ślubny

jestem z mim mezem juz ponad 3 lata a ani razu z nim nie spalam. ma facet jakies problemy, niby my staje i jest ok a jak przychodzi do wlozenia go we mnie to flaczeje momentalnie. przy oralku nie ma takich problemow co jest?

idźcie do lekarza

bylismy:( i co??badania sa ok..sexuolog powiedziala, ze to jest o podlozu psychicznym... jesuuuu ale to juz 3 lata a kiedys tak uwielbialam sex:(

to sie z nim rozwiedź ... nawet rozwód kościelny dopstaniesz bo małżeństwo nie było skonsumowane ... ?

to na pewno blokada...coś mu przeszkadza i nie umie się przełamać..jeżeli ciągle myśli o tym aby sie sprawdzić..i boi sie ,że nic z tego i tak nie będzie..to kończy sie fiaskiem ,,za atakuj ''go kiedyś znienacka albo spij ,aby nie był taki spięty

???? PRZEZ 3 (TRZY) LATA ???? straciłabym nadzieje :O

dlaczego mam sie rozwodzic??;P w sumie tez trace nadzieje, ale coz....... ja nie wiem czy on jest spiety czy nie...podnieca sie normalnie i wszystko jest OK ...w momencie wejscia we mnie - klapa...kurcze z zadnym facetem tego nie mialam..

a przed ślubem się kochaliście? a jeżeli tak,to tez tak było?

nie, nie kochalismy sie.....nidgy........

Abox: bo jeszcze kiedys probowal sie leczyc...dbal o to zeby jednak bylo mi dobrze w lozku...a teraz to juz olal wszystko...woli na czacie siedziec i laski wyrywac a ja dostale powoli szalu macicy:(

3 lata to o 2 lata i 6 miesiecy za długo,takie problemy sa rązwiazywane w przeciągu pół roku. Albo fcet jest impotentem albo Cie oszukuje i ma inną.

predzej impotentem...przynajmniej przyjmuje taka wersje...mam nadzieje...cholera mnie juz bierze!!

hehe..oj "zoneczko" przebierancu..chcialabym ale we wtorki nie moige bo w pracy jestem a w niedziele..hmm..kto wie:)