jestem singlem...

...i dobrze mi z tym:)

Do czasu.

mi tez dobrze a to juz....50 lat.

eee...jak mi będzie potrzeba faceto to nie ma problemu....nie chcę stałego związku bo lubię niezależnośc

Jako stara panna zdziwaczejesz. Spoleczenstwo tak odbiera stare panny jak dziwaczki. Nie zal ci będzie?

gdyby Ci bylo dobrze to nie musialabys tego pisac na kafe... :D

No i z powodzeniem coraz gorzej:O.

eee..nie zdziwaczeje...mam nadzieje..nie chcę się pchać w związki skoro i tak wiem że długo nie wytrzymam

może jesteś jeszcze za młoda na związek. wraz z wiekiem zmienisz zdanie, tak okolo trzydziestki. zobaczysz sama.

tableta - ja też i jest super :)

mam 24 lata...nastolatka ze mnie słaba...faceta na codzień mi nie trzeba bo niby po co ? lubie posiedzieć ze swoimi koleżankami a ten to by pewnie miał jakieś ale nie lubie się tłumaczyć gdzie ide i po co a tak w ogóle to dlaczego bez niego to nie dla mnie... może koło trzydziestki ustatkuję sie, ale nie wiem na raziw mi dobrze

Najważniejsze to w każdej sytuacji znaleźć plusy i odpowiednio dostosować do panujących warunków:-)

ale widzisz haczyk ja nie lubie się dostosowywać do kogoś... nei lubie słyszeć nie rób tak albo tak, że coś robie źle wiadomo że wspaniałym ideałem to ja nie jestem i krytyki sie nie boje ale nie lubie zależności od kogoś

też jestem singiel i jest mi baaardzo dobrze z tym stanem rzeczy, po prostu nie mam czasu na faceta pa

A z jaka muzyką jesteś singlem ? :o