Dziś się opalałam... jestem w szoku! Co to może być?

Już się czuję lepiej... ale te plamki jeszcze nie zginęły,... wkurza mnie to. A chciałam się jutro pokazać z piękną opalenizną w szkole...

ja też miałam to uczulenie - koszmar. Ręce miałam tak czerwone, ze wygladały jak poparzone. Ale wzięłam Zyrtec i zniknęło w kilka godzin :)

Przede wszystkim to wielka głupota opalać się na wczesno czerwcowym słońcu bez żadnej ochrony. Teraz dociera do nas najostrzejsze (bo wczesne) promieniowanie i pod zadnym pozorem nie mozna opalać sie bez wysokiego filtra.

POwracam! Na ulotce leku, który biorę było napisane, że działaniem niepożądanym moze być wysypka lub problemy skorne... Nie wiem, co o tym myśleć... Plamki i bąble zniknęły. DZiś niedawno na nowo się opalałam, nie mam żadnych podrażnień, pięknie się opaliłam, jest bardzo bardzo dobrze...

rozsądku, a wczoraj co było?? Zapomniałaś już? ja po takim "Opalaniu" przez jakis czas dałabym sobie spokój, cóż będziesz miała o czym pisać

"Jeśli zaobserwujemy jakiekolwiek nieprawidłowość, czy zmiany na naszej skórze wywołane działaniem słońca natychmiast skonsultujmy to z lekarzem dermatologiem. Pozorne czerwone plamki mogą być początkiem poważnej choroby." (zrodlo: www-ekobiety.pl) ech... myslmy czesciej przed niz po fakcie:(

aaaaa art jest na www.e-kobiety.pl;)