Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dave2244

czy kobiety pozwalaja facetom sie soba opiekowac ??

Polecane posty

Gość dave2244

Pytanie może i głupie, ale po głębszym przemyśleniu chyba sensowne. Kiedyś (te kilkadziesiąt, czy nawet więcej) lat temu, podstawowym obowiązkiem mężczyzny była opieka nad kobietą. To on się o nią starał, to on miał zapewnić jej godny byt. Najpierw dziewczyną opiekował się ojciec, po jej zamęściu zaś mąż. W przypadku śmierci ojca obowiązek opieki nad dziewczęciem spadał na innego męskiego członka rodziny. To niestety zaczyna się zmieniać. Porobiło się tak, że ów słodki obowiązek zależy od tego, czy kobieta chce żeby się nią opiekować czy nie. Oficjalnie wszystkie głoszą, że podstawowym czynnikiem udanego związku jest to, aby się czuły przy "Nim" bezpieczne. Tak, ale to tylko teoria. Do momentu, kiedy chcą być chronione wszystko jest ok. Czasami jednak wytaczają ciężką artylerię: "zostaw mnie! Nie jestem dzieckiem :/ Może czasami dziewczyna powinna zrozumieć, że tak jak dla niej naturalnym jest instynkt macierzyński, tak dla nas taką rolę spełnia obowiązek opieki osób nam najdroższych czyli właśnie ich ?? a one sie jeszcze przeciwstawiaja i oburzaja... ehh czy to zle ze sie staramy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze że się staracie, kobieta jest bardzo szczesliwa gdy męzczyzna sie nia opiekuja i troszczy!! szkoda ze tylko coraz mniej takich meżczyzn....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet
właśnie tak rozumie swój obowiązek wobec mnie i to jest piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a ..
jasne ze tak. Kobiety potzebuja poczucia bezpieczenstwa. Uwielbiaja gdy faceci sie o nie troszcza. Mowie tu w imieniu mnie i moich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wogole to nie ma sensu odnosić sie do przeszłości i rzekomej \"opieki\". To bylo coś wymuszonego, bo kobiety nie miały zednych praw, politycznych id. Jakby było im tak dobrze to by się z tego nie chciały wyzwolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczyl dziad na cudzy obiad
i swojego nie zjadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie tacy mężczyźni
???? :D w obecnych czasach coś się niektórym poprzestawiało :O to mężczyźni teraz wymagają od nas zwiększonej opieki, mazgają się, są słabi psychicznie... tęsknię za facetem, który się czasem mną zaopiekuje, ale chyba wyjadły ich dinozaury ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilusińskaMIss
a moj sie nie chce mna opiekowac, tylko wymaga ode mnie zebym ja byla "Mamuską"... obarcza mnie problemami, duzo o nich gada i w ogole... i ja mam go jeszcze pocieszac eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilusińskaMIss
do gdzie tacy męzczyzni: jak sie wstawia taki znaczek z rączką...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez...co tydzien mowi, ze jest chory choc nic mu nie ejst...i non stop uzalać sie nad nim, glaskac i pocieszac....co za przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dave2244
my tez potrzebujemy opieki...:P przez to stajemy sie niekiedy bardziej dowartosciowani... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo-la -boga
Oj wiele sie zmienilo od tamytch czasow! Czytam posty, w ktorych kobiety/dziewczyny leja lzy, bo facet zle ja potraktowal. Zrozumcie wiec, ze faceci traktuja kobiety tak, jak one pozwaklaja sie traktowac! Jaki chlop bedzie szanowal babe, ktora sama siebie nie szanuje. Niestety, to co sie dzieje wola o pomste do nieba:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczyl dziad
mówię wam kobiety - prawde gadacie czlowiek sam pada, walczy, do cycka tuli...a temu zle a i tak róznorodnosci im brak i pieszczot b=na boku szukają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie tacy mężczyźni
[ czesc ] - otwórz [ napisz - czesc - zamknij nawias ] i już ! :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczyl dziad
a jak trafisz na drania wchwili kryzysu to Cię jeszcze opieprzy, ze okazałas slabość poza tym nie ma się z kim kolegować - chcialabym sie z kims kolegowac, a zaden ze mna nie chce :(..nie pytalam nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalijka*
Kiedys to sie kobiety sprzedawało, i nie kochali sie, ale on mial obowiazek dbac o nia, dac jej bezpieczenstwo w postaci finansow, aby niczego jej nie brakowlao, aby mogla bezpicznie bez problemow, bez martwienia sie o byt, zyc i sie stroic. dzis kobiety same sie sprzedaja, szukaja oparcia, bezpieczenstwa, a nie milosci. Nie umieja kochac. Sa jak male duze kobiety, niedojrzale, a jak cos nie tak pojdzie po ich mysli, sa msciwie, knuja intrygi, plany, gierki. Jak sie kogos kocha to sie troszczy o niego, zatem troska i czulosc wyniakja i od kobiety i od mezczyzny. Jak dba pyta sie jak sie czuje, albo czy pila kawe, bo wlanise idzie sobie zrobic itp to czulosc i troska, to elementy milosci: a facet co jak ona spi, a on ja koldra nakrywa? sa tacy:)? albo jak zmarznie na dworze poleci po sweter dla niej? - to mialam okazje doswiadczyc, tego o koldrze nie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalijka*
15.06] godz. 14:16 zbikowa samo sedno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalijka*
"""Oficjalnie wszystkie głoszą, że podstawowym czynnikiem udanego związku jest to, aby się czuły przy "Nim" bezpieczne. """" tak mowia wyrachowane, to przykrywka do tego co pisalam wyzej. O taka bezpieke chodiz, brak problemow co do garnka wlozyc, w co sie ubrac itp, poczytaj. oficjalnie to u mnie glosza kobietki, ze podstawa zwiazku jets milosc, wiernosc, lojalnosci, zaufanie, wpsolne pasje, serca, dusze:) i jakos ich zwiazki sa fajne, glebsze nie plytkie i.. trwaja:) juz nawet ponad 10 lat. I wiele razem przeszli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość humorzasta
u mnie wszystko zalezy od nastroju. czasmi chciałbym sie schować w ramionach mężczyzny i nigdzie stamtąd nie wychodzić, a innym razem ze wszystkim poradzić sobie samej... poza tym zalezy jeszcze co mężczyzna rozumie poprzez "opiekować się kobietą", bo nmiektóre osobniki myla to z pojęciem "sprawowac władze nad kobietą" dal jej dobra w domyśle....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migoootka
Konwalijka! sa tacy:D Wlasnie opisalas mojeko meza:D:D:D Skarbie Kocham Cie👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalijka*
wiem, ze są tacy:) sama nad takim pracuję, by moj byl:P tez mu koldre pozycze jak zmarznie:P tak skarby:) z nich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
okropna jest taka "opiekuńczość" mężczyzny która jest eksponowana "na pokaz", nienaturalna, lub wynikająca z męskiego szowinizmu i wrażenia wyższości nad kobietą lub chęci udowodnienia sobie że jest się silniejszym a tak naprawdę lęka się silnej kobiety...; natomiast opiekuńczość mężczyzny wobec kobiety wynikająca z jego silnej osobowości i umiejętności zadbania o innych jest nieprawdopodobnie seksowna i zaimponuje każdej kobiecie nawet jeśli będzie okazywać że się przed nią broni...; dodam że osobiście nie wierzę w istnienie opiekuńczych mężczyzn tego drugiego rodzaju, no chyba że w literaturze ;DDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdę mówię
ja mam takie samo zdanie jak humorzasta ... wszystko zależy od humoru i od wago sprawy, poza tym opiekuńczość to nie rządzenie wszystkim i zawsze ... i tylko współczuć mężczyznom, że muszą wiedzieć kiedy opieka a kiedy samodzielność:) a poza tym najbardziej lubię robić "fochy" i "wykłócać się", że chcę sama, mieć własne oczywiście inne zdanie:) żeby później ulec słodkim "kotku maleńki uwierz, że tak będzie lepiej" :))) a ja wtedy łaskawie się zgadzam:))) jaki dumny jest wtedy facet ...nie dość, że może okazać męskość i opiekuńczość to jeszcze postawił na swoim:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migoootka
Piszcie sobie co chcecie, ale moj maz jest niesamowicie opikunczy zarowno w stosunku do mnie, jak i do dzieci. No i smieszne byloby stwierdzenie, ze robi to na pokaz:D Nie po blisko 10 latach malzenstwa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tak se pisze: ciekawe jak odróżniasz tę opiekunczość na pokaz od tej wynikającej z silnej osobowości. no, ale ty uwazasz, że wszystko jest na pokaz. jak zwykle co po niektóre z was nie wiedzą czego chcą. chcą czuć się wyzwolone i silne, by zyebać faceta, że chciał sie zaopiekować (bo to was upokarza), a potem narzekają, że nikt was nie kocha i nie wspiera. gdybyś umiała wykorzystac swoją inteligencję albo była pewna swojej wartości, to nie narzekałbys tak, tylko pozwalała sprytnie bawic sie facetami, skoro uważasz ich za dupków, to i tak byłabyś górą, a my bylibyśmy też wniebowzięci. myśle, że w tobie jest zero uczuć. sama nie uzewnętrzniasz ich i tego nie wymagasz. jestes schematyczna i też wolisz zadowalać sie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dave2244
jak widac zdania sa podzielone... a ja sobie pozwole zacytowac pewien cytacik do tych ktore twierdza ze jestem beznadziejny w rozmowie heh... " Co Ty Byś Nie Zrobił, One Zrobią Z Ciebie Wała..." szukajcie sobie innego rozmowcy jak wam cos nie pasi :/ dla reszty pozdro :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×