moj facet jest neinormalny... co robic???

ciagle tylk osprzata... odkurza, zmywa naczynia, myje okna, lusrta, zamiata... prawie ebz rpzerwy! dostaje na glowe.... nie wazne czy to poniedzialek, czy niedziela, czy Boze cialo... on sprzata i sprzata! wlasnie w Boze Cialo musialam go wyrzucic z domu na rower, bo zacyznam juz sciany myc....... to nie prowokacja, choc sama sie z tego smieje :)

teraz na przyklad odkurza... :D

Może ma nerwicę? Mnie sprzątanie uspokaja... Albo ma po prostu taki charakter ;)

nerwicy nie ma, bo to spokojny facet :) ale czy go to uspokaja...? kurde :) m isie wydaje, ze on ma takie wielkie poczucie obowiazku (nowe mieszkanie i ja - mam sesje, wiec nic nie robie w domu :PP), bo pedantem tez nie ejst... :)

Rzuc drania , zdradza Cie .

jasne - z odkurzaczem :D

Wiesz, euzebia... to, czy nie ma nerwicy, to zasadniczo powinien stwierdzić lekarz i to dobry :)

najwyraźniej jesteś flejtuch i syfiara, skoro mu nie pomagasz

pomagac, jak sam obleci chalupe? Widocznie to jego hobby. Mozesz go czasem wypozyczyc? Chociaz raz w miesiacu.

mój bliżniak ja mam to samo:P i mam rozumiec że jestem chora???? tylko u mnie strasznie dzieciaki śmiecą

jak mam sesje, to nei sprzatam! :) spie tylko po kilka godzin na dobe i nie bede zawalala sobie glowy myciem podlogi... a on teraz ja wlasnie myje :P

o tej porze myje podłoge???? to choroba zara ciebie umyje:P:P:P

nei no - myje ta podloge, bo ja wstalam, zeby sie pouczyc, to on przy okazj itez, a ze dzisiaj moze odwiedza nas moi rodzice, to myje podloge :)))) potem pokaze mu ten topik, bo on nie wierzy, ze to jest chore! :D

a z tym wypozyczaniem go, to jest mysl... :)))

faceci to jednak dziwni są powodzenia w sesji...ja też zaczynam...dzisiaj

dzieki bardzo :) ja juz jestem wprawiona w boju (koncze 4 rok) tobie tez powodzenia zycze :)

nerwica,to ze ktos ma nerwcie nie znaczy wcale ze jest swirem wydzierającym się na cały głos i rzucajacym róznymi przedmiotami o sciane,może byc z pozoru bardzo spokojnym człowiekiem ale drzemie w nim napiecie,stres wewnetrzny który musi rozładować w jakiś sposób,on swoje napiecie rozładowuje ciągłym sprzątaniem gdyż dobrze posprzatane pomieszczenia dają mu pozorne poczucie bezpieczeństwa,o ile nie ma innych powazniejszych natręctw możesz byś spokojna

:D to ja chcę tagiego faceta. Oddawaj!!!!!!!!!!!!!! :D :D

takiego miało być:D

takiego co bedzie sprzatal gdzie sa tacy faceci ja mam wrecz odwrotnie nawet szklanki nie umyje

wziasc niech u mnie troszke sprzatnie nie musi byc dookladnie

nie taki kocmoluch , jak Ty !

Chwalisz się, czy żalisz?

ale zeby zaraz nerwica...? mi sie wydaje, ze on ma takie ogromne poczucie obowiazku, ze musi byc posprzatane.... sama nie wiem... i nie chwale sie, tylko smieje z niego :) tak sympatycznie. i przyznam, ze czasem brakuje mi faceta flejtucha... jak to mowia: "tak zle, tak neidobrze" ;)

poźycz go do mojego mieszkania - ja mam czesto lenia i moj narzeczony rownieź :)