Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja i tylko ja......

Chcę sie zmienic, chce zmienic swoje zycie tylko nie wiem jak ? jakas porada ??

Polecane posty

Gość ja i tylko ja......

Hey. Mam na imie Ania, mam juz prawie 23 lata. Postanowiłam zmienic swoje zycie wzias je w swoje rece i sama nim kierowac. Pierwszy powod jest taki: zostawił mnie mezczyzna jakies 5 miesiecy temu, przy nim troszke sie przyblokowała a po rozstaniu załamałam, zmieniłam sie ... Byłam wesoła i energiczna oraz pelna zycia kobieta, szalona z rozsadkiem a teraz stałam sie smutna leniwa i bardzo powazna... chciałabym moc byc taka jak kiedys ale problemy na tyle mnie przytłoczyły ze niby staram sie robie cos by znow miec ta radosc zycia co kiedys ale marnie mi wychodzi. Mam prace za 350 zl miesiecznie co nie pozwala mi na spelnienie moich marzen, marze by jezdzic konno, chodzic na kurs tanca, na basen i siłownie takie pokłady energi we mnie drzemia ale nie mam funduszy.. probuje usilnie zmienic prace zapraszana jestem na rozmowy ale wygrywaja znajomosci lub konkurencja choc nie jest ze mna tak źle jestem w trakcie zaocznych studiow ekonomicznych na uniwerku mam jakies malutkie doswiadczenia ale mam kilka kursow jedyne to tylko ze jezyka nie znam tylko deutsch w stopniu podstawowym... nie potrafie jakos sie przebic i rece mi opadaja i musze rezygnowac ze swoich marzen... chciałabym miec w sobie jakas taką zawzietas i zapał oraz skonczyc z moim lenistwem. bardzo przytłacza mnie brak mozliwosci a marzen mam pełno i checi rowniez .... chciałaby zupełnie zmienic zycie tak sie zajac zyciem by nie miec czsu na smutki i nude zmienic swoje podejscie itp ogolnie zaczac zyc jak mloda kobieta a teraz to ja chyba wegetuje i to mnie tak przybija moze ktos poradzi od czego zaczac jak sie zabrac za swoje zycie by byc niezaleznym Tak sie zagubiłam przez moje rozstanie przez problemy z cera z praca i ze szok moze ktos tez miała taka sytuacje i poradzi od czego zaczac jak sie zmobilizowac wziasc w garc i zyc wreszcie tak jak by sie chciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i tylko ja......
i nikt nie podpowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dardanelek
praca to podstawa. pracujesz, masz zajety czas, nowe kontakty i kase. skad jestes? bo wiesz ja bym nie przesadzala z tymi znajomosciami, ze tak ciezko jest cos znalezc. ja wlasnie skonczylam studia dzienne i w pracy moge wybierac. Fakt, jestem warszawianka, tu praca jest. Jestes w ogole na tym forum? odezwij sie, pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i tylko ja......
tak jestem na forum. jestem z malutkiego miasta, skoro jestes w wawy mozesz wiedziec nie napisze jakie ale miesci sie ono przy trasie z Poznania do Wawy. Co do wyjedz za granic to jakos mi sie to nie usmiech, mam studia zoaczne i musze skonczyc w lutym 2007 bronie licencjata Ekonomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i tylko ja......
wiesz praca to podstawa ja pracuje od pon do piatku od 10 do 17 za 350 zl miesiecznie wyobrazasz sobie, jestem tu sama w tym biurze zadnych kontaktow i znajomosci nie mam szan rozwinac, to biuro kredytowe i udzielam kredytow, nudze sie potwornie bo klient moze jest 1 lub 2 na dizen a sa dni ze nie ma nikogo i normalnie oszalec mozna i tylko mysle co by tu wykombinowac i jak zmienic zycie przytłacza mnie to wszystko i czasam juz bym sie poddała ale taki mam charakter ze zawsze mam nadzieje i znajde gdzies te sily by walczyc o lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dardanelek
Aniu ja tez jestem Ania.............. no tak, to troche problematyczne moze byc..... ja w trakcie studiow pracowalam za 450 zl. ale 3 godz. dziennie w wydawnictwie moze po prostu spokojnie poczekaj do licencjata, obron sie, a potem sprobuj poszukac pracy w wiekszym miescie, z dyplomem powinno byc latwiej, i wtedy zrobic magisterke. rozumiem twoje rozgoraczkowanie, gdy czlowiekowi wydaje sie, ze jest w najlepszym wieku, mlody, z potencjalem energii i niema gdzie jej ulokowac. ale zyjemy w takim a nie innym kraju i jezeli nie chcesz go opuszczac (co pochwalam) to trzeba troche uzbroic sie w cierpliwosc. prespektywy przed toba, konczysz nauke, praca bedzie, wierz mi. ja tez myslalam, ze nieuda mi sie tu dobrej pracy znalezc (jestem po polonistyce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dardanelek
sory za literowki NIE MA nie zas niema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i tylko ja......
czesc Aniu widzisz nie jest zaciekawie, najgorsze jest to ze mam marzenia i chciałabym je realizowac. Powoli realizowac cele ... stałam sie taka bezradna i przygnebiona ze szok. Najgorzej jest patrzyc na to jak tak mi plynie czas i sie marnuje czlowiek.. wiem ze rozstanie z mezczyzna bardzo mnie zdołowało ale pora chyba juz zyc normalnie jak dawniej niestety w szkole sredniej było prosto pozniej schody a teraz koncze 3 rok studiow i czuje ze nic nie mam eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie
witam ja mam podobnie skończyłam 3letnie studia teraz wybieram sie na magisterskie. Pracę mam własciwie za niezła kasę mało pracuję a kasa całkiem ok szanse na przyszłość pewnei tez tylko jakos mam juz wszystkiego dość i chciałbym tak bardzo sie zmienić. Zacząć jeżdzic konno, tańczyć, uczyc sie nowych języków. Tylko nie mogę sie zmobilizować a nawet jak sie zmobilizuje to zmiany moje trwają 2-5 dni i znowu jest tak samo, przestaje wierzyc ,że kiedykolwiek z takim nastawieniem osiagne sukces no ale jak to zmienić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i tylko ja......
oj masz kase i mozliwosci to juz CI mowie. Zapisz sie do szkoly i zaplac z gory na jazde konna zaplacisz i zmpoblizujesz sie by chodzic :) bo zal bedzie wydanej kaski :) konno nie jezdzi sie codziennie a konie to sa super zwierzaczki pokochasz je napewno taniec tez isc na kurs zaplacic i bedziesz chodziła i juz zacznie sie dziac :) najgorzej jak sie nie ma mozliwosci pienieznych to jest gorzej mnie mobilizuje jezeli za cos zaplace to juz chodze ale wiesz z 350 zl to ledwo starcza by sie okupic w ciuszki a kosmetyki rozrywki nie mam mowy mozemy razem cos kombinowac moze jakos sie bedziemy mobilizowaly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 30-stka
wiecie co, ja w szkole sredniej tez bylam przeszczesliwa choc wcale nie mialam duzo kasy... cudowni przyjaciele, duzo sie dzialo, perspektywy na przyszlosc, czlowiek byl zachlysniety zyciem... Minelo 10 lat od matury...i szarosc, mimo skonczonych studiow, pracy... juz nie matego entuzjazmu, tej radosci zycia...czuje sie juz zyciem zmeczona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i tylko ja......
kurcze i własnie chodzi o to by byc mlodym duchem zawsze.... ja wlasnie po to ten topic zalozylam by nadal mimo uplywu lat i narastajacych problemow- jeden przyjdzie inny znikinie to znow cos zawsze jakas troska i mimo tego wszystkiego by cieszyc sie zyciem by znow robic cos szalonego miec zajety czas jejku mnie tak ciagnie do tanca i jazdy konnej i basen codziennie i juz by mi sie krecilo :) brak znajomych i przyjaciol tez mi doskwiera ale tego nie zdobywa sie z dnia na dzien tak jak wszystkiego ale kurcze trzeba chyba wziasc to nasze szarzejace zycie w garsc i dzialac bo tak przelecio pol zycia i nic z tego nie bedziemy mialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwazniejsze zeby odnalesc w zyciu to co sie lubi to co nas interesuje i zeby w domu nie siedziec. Czlowiek jako zwierze potrzebuje duzo ruchu, jezeli organizm ci mowi jest zle czas na zmiane. Nic sie nie zmieni od myslena trzeba dzialac! Aktywnosc przede wszystkim. Abym to zrozumiała musiałam zamówić oczyszczenie aury ze strony http://energiaduchowa.pl pozwoliło mi to zrzucić z siebie bagaż niemiłych wspomnień i zacząć me życie od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×