jesteśmy postrzegani w oczach innych zależy od nas samych, od tego jak "zmanipulujemy" otoczenie. Ciesz się zatem, że jesteś młoda! To Twój duży atut! Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co sie zalamywac
witam wlasnie skonczylam czytac wszystkie wypowiedzi na ten temat i powiem ci ze ja tez jestem puszysta z powodu choroby, tzn z powodu lekow kltore bralam a dokladnie STERYDY. (!) wiec rozumiem twoj bol. napisalam bralam bo od 2 dni juz nie biore bo naszczescie juz nie sa mi (narazie) potrzebne,a bralam je przez 6 lat. wiem co ty czujesz bo ja mam podobnie. mam 21 lat i tez nie mam chlopaka, lecz powiem ci, ze to chyba tylko i wylacznie z mojej winy. mam bardzo duzo znajomych w tym wielui facetow i nie bylo by zadnego problemu, zeby ktorys z nich byl moim menem :) ale ja narazie nie chce. przeszlam na diete - schudlam juz 12 kilo i nie mam zamiaru przestawac, a lekarze mi mowili ze jak biore sterydy t bedzie ciezko z rzuceniem kg, ale sie uparłam i widać juz rezultaty. moje życie się zmieniło, bo inaczej do niego podeszlam. sudiuje, założyłam własną firme i moje zycie towarzyskie rozkwita z czego jestem bardzo zadowolona :) serio. ja tez od lekow puchlam ale trzeba sobie postanowic i moze zastosowacdiete :) i nie martw sie bo na pewno znajdziesz kogos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki a nie wydaje się
Wam , że dramatyzujecie ? Tusza nie jest wyznacznikiem miłości. Ważne jest, żeby pokochać siebie, a nie płakać. Cieszyć się życiem, a nie przejmować się tym, co mówią zapatrzone w siebie wieszaki. Mało tego, jeżeli ktoś krytykuje inne osoby, jest pusty i źle wychowany, właśnie tak będzie go postrzegało otoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co sie zalamywac
wiecie co zalamujecie mnie! przeciez ta dziewczyna nie jest gruba z OBZARSTWA!!! sami bierzcie takie leki i zobaczcie jak bedziecie wygladali a nie nasmiewacie sie z niej! LUDZIE TROCHE TOLERANCJI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy osoby krytykujace
autorke zdaja sobie wogole sprawe z tego, jakie sa skutki terapii hormonalnej? Nie twierdze, ze jej waga jest w normie, ale litosci! naprawde sa sytuacje, gdzy czlowiek nie ma wplywo na to, co dzieje sie z jego cialem. Jakis bardzo madry lekarz przepisal 7-letniemu synowi znajomych syrop, po ktorym dzieciak zaczal gwaltownie tyc. Okazalo sie, ze syrop zawieral hormony. Dzieciak jadl mniej niz moj roczny synek, calymi dniami biegal i...tyl w zastraszajacym tepie. Jeszcze dzisiaj_ 3 lata po 'udanej" kuracji ma spora nadwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co sie zalamywac
post z 18:21 bardzo ładnie ujęte :) trzeba zaakceptowac sie takim jakim jest i pokochac te swoje dodatkowe kilo :) a teszaki niech sie schowaja bo jak mocniej zawieje to sie lamia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bugtyh
nie wiem teraz przyła tolerancja??????? wczesniej wszysc tak najezdzali8 na nia a teraz bronia??:);) nie wiem jak wy sobie to wyobrazacie?? cio ze powiecie jej ze tak jus musi byc ze bedzie zawsze gruba i tyle niech siem postara zrzucic troszke z siebie....;P bo jak wszyscy ja beda bronic to dziewczyna jesze ppomysli ze to normalne ...... Ja chociaz tes jestem "gruba" 165cm 76kg to jakos sobie z tym radze tylko dzieki mojemu charakterkowi jest poropstu przebojowy..... zawsze jestem dusza towarzystwa..... głowa do góry;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puśka
ja mam 160cm wzrostu i 66 kg :/ ... biust 80 D...co o tym myslicie czy ja mogę sie podobać??? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wie Bububu
mysle, ze ona raczej wie, ze tak byc nie powinno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki a nie wydaje się
dziękuję. Wiem to z własnego doświadczenia. Mam sporą nadwagę , ale nie brakuje mi wiary w siebie. Wiem ile jestem warta i ilę mogę dać drugiemu człowiekowi. Dzięki temu w moim otoczeniu jest masa facetów i jeden zakochany bez pamięci( z wzajemnością oczywiście ;) ). Mało tego, jest o mnie bardzo zazdrosny i mimo, że na ulicy faceci się za mną nie oglądają, to po bliższym poznaniu wręcz zabiegają o moje towarzystwo. Nie chcę się chwalić, pragnę tylko byście naprawdę wierzyły w siebie.To, co jest w każdym z nas jest prawdziwym wyznacznikiem osobowości. Delikatność, wrażliwość, radość życia, etc. Właśnie to widzą w nas inni ludzie i to właśnie Oni są nam najbardziej potrzebni. A lale i paniczyków zostawmy samym sobie. Jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Wszyscy zdajemy się o tym zapominać, bo jesteśmy młodzi. Pamiętajcie o tym, że starość przychodzi bardzo szybko. Jeżeli ktoś pokocha Twoje wnętrze, a nie wygląd , będzie to miłość na całe życie. A tak , wraz z mijającym czasem lala zostanie zmieniona na młodszą, bo facet nie pokochał tak naprawdę jej, ale tylko opakowanie. Zresztą taki człowiek też nie wie , czym jest prawdziwa miłość, a Ty na pewno będziesz miała okazję naprawdę się dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co piszecie te głupoty
ona wazy 130kg,powinna sie ochudzac,i po co tak gadac ze sie nie da schudnac>da sie!!moja siostra tez bierze hormony(ta sama choroba co autorka postu),i jak tylko sie wezmie za siebie to chudnie,tak jak zdrowa osoba.wiec po co to gadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zależy od gustu. czasami widzę dziewczyny-koszmarki [z twarzy, nie koniecznie musi chodzić o figurę] z przystojniakami i na odwrót: mężczyzn-koszmarki z laskami. ja sama jestem drobną blondynką i teoretycznie jestem typem lubianym przez duży odsetek mężczyzn, a jednak... jestem sama... [chociaż ostatnio interesuje sie mna pewien męzczyzna, ale nie jest polakiem] w polsce zapanował trend na blacharki i czkoladki z dużymi biustami i małymi jędrnymi tyłkami - wszystko sztuczne, naturalnie.... :O takie właśnie macie gusta panowie... :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powyzej to wogole nie na temat
jakies wypociny i bzdury półmóżczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>> powyzej to wogole nie na temat czytaj uważnie na przyszłość :) autorka topiku ma problem związany z brakiem zainteresowania, który wynika z jej wyglądu [konkretnie nadwagi]. ja tylko chciałam jej dać do zrzumienia żeby nie liczyła na "gruszki na wierzbie" i zainteresowanie ze strony chłopaków bo wzięcie mają panienki plastikowe, a nie normalne dziewczyny z krwi i kości. a półmóżdżek to masz Ty najprawdopodobniej, jeśli w jakikolwiek sposób uraziła Cię moja wypowiedź. raczej wiem co się aktualnie podoba, bo chodzę i na dyskoteki i odwiedzam kluby. doskonale widzę co się podoba i do jakich dziewczyn podchodzą mężczyźni. dla przykladu: kiedyś zrobiłam mały eksperyment: raz poszłam do klubu normalnie [jeans\'y, bluska nieszczególna, makijaż naturalny] i rozmawiałam tylko z tymi kolesiami których wcześniej znałam [ze znajomymi]. za równy tydzień wybrałam się do tego samego lokalu w miniówce i ocisłym topie. i "znaleźli się zainteresowani" panowie - podchodzili, proponowali alkohol itp. to było naprawdę zabawne doświadczenie :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powyzej to wogole nie na temat
ale nowosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo12345
lolita zmienilas nick i teraz radzisz innym na teamty z ktorymi sama masz problem! sama narzekasz ze jestes samotna, nie masz powodzenia i w ogole a teraz wielki doradzca sie znalazl. jesli tak stosuj swoje rady do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>> brawo12345 dla siebie miałam radę specjalną i już powoli zaczynam sobie radzić....:D a co do tego ze zmieniłam nick....cuż: tamtem był troche oderwany od tego jaka jestem i jakie mam problemy. ten to pomysł znajomego. od mojego imienia. nie służy to temu żeby ktokolwiek mnie brał za inną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzannka
wiecie co to nie tak bo zaczela sie midzy wami terz wojna slow jedni zryj mnie inni nie przejmuj sie glowa do gory.ja pisalam juz wczesniej jestem gruba moze nie tak jak na tych zdjeciach ale gruba 168 i 100kil ale wiem ze jestem staram sie od jakiegos czasu zwalczyc pewne nawyki ktore mnie doprowadzily do tej wagi moja waga nie jest chorobowa tylko z glupoty choc wszyscy czlonkowie rodziny ze strony mojego ojca sa wielcy ale ja wiem ze to nie ich wina ze tyle waze ale moja a co do facetow to sa ktozy lubia wieksze dziewczyny tez w to nie wiezylam bo bylam sama 2lata mialam facetow kolego duzo znajomych ale nie chlopaka teraz mam jestem z nim 1,5 roku i wiem ze on mnie akceptuje taka jaka jestem a co do dorad dla autorki to to sa dorady z mojego zycia ja bedac jaka jestem gruba chodzilam na dyskoteki i do klubow i sama tanczylam na parkiecie i dzieki temu ze tak robilam poznalam obecnego narzeczonego i w tym nie widze wcale nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym nie udzieliłam autroce żadnej rady [napisąłam jak jest] bo po sobie wiem, że udzielanie rad nic nie da. ona musi sobie z tym poradzić sama i znaleźć na to swój sposób. tak jak, być może, ja powoli zaczęłam odnajdywać...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosne to
Naprawdę uważacie, że tym czego ta dziewczyna potrzebuje, jest pogłaskanie jej po główce i gadanie bzdetów o akceptacji siebie (ludzie, ona waży 120 kilo!!!)? Przecież ona właśnie tego oczekuje, najprawdopodobniej po to założyła ten topic. Wydaje się, że nie chce słuchać prawdy. Poczytajcie tylko, czym próbuje usprawiedliwiać brak walki z tuszą. Np. tym, że nie może się ruszać, bo łatwo się męczy itd. Oczywiście, że na tym etapie nie może stosować fizycznego wysiłku, bo to byłoby nawet niebezpieczne dla jej zdrowia. Na tym etapie tym, czego jej potrzeba jest DIETA. Zaplanowana przez dietetyka i stosowana z żelazną konsekwencją. Chcecie mi i jej wmawiać, że zaburzenia hormonalne całkowicie wykluczają walkę o zdrowie i normalny wygląd? Proszę bardzo, tylko czy to jej pomoże? I co to za bzury o tej rzekomej pustocie i niedojrzałości mężczyzn? Czy facet, któremu nie podoba się 120 kilo tłuszczu, jest pusty i niedojrzały? Nie, jest normalnym mężczyzną, który mając wybrać pomiędzy dwoma dziewczynami o podobnej osobowości i inteligencji wybierze tę, która mieści się w jakiejś normie. Przecież miłość to nie tylko związek dusz, ale też pożądanie i namiętność. Czy facet, który nie potrafi pożądać 120 kilowej kobiety jest nienormalny? Nie, nienormalnym jest wymagać tego od niego. :O Ale najłatwiej jest zwalać winę za niepowodzenia na tych podłych facetów, prawda? A wszystkim Matkom Teresom tak głupio pocieszającym autorkę, zalecałabym związek z 200 kilowym facetem jako terapię szokową. Może wtedy coś zrozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>> żałosne to sporo racji w tym co napisałeś/aś, ale myślę że mężczyźni już troche za bardzo dużą wagę przywiazują do wyglądu. coraz częściej podobnie postepują kobiety, a to chyba pogłupia nasz naród. dla mnie koles który chodzi na solarium to już lekka przesada a zaczyna to być normą. tak samo u kosmetyczki. co ide ostatnio to jakiś koles siedzi i czeka na lifting twarzy...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nieprawda ze wpusztyste dziewcyzny nie maja szczescia w milsoci..tez mam troche ciala... a mimo to mam powodzenie u chlopakow.. tylko niestety...slonce...160 cm i 120 kg to naprawde choroba... albo musisz podjac sie operacji by nie miec problemow zdrowotnych,albo jakies diety i cwiczenia. rozumiem zebys wazyla 90 kg,ale nie 120.... fakt,faceci lubia troche cialak..ale nie sadło ktore zasłania caly swiat...nie chce cie dolowac..bo tez bylam kiedys sama..brzydka,gruba i niechciana.... mimo to zx wiekiem to sie zmienialo..dlatego tez sadze,z eporpstu jeszcze nie znalazlas tego jedynego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta W.
napisałaś że wolą plastikowe lalki od dziewczyn z krwi i kości problem w tym że autorka nie jest "typową kobietą z krwi i kości". Otyłość jest kalectwem. Już parę razy tu ktoś porównał to do np. braku rąk, wózka inwalidzkiego itd. A.... plastikowe lalki to faceci wolą... ale właśnie w takich miejscach jak dyskoteki. Wg sondaży jakichśtam na dyskoteki mężczyzni w 85% chodzą po to by poznać kobietę i uprawiać z nią seks. Naturalne jest więc że im kobieta więcej odsłania ciało tym bardziej mówi "nie wstydzę się, nie mam kompleksów, bierz mnie". Jednak nijak ma się to do topiku. Pamiętam inny topik autorki. O tym że nie może znaleźć pracy z powodu otyłości. Nie potrafi ona zrozumieć że w dzisiejszym świecie panuje kult ciała. I chociażby się wydzierała wniebogłosy, tupała i wyła - nie zmieni tego. Musi się dostosować lub być nieszczęśliwą. Nie ma żadnej innej opcji. Ktoś tam wyżej pisał że wagowe skrajności w obie strony są odrażające - zarówno anorektyczka ważąca 40 kg, jak i dziewczyna mająca 130 kg. Tak. To jest odrażające. Człowiek ma wbudowane poczucie estetyki. Trudno zmusić przeciętnego mężczyznę by zaciekawił się czymś odrażającym. Pewnie że znam dziewczyny "przy sobie" mające facetów. ale one mają GÓRA 90 kg. 130... to aż dla mnie niewyobrażalne. Ale mówi się trudno. Przytyła? Ok. Najbardziej drażniące są jej tłumaczenia że nie może tego zgubić. A ja zwyczajnie nie wierzę. Nie wierzę że nie może stracić nawet 1 kg tłuszczu. Nie istnieje taki rodzaj tłuszczu który nie mógłby być spalony. Nie mówiąc już o tym jak zapewne trudno jej się poruszać, jak się męczy po paru krokach, jak trudno jej dostać ciuchy no i jaki to może mieć wpływ na zdrowie. Ona woli powiedzieć "świat jest okrutny, mężczyzni tępi", usiąść i rozpaczać. To pójście na łatwiznę. Traci najlepsze lata swojego życia na topieniu się w ogromnym cielsku i użalaniu nad sobą. Na początku pomyślałam że to prowokacja. To niemożliwe żeby ktoś kto ma 129 kg pisał o sobie "ciut ciała". Pisząc jej że figura nie jest ważna, że powinna się uśmiechać i akceptować siebie, a tylko tępi mężczyzni patrzą na wygląd - dajecie jej złudną nadzieję, w rezultacie rozczarowanie. To jest nie fair w stosunku do niej, bo to zwyczajne kłamstwa. A skąd wiem to wszystko? Bo sama byłam kiedyś gruba. Tak sobie tyłam, tyłam.... Ludzie mówili że nie jest tak źle, że porządny facet nie patrzy na ciało tylko na wnętrze. Aż spotkałam się ze znajomymi z ogólniaka, którzy mnie dawno nie widzieli. Zareagowali okrutnie "o Boże, ale się spasłaś", "wyglądasz jak potwór", "łatwiej cię przeskoczyć niż obejść". Bolało. Przepłakalam potem cały wieczór. Ale ten szok był mi potrzebny. Dopiero wtedy zaczelam się odchudzać. Dziś jestem szczupła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta W.
to żałosne >> dokladnie. Nie wiem na jakim świecie żyjecie? "Akceptuj siebie, uśmiechnij się" można powiedzieć do kogoś kto stracił nogi i nie ma już dla niego ratunku. A autorka topiku jest zwyczajnym, śmierdzącym leniem. I właście po to założyła ten topik. Nawet jego tytuł sugeruje że ona chce abyście pisali "bo faceci to świnie" lub "nieprawda, każdy ma szansę na miłość". Ja nie wyobrażam sobie miłości do kogoś kto mnie odpycha fizycznie. Taki ktoś może być co najwyżej przyjacielem. Na pewno z kimś takim nie poszłabym do łóżka. A miłość to też seks, czy tego chcecie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×